Nabór na Redaktorów

Lee
Łowca

Lee


Male Liczba postów : 567
Wiek : 26

     http://theblackstarwolf.deviantart.com/
Kod:
[b]Imię postaci:[/b]
[b]Doświadczenie w pisaniu*:[/b]
[b]Dlaczego akurat Ty?:[/b]
[b]Link do przykładowych postów lub innych tekstów**:[/b]

*Fora, blogi... Wszystko to, co uważasz za chlubę w swej karierze pisarskiej.
**Posty na tym forum, blogi czy inne portale. Najlepiej, gdyby każdy link był z innej kategorii.

Przykład:

Imię postaci: ImięTwojejPostaci
Doświadczenie w pisaniu*:
Tutaj podajesz od ilu lat piszesz, gdzie piszesz, co takiego piszesz, co Ci przychodzi najłatwiej.
Dlaczego akurat Ty?:
Tutaj postaraj się jak najbardziej nas przekonać do siebie argumentując to we wszelaki sposób!
Link do przykładowych postów lub innych tekstów**:
Tutaj podajesz linki do przykładowych tekstów, jak sama nazwa pola na to wskazuje - może być to nawet z forum!

~Formularz przygotowany przez Atritę, z małą modyfikacją Lee'go~
Wheat
Latający Artysta Malarz

Wheat


Female Liczba postów : 984
Skąd : Z probówki.

     http://wheatpodlaska.deviantart.com
Imię postaci:
Wheat

Doświadczenie w pisaniu*:
Human się kłania. Wprawdzie do liceum jeszcze mi trochę brakuje, niemniej kierunek nauki już obrany. (kocham cię, matfizie, ale to miłość zakazana). Jakkolwiek egoistycznie to zabrzmi, wygrywam każdy konkurs literacki czy poetycki, w jakim raczę wziąć udział. Pisaniem zajmuję się w każdej wolnej chwili, z przerwami na rysowanie. Przychodzi mi to zazwyczaj z łatwością, choć problemem jest u mnie notoryczne kreowanie tasiemcowych zdań i nadużywanie przymiotników i im podobnych.
Oraz notka z poprzedniego zgłoszenia, jako że wydaje mi się odpowiednia: Jako umysł stanowczo artystyczny, cieszę się zmysłem nie tylko malarskim, ale również literackim. Potrafię usiąść przed komputerem i w 10 minut napisać rozdział, jeśli tylko mam czas i wenę. O tyle niefajnie, że czasem po prostu mam czasowy art-block i nic nie umiem z siebie wydusić. Na szczęście to mija. Brałam wielokrotnie udział w konkursach literackich i zawsze zajmowałam jedno z głównych miejsc. Dawniej byłam już forumową 'Kaczką Dziennikarską', niestety z powodu czasowego zniknięcia z forum zabrali mi ten piękny złoty pasek znad avatara. ;n; Prowadziłam też kilka blogów, które dziś usunęłabym gdyby nie problem z hasłem, którego za Chiny Ludowe przypomnieć sobie nie mogę.

Dlaczego akurat Ty?:
...Bo nikt inny się nie zgłasza? o: Rozumiecie, jak można, to biorę.

Link do przykładowych postów lub innych tekstów**:
Co by wam tu...
Pierwsze miejsce w powiatowym konkursie literackim pod hasłem „Uwolnij fantazję, czyli moje wędrówki w świecie fantasy” i trzecie miejsce za opowiadanie o tematyce antyalkoholowej. Przedwczoraj wygrałam powiatowy konkurs poetycki o tematyce "Ocalić od zapomnienia".
Raz. Dwa. ~Dwa z moich typowych postów na forum Nyotalia.
I to. ~Młody tekst, choć niezbyt mi się podoba. Mimo niepochlebnej opinii samej autorki tekst może cieszyć się miejscem w tym poście.
A tu macie... I tu. ~Kilka moich wierszy, młodszych i starszych, może i one przemówią za moimi zdolnościami.

Lee
Łowca

Lee


Male Liczba postów : 567
Wiek : 26

     http://theblackstarwolf.deviantart.com/
Myślę, że żadnych przeciwwskazań nie ma, a przynajmniej z mojej strony. Przywracam Ci obrazek do rangi "Kaczka Dziennikarska", zdeczka zmieniony, gdyż poprzedni się nie uchował. Nie mniej jednak - witamy w skromnym gronie redaktorskim!
Jednak przestrzegam, jeżeli ponownie nie będzie Cię dłuższy okres na forum, albo będziesz rzadko - kolejny już raz redaktorem nie będziesz mogła zostać.
Medicine
Dorosły

Medicine


Female Liczba postów : 85
Wiek : 23
Skąd : Bydgoszcz Island

     
Imię postaci: Medicine
Doświadczenie w pisaniu*: Autorka forum razy dwa, kiedyś zachciało mi się prowadzić bloga (ale długo nie pociągnął). Tworzę fan fiction'a. Na forach będę już cztery lata. Ostatnimi czasy zaczynam pisać creepypasty
Dlaczego akurat Ty?: Zwykle jestem w centrum wydarzeń i wiem kto kichnął i wiem kto tej osobie nosek wytarł. Według mnie potrafię ciekawie coś opowiedzieć, różne nowinki czy nawet nekrolog - potrafię tak ubrać w zdania że może wyjść z tego dość pocieszny kabaret.
Link do przykładowych postów lub innych tekstów**: Pozwolę sobie coś wcisnąć a potem poddam linki:

Przykład ukończenia jakiegoś eventu
Witajcie misiaki! Otóż niedawno czyli [...], skończył się event ,,Poszukiwanie Żelków". MG żegnali się z nim zalewając łzami całą Krainę ale cóż... może kiedyś nasza kochana Administracja jeszcze raz zrobi tak bujny event? Ponoć kilku MG spaliło swoje klawiatury by wmawiać Administracji że czym pisać nie mają, ale! Tu nie dział z plotkami, a z eventami!
Zwycięzcą eventu jest [...]! Szczerze Ci gratulujemy i wręczamy Ci [...] i tarczę na wściekłych Userów którzy nie wygrali tego wydarzenia. Kolejny event zapowiada się równie fascynująco co ten, nasza redaktorka z nieznanych źródeł i zakątków swojej szafy, dowiedziała się już na czym będzie polegało to nowe wydarzenie! Będzie ono obejmowało [...], jednak czy będzie to ciekawe? Czy MG wespną się na wysokość zadania by ten event wytrwał do końca? Czy nasza Administracja będzie zmuszona do wyciągnięcia batu na Użytkowników którzy nie chcą pisać? Dowiemy się tego już nie długo, konkretnie [...]. Więc do zobaczenia!
~Kurtyna


Opisanie eventu

Witajcie drodzy czytelnicy! W ostatnim numerze było pisane o evencie! Ale co? Jak? Gdzie? Kiedy?! Już mówimy bo niektórzy z czytelników już wchodzą przez okna i grzebią w śmietnikach innych dziennikarzy. Event odbędzie się [...] i będzie trwał do [...]. Będzie on polegał na pokonaniu Serwerowych Bugów. Administracja już się szczerzy i rozmnaża owe bugi. Wydarzenie będzie dostępne w wszystkich miejscach fabularnych i od razu informujemy że bugi wszędzie się dostaną, na przystanku nie będzie bezpieczniej. Każdy będzie mógł wziąć udział w evencie tylko wystarczy że zgłosi się
pod tym linkiem [...]. MG już zakasują rękawy i szukają użytkowników po fabule by tylko im coś zrobić. Póki co to wszytko. Więc do zobaczenia!
~Kurtyna


Ogólnikowo bym jeszcze wkleiła link do KP z tego forum ale już nie bądźmy tacy... egoistyczni.

Link number Łan - zabawa w MG, post gdzie jest nadmiar niebieskiego.
Zaczęłam się śmiać o KP i wkleiłam link ;-; - raczej problemu ze znalezieniem właściciela nie będzie.
Chciałam jeszcze dodać jeden link z forum ale tam mnie usunięto

Potem mam jeszcze efekt kilku miesięcy ale to raczej bym musiała wysłać PW bo nawet zwykłym postem nie idzie
Carly
Latający Szpieg

Carly


Female Liczba postów : 420
Wiek : 24

     http://davocem.blogspot.com
Myślę, że to będzie ciekawe. Podoba mi się jak piszesz, skupia uwagę użytkownika, a to jest w redakcji potrzebne, tym bardziej, że ostatnio jest jakiś dziwny zastój. KP też przeczytałam w całości. Pisz mniej szybko, z większą dokładnością, a myślę, że posadkę długo potrzymasz. Skonsultuj się ze mną w sprawie tego, jaki "tytuł" chcesz dostac, dostaniesz obrazek i możesz pisac n-n
Vincent
Dorosły Przedsiębiorca, Przewodnik
Dorosły Przedsiębiorca, Przewodnik

Vincent


Male Liczba postów : 369

     
Imię postaci: Vincent
Doświadczenie w pisaniu*: Trochę go już jest. Piszę do szkolnej gazetki, zdarzyło mi się też być w analizatorni internetowej.
Dlaczego akurat Ty?: Szczerze mówiąc, nudzi mi się. Chętnie bym coś zrobiła, czymś się wykazała, rozumiecie. Poza tym staram się być użyteczna. Nikt inny się nie zgłasza. Poza tym dobrze znam forum i jego historię. Wiem dużo o wydarzeniach z czasów Atrity i wcześniejszych - precedensy, projekty zarówno zrealizowane jak i porzucone, stare eventy. Do pisania o teraźniejszości ważna jest wiedza o przeszłości. Zupełnie inaczej przecież przykładowo brzmią słowa "smoki wybrały nowego przywódcę", a "po raz pierwszy w Stadzie Smoków władzę przejął samiec - jest to przy tym drugi przywódca w całej historii stada.", prawda?
Myślę, że jestem dobra na to stanowisko też dlatego, że na forum zostanę. Nie zdarza mi się znikać na parę tygodni, noszę laptopa przy tyłku, sumiennie odpisuję i staram się nie zalegać z odpisami.
No i błękitny pasek "Redaktor" ładnie by się prezentował pod skrzydełkami Przewodnika.
Link do przykładowych postów lub innych tekstów**:

Przykładowy post Nadią

Ze względu na formę, w jakiej wychodzi gazetka szkolna, nie jestem w stanie podać linków do tekstów stamtąd. Zamiast tego wkleję najkrótszy tekst jaki uda mi się znaleźć.

Oto relacja z jednej z lekcji polskiego.

Tu rozpoczyna się historia. Tu –znaczy na korytarzu szkolnym. Takim zwykłym. Mimo dużej ilości okien, sprawiał on dość klaustrofobiczne wrażenie. Może to przez zbyt duże zagęszczenie ludzi? Bo ludzie byli wszędzie – stali w niewielkich grupkach, prowadząc ciche rozmowy, opierali się o ściany,
niezbyt przytomnym wzrokiem spoglądając w przestrzeń, zwisali z parapetów, z nadzieją wyczekując końca dnia i możliwości powrotu do domu, lub siadali gdzieś w kącie, zakładali słuchawki na uszy i uciekali w swoje małe, bezpieczne światy, chroniąc się przed hałasem i wciskającą się przez
wszystkie otwory do głowy Nudą. Nie była to zwykła nuda. Była to ogromna, szkolna Nuda, tak wielka i stara, że osiągnęła własną świadomość. Nie wierzycie? Polecam spacer po szkole przed jej otwarciem. Jeszcze zanim ktokolwiek przyjdzie. Jeśli się dobrze wsłuchać w opuszczony, zamknięty budynek, można usłyszeć jej ciche pochrapywanie dochodzące z sali od historii. Tam jest legowisko Nudy.
Obecnie niczym wampir wgryzała się w tętnice uczniów, wysysając wszelką energię i entuzjazm. Tylko jednej klasy dotknąć nie mogła. Podekscytowanie otaczało ich niczym tarcza, chroniąc od niewidzialnych kłów i szponów. Pozbijani w cztero- lub pięcioosobowe grupki, z wyraźnym ożywieniem uzgadniali ostatnie szczegóły. Z lekkim zdenerwowaniem spoglądali w notatki, owijali kolegów w prześcieradła i pomagali mocować kawałki tektury do ubrań.
Dzwonek zastał ich ledwo w połowie przygotowań do lekcji. Pośpiesznie dokańczali przygotowania, pchając się w drzwiach i zajmując swoje miejsca na krzesełkach. Powstało przy tym niezłe zamieszanie.
Nuda przycupnęła na biurku nauczycielskim, zastanawiając się nad naturą tego zjawiska. Niewiele czasu zajęło jej zorientowanie się w sytuacji  –  szybko odkryła, że dzieje się najzwyklejsza rzecz w świecie  – prezentacja. Pierwsza z grup właśnie wstała z krzesełek, gotowa przedstawić to, co przygotowała. Nasza bohaterka nie mogła przecież tego przegapić! Płynnym skokiem przefrunęła nad głowami widowni, lądując na ramieniu jednego z uczniów. Ten natychmiast zwątpił w swą znajomość tekstu, psalm coraz częściej przeplatając samogłoskami sugerującymi, że mamy do czynienia jedynie z wersją demo prezentacji. Legenda głosi, że pod każdym „eeee” i „yyyy” kryje się jakaś treść, za pełną wersję jednak należy zapłacić.
Kolejnych prezentujących potraktowała jeszcze surowiej, zabierając im całą znajomość tekstu, zmuszając do czytania z kartki. Zainteresowanie widoczne w oczach reszty klasy zaczynało już przygasać. Nuda wyszczerzyła z leniwym zadowoleniem swe cieniutkie niczym igiełki ząbki, przeskakując na ramię kolejnego ucznia i mało nie zrzucając przy tym z niego tekturowej imitacji brody. Uczeń pod jej ciężarem zamilkł zupełnie, stojąc jaksłup pośrodku klasy.
Nuda triumfowała. Zainteresowanie uczniów treścią lekcji spadało już, coraz więcej osób wzrokiem uciekało za okna, ku wolności. Pogoda za oknem zachęcała do spaceru lub zabawy na dworze, ale na pewno nie do siedzenia w sali. To sprzyjało Nudzie, ułatwiając zapanowanie nad zbyt zainteresowanym lekcją tłumem. Wytłumienie zainteresowania kolejną grupą przyszło jej już z łatwością, mimo że mieli ładne, dopracowane stroje. Uczniowie mylili się, motali, czytali z kartek. Reszta klasy zajęła się zabawą gumowym bagnetem, zamiast słuchać. Gdyby się ładnie uśmiechnęli do pewnej osoby z klasy, dostaliby prawdziwy... To bez wątpienia jeszcze bardziej odwróciłoby zainteresowanie od prezentacji słuchanej jednym uchem tylko.
Nagle stało się jednak coś, czego nasza szara bohaterka nie mogła przewidzieć. Kolejna grupa uczniów, zamiast na środek klasy, podeszła do komputera. Cicho zatrzeszczały wyłączające się lampy, a oczy wszystkich skupiły się na obrazie pokazywanym przez projektor. Z głośników dała się słyszeć muzyka, a obraz na ekranie ożył, ukazując stworzony przez grupę teledysk. Tutaj Nuda nie miała szans, przegrywała z kreatywnością uczniów, ba, sama przestawała się nudzić! Nawet ona z zainteresowaniem wpatrzyła się w teledysk, wsłuchując się w słowa. Jej żółte, kocie oczy rzadko widywały tego typu rzeczy; była zafascynowana do tego stopnia, że do końca dnia już niczym wierny piesek podążała za uczniami. Nie ugryzła nikogo, ani razu. Z żalem obserwowała, jak opuszczają budynek szkoły, nie zaskoczywszy jej niczym więcej.
Sponsored content