Proszę wstać - SĄD IDZIE!

Julian
Młode

Julian


Male Liczba postów : 89

     
Imię:


    Przesłuchanie czas zacząć. Tak więc na ławie oskarżonych o bycie wspaniałym, legendarnym oraz niewątpliwie uroczym gryfem zasiada dzisiaj J U L I A N, miej go w swej opiece Ławo Przysięgłych.


Rasa:


    Kolejny wpis do akt, nieładnie. Jednak rasę swą niecodzienną odziedziczył po ojcu (albo po matce, do dzisiaj nie udało się do tego dojść, wszelkie badania zawodzą). Jest on wszakże G R Y F E M, bynajmniej nie gitarowym - co widać na załączonym po lewej stronie postu obrazku, zwanym avatarem.


Wiek:


    Czy gryfom lata nie płyną nieco inaczej? Czy czasami w aktach nie widnieje magiczna data urodzin? Panie Prokuratorze, nie postarał się Pan zbytnio, przygotowując do rozprawy! Za co płacimy podatki? Toż Julian jest młodym, świeżo narodzonym - J E D N O R O C Z N I A K I E M.


Ranga:


    Ależ Wysoki Sądzie, oskarżony nie wie nawet, czym jest ranga! Zapewne za parędziesiąt (albo i paręset, jak się liczy gryfi wiek?) wymaże z akt tenże punkt, używając uroczo białego korektora, by wpisać tutaj coś... ambitniejszego i godnego podziwu. Póki co nadal jest zwyczajnym M Ł O D Y M


Historia:


    Najwyższa Ławo i Wy,  drodzy rodzice. Nie zadbaliście o dostarczenie aktu urodzenia? Tam powinno być wszystko... a nie, nie będzie... W końcu nie ma jeszcze sporządzonego żadnego aktu! W końcu nie siedzi biedne gryfiątko przed sędziną w magicznej peruce. Wszystko to jest jedynie niewielkimi urojeniami niewielkiego stworzonka zamkniętego w niewielkim jajku... Jajku, które niebawem zostanie złożone przez jego matulę, Vivian. Jajku, o los którego dbać będzie także ojciec Julka, wojowniczy Taihen. Jajka, którego skorupka pęknie po kilku dniach wysiadywania i w końcu - jajku, z którego wykluje się za jakiś czas. Na razie jest tylko zlepkiem komórek. Na razie... w sumie go nie ma...


Charakter:


    Nieco nieporadny, wesoły Julek jest całkiem odmienny od brata. On preferuje raczej zabawę na świeżym powietrzu, poznawanie świata... Przez to właśnie znalazł się tutaj, by udowodnić, iż niewątpliwie jest winnym stawianych mu zarzutów! Strasznie ciekawski, dość niesolidny... Oczywiście nie leń, skądże znowu! Marzyciel po prostu. Jak można mieć mu za złe, że o czymś zapomniał, skoro słońce tak pięknie zachodziło, albo burza była wyjątkowo malownicza... Romantyk. Bardzo łatwo zawiera nowe znajomości (oby dość 'szerokie plecy' okazały się tutaj gwarancją sukcesu!), jest otwarty i gadatliwy (po co mu adwokat?). W przeciwieństwie do brata dość trudno jednak utrzymać go w jednym miejscu czy przy boku jednej. Ci, których spotka na swej drodze, potrzebować będą wiele cierpliwości...


Ekwipunek:


    Nie posiada przy sobie N I C Z E G O, Ławo Przysięgłych. W końcu - jakby nie patrzeć - pistolet, komórkę oraz wszystko inne zabrał mu ochroniarz. Nawet przecisnął go przez bramkę wykrywającą metale. Tak się kończy bycie zbyt uroczym oraz niepokojąco pociągającym, o! Jedynie 5 0 . K O S T E K ktoś mu przemycił na salę i wepchnął pod ławą, ale o tym ani słowa!


Coś więcej:


    "Masz prawo zachować milczenie, wszystko co powiesz może zostać użyte przeciwko tobie!". Wydaje się, iż najlepiej będzie z powyżej przytoczonego prawa skorzystać i zamknąć ten niewielki dziobek, Panie Oskarżony!



Atrybut:


    Wysoki Sądzie, oskarżony przeżył wiele upadków meteorytów oraz trzęsień ziemi. Może nie  bezpośrednio on, ale jego ród. Podczas, kiedy gryfy dawno już wepchnięto do działu "Fantastyki" w szkolnej bibliotece - jego rodzina żyje i ma się całkiem dobrze. Czy nie oczywistym zatem jest, iż atrybutem Juliana powinna być W Y T R Z Y M A Ł O Ś Ć?
Carly
Latający Szpieg

Carly


Female Liczba postów : 420
Wiek : 24

     http://davocem.blogspot.com
Cudna :3 Akcept!