Nagrobek

Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian stała ze spuszczoną głową przed kamieniem, który posłużył za nagrobek. Był tu najprawdopodobniej najnowszym, resztę pokrywał mech, niektóre rozsypywały się inne już całkiem uległy czasowi pozostawiając po sobie ledwo widoczną kupkę gruzu.
To jest miejsce opuszczone, zapomniane, przeklęte? Jak zwał tak zwał, nikt od lat się tu nie zapuszczał. Wędrowcy omijali Opuszczone Pole szerokim łukiem. Pomimo tego Philian przebywała tu często.
Dlaczego? Z powodu tego jednego kamienia. Ile razy patrzyła na napis wyryty na głazie tyle razy zalewała ja fala goryczy.
Dlaczego? Nie wiedziała, nie pamiętała a może jednak tak?
NAPIS NA NAGROBKU:
Mama i Tata
zawsze będę was kochać...wasz córka
Wilczyca miała wrażenie, że napisała to osoba, która była w dużym stopniu podobna do niej. A może sama to zrobiła parę lat temu? Tego też nie potrafi powiedzieć.
Jedna łza spłynęła jej po pysku. Poczuła się sfrustrowana. Miała dosyć swoich luk w pamięci. Uniosła łeb i zawyła, długo, głośno i boleśnie. Chciała się dowiedzieć KIM JEST!
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
Mira spał na jednym z nagrobków na cmentarzu, lubił tu spać ponieważ nikt tu nie przychodził więc zawsze mógł tu spać do woli bez obaw że ktoś mu przeszkodzi, do czasu ... gdy obudziło go wycie. Wycie to było długie i głośne pełne bólu i żalu wobec całego świata.

Ledwo rozbudzony Mira wyjrzał zza nagrobka i chciał krzyknąć by mu nie przeszkadzano w spaniu lecz w tym momencie ujrzał piękną wilczycę z jedną wadą : nie miała jednego oka lecz mu to nie przeszkadzało i tak była wspaniała.

-Czemu tak boleśnie wyjesz, coś ci się stało ? W razie czego mimo że mi przeszkodziłaś w spaniu mogę ci pomóc.

Zapytał wychylając zza nagrobka pysk by mogła go zobaczyć.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian nasrożyła się i pokazała zęby. Nie lubiła jak ktoś ją zaskakiwał szczególnie tutaj...była święcie przekonana, że jest sama. Zrobiła kilka kroków w tył i warknęła ponownie.

-Nic się nie stało...nie potrzebuję pomocy- Powiedziała tak gardłowym głosem, ze można a było podejrzewać iż drugi wilk nie usłyszał albo nie zrozumiał to co miała mu do powiedzenia, ale nasrożona sierść i uniesione wargi chyba były jednoznacznym przekazem.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-Gdybyś nie potrzebowała pomocy to nie było by cię tutaj i nie wyła byś jak potępieniec. A poza tym coś ty taka nerwowa chyba wiesz że złość piękności szkodzi? Więc zamiast się szczerzyć jak idiotka siądź spokojnie i mi wytłumacz o co ci chodzi.

Po czym wyszedł zza nagrobka i wesoło machając ogonem siadł w odległości kilku metrów od niej by się za bardzo nie denerwowała jego bliską obecnością.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Zrobiła znów kilka kroków w tył. Bliskość innego wilka napawała ją strachem i złością.

-Osuń się bo cię rozszarpię- powiedziała nie całkiem ściemniając.

Jadła niedawno więc miała sporo siły. Wilk wydawał jej się bardzo ironiczny, co jeszcze bardziej ją irytowało. Stanęła prosto na łapach i zrobiła garba...ona już mu ten uśmieszek z pyska zedrze.
"Spokojnie Philian" Upomniała się u duchu. Była zazwyczaj nerwowa jak była w towarzystwie, ale bez przesady...co było z tym wilkiem nie tak, że tak na nią podziałał?
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-Hej uspokój się. Próbuję cię choć trochę rozśmieszyć a ty jeszcze bardziej się spinasz, a poza tym taka piękna wilczyca raczej nie zagryza każdego napotkanego wilka bo ma jakiś kłopot. Jeśli cię to tak irytuje mogę się trochę odsunąć.

Po tych słowach wstał i dalej wesoło machając ogonem siadł kilka metrów dalej od wilczycy niż poprzednio.

-A poza tym jak się nazywasz? Ja jestem Mira a niektórzy mówią na mnie Gniew.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Boże ależ on jest irytujący! Nie da się go przestraszyć! Ani onieśmielić...przynajmniej nie słowami. Paroma susami doskoczyła do niego i go przewróciła samca i klapnęła zębami tuz nad jego pyskiem.

-No nie zagryzam, ale ty jesteś wyjątkiem- warknęła...miała nadzieję, że udało jej się zastraszyć wilka.

Nie miała zamiaru go krzywdzić, ale postraszyć zawsze można. Poza tym najlepszą obroną jest atak. Powoli odsunęła się od samca dalej utrzymując groźną posturę.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-Będzie mi miło być takim wyjątkiem.

Odpowiedział jej z szerokim uśmiechem na pysku po czym szybko pocałował ją w usta. Szybko tylko dlatego by nie zdążyła odgryźć mu języka lub nosa.

-Nawet bardzo.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian stanęła jak wryta...była bardzo zaskoczona zachowaniem samca. Otworzyła szeroko oczy i zrobiła parę kroków w tył. Usiadła i spojrzała jeszcze raz pustym wzrokiem na samca. Zaraz mu wygranie...tak bardzo, że się nie pozbiera...tak bardzo...że...że...cholera nie mogła się zbyć na żadne słowo. Zamiast tego podeszła do jednego z drzew i przyniosła upolowanego wcześniej królika.

-Masz wypchaj sobie gębę. I nie gadaj więcej- powiedziała zimno.

Ta sytuacja była dla niej zbyt dziwna, zbyt skomplikowana i pokręcona...to oczywiste, że nie czuła się tak jak w towarzystwie Puszczyka, ale było bardziej niezwykłe niż znajomość z Quelem i Kaliną.
Boże jakie to życie skomplikowane jest!
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-Tfu.

Wypluł królika wpakowanego mu do pyska przez wilczycę i zastanowił się co zrobić dalej, ona dalej stała w jednym miejscu najwyraźniej zmieszana i zdziwiona.

-(myśli) Trudno jak mnie zabije to mnie zabije ale chociaż będę miał miły koniec życia.

Po chwili namysłu podszedł do niej powoli i znów ją pocałował po czym nie dając jej czas na reakcję przewrócił ją na plecy i pocałował jeszcze raz tym razem dłużej i delikatniej.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Wyrwała się z uścisku samca i odskoczyła kilka metrów dalej...miała, o dziwo lekką zadyszkę. Co za zadufany cham. Potrząsnęła głową i wbiła w niego wściekłe spojrzenie. Musi jakoś se go pozbyć. Uśmiechnęła się...nie to nie był miły uśmiech...tak się uśmiecha Philian kiedy w jej głowie rosnie niebezpieczny dla bliźniego plan.

-Jesteś zbyt zadufany w sobie- powiedziała wolno i dobitnie.

Zdała sobie sprawę, ze ma do czynienia z bardzo silnym osobnikiem...trudno...zawsze sobie radziła i tym razem da radę. Doskoczyła do niego i wgryzła się, co prawda dosyć powierzchownie, w skórę przy lewej łopatce. Puściła dopiero wtedy gdy poczuła metaliczny smak krwi w pysku.

-Nie miałeś nigdy kobiety? Powinieneś wiedzieć jak się zachowywać- odparła po czym splunęła.

Po części dlatego, że chciała mu jeszcze bardziej dopiec, po części dlatego, że smak wilczej krwi jest obrzydliwy.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-A ty niby kiedyś z kimś byłaś? ... Przepraszam to było chamskie...

Lekko kulejąc podszedł do niej i lekko ją szturchnął zranionym barkiem.

-Proszę cię nie dąsaj się staram się jak mogę żeby wywołać u tak pięknej wilczycy inną reakcję niż agresja ale nic mi nie wychodzi.

Siadł przed nią skulił się i popatrzył na nią wzrokiem typy ,, proszeeee" i powiedział

-Proszę nie dąsaj się tak, ... a jeśli chcesz ugryź mnie jeszcze raz
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Spojrzała na niego ze zdziwieniem. Ugryźć wilka, który się nie broni? Chyba kpiny. Prychnęła i pokręciła głową z pogardą.

-A co ty o mnie wiesz?- Powiedziała lodowatym tonem.

Zapach krwi unosił się w powietrzu, odsunęła się znowu od samca, ale potknęła się o gałąź, na szczęście nie uderzyła głową w nic niebezpiecznego. Wstała szybko i postarała się oddalić jeszcze bardziej. Po krótkim namyśle stanęła za nagrobkiem i spojrzała uważnie na samca. Krew cienkimi stróżkami sączyła się z rany. Wyglądała o wiele poważniej, niż była w rzeczywistości, Philian miała taką nadzieję. Może powinna go już całkiem poturbować i odstawić do lecznicy? Nie podobał się jej ten pomysł, ale wątpiła czy samiec poszedł by tam z własnej woli.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-Masz racje nie wiem nic ale nie chcę by się dąsała a poza tym chciałby poznać twoje imię i cel twojej wizyty na cmentarzu, bądź co bądź u mnie w domu.

Chciał zrobić krok w kierunku Wilczycy lecz zraniona łapa nie wytrzymała ciężaru wykręciła się w bok pod dziwnym kątem a na domiar złego pyskiem wpadł w zagłębienie wypełnione szlamem i z bólu stracił przytomność.Ostatnią iskrą świadomości pomyślał -Jaka ona jest piękna.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
-To nie jest twój dom!- powiedział podniesionym głosem.

Gdy zobaczyła jak wilk upada, spróbowała go złapać ale, nie zdążyła. Aj ja jaj...to żeś narobiła Philan...nieprzytomnego samca sama do leczniczy nie zaciągniesz...nie ma szans.

-Cholera!- Warknęła.

Z trudem ułożyła go na prawym boku i przyjrzała się łapie...nieciekawie to wygląda. Pierwsze co musiała zrobić to usztywnić łapę...nie była złamana może skręcona...Philan miała taka nadzieję. Użyła swoich bandaży aby prowizorycznie zabezpieczyć łapę przed dalszymi uszkodzeniami...Oddychał tego była pewna. Poszukała wzrokiem gałęzi pokrytych liśćmi, aby w razie czego go okryć. Była na niego zła, ale nie pozwoli aby zdechł...jakby nie patrząc z jej winy. Teraz tylko poczekać aż oprzytomnieje. Przydałaby jej się teraz pomocna łapa. Oj Bardzo.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
Mira oprzytomniał i odkrył że nie leży na ziemi i nie może wstać, całą łapę miał usztywnioną i zabandażowaną lecz zobaczył nad sobą ten piękny pyszczek nieznajomej wilczycy i nic więcej już go nie obchodziło. Zdołał wykrztusić jedynie dwa słowa. -Jesteś piękna.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
-jesteś głupi jak szcześniak- powiedziała nerwowo, ale czuła się odpowiedzialna za wilka.

Potrąciła go pyskiem, na tyle delikatnie aby nie urazić łapy ale na tyle mocno żeby trochę oprzypomniał.

-przyniosę ci trochę wody, a ty nawet nie spróbuj się ruszać- zakończyła ostrym tonem.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-Nie idź, najlepszym lekarstwem bedzie twoja obecność.

Po tych słowach usiłował się podnieść lecz był osłabiony a tym działaniem jedynie uraził się w zranioną łapę.

-Ugh. Boli ... ale to nic ... to moja wina , jeśli chcesz to idź tylko mam ostatnią prośbę, zdradź mi swoje imię, moje to mira
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian tylko warknęła na niego jak próbował się podnieść. Nie zdradzi mu swojego imienia...bo go sama nie zna. Odwróciła się i szybkim truchtem poszła poszukać wody dla tego nieszczęśnika. Pokręciła łbem z dezaprobatą, w co ona się miesza? Sama nie wiem...parę tygodni wcześniej zagryzłaby go bez mrugnięcia okiem, ale teraz po kilku "przygodach" i nowych znajomościach zmiękła trochę...juz nie jest taka bezwzględna.
Czy to dobrze czy źle to się okaże...

/Ja zmykam będę po 17 :)/
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
Mira obserwował jak zmienia się wyraz wyraz twarzy wilczycy gdy na niego patrzyła lecz nic nie mówiła a on dalej nie znał jej imienia. Gdy odchodziła pomyślał tylko jaka jest piękna i zapadł w sen
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
A co robił tutaj ten czarny wilk z czerwonymi oczami - Kein? Dotarł do swojego celu. Aha.. czyli mam basiora i waderę. Jedno śpi... hmm. A może by tak go teraz tak zabić po cichu? Byłoby z głowy. Nieważne. Nie o to tutaj chodzi. W każdym razie przybył w to miejsce wolnym dość jak na niego krokiem. Rozpoczął się rozglądać, badać teren. Więc co teraz? Plan jest chwilowo dość prosty. Ukryć się w cieniu do czasu aż wilk uzna że jest w miarę spokojnie. I nie da się go w tym momencie zauważyć z dwóch powodów - czarne ubarwienie sierści idealnie zgrywa się z cieniem rzucanym przez drzewo, albo cokolwiek tam innego. Poza tym, położył się w takim miejscu, że wiatr nie rozniesie tak łatwo jego zapachu. Teraz tylko czekać na odpowiedni moment.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian wróciła z prowizorycznym naczyniem wykonanym z kory Mira spał...poczuła dziwne ukłucie gdzieś tam w środku...coś było nie tak jej szósty zmysł szalał. Uciszyła go szybko i skutecznie. Nic tutaj jej nie zagrażało...musi teraz obudzić wilka, obmyć mu ranę i przeczyścić bandaże...sporo roboty, ale nauczyła się tego podczas długich samotnych wędrówek.

-No Mira wstajemy...chce widzieć twój wyraz twarzy jak będę ci grzebać przy ranie- powiedział i pomoczyła pysk wilka zimną wodą.

Cholera...żeby tylko nie zapadł w śpiączkę czy jakoś tak to się nazywa...zwał jak zwał ten stan, w którym człowiek śpi i nie można go wybudzić.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
Znów była przy nim i zaczęła obmywać mu ranę przesadnie mocno szorując okolice łopatki.

-Hejj lubię cie ale przestań mnie myć jak jakąś kalekę bo już dobrze się czuję i jest mi głupio że się mną opiekujesz.

Po tych słowach wstał ciężko i zrobił kilka kulawych kroków by zademonstrować jaki jest zdrowy lecz tak idealnie to nie wyglądało.

-Siądź obok i posiedź chwilę bo wtedy czuję się najlepiej.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
-Kładź się!- powiedziała ostrym tonem i popchnęła na tyle mocno wilka żeby się przewrócił.

Jak samiec już leżał na ziemi wróciła do obmywania rany. Nasypało się tam piachu, starannie pozbywała się każdego ziarenka. Brudne rany, się nie goiły...wręcz przeciwnie rozprzestrzeniały się.
Nagle jej szósty zmysł znów się odezwał. Rozejrzała się nerwowo dookoła siebie, coś tu nie grało, ale nie było żadnego dziwnego dźwięku...zapachu też nie.
"Philian spokojnie" upomniała się w myślach, ale jej podświadomość nie dawała za wygraną.
Mira
Dorosły

Mira


Male Liczba postów : 26

     
-Ehh jak ja nie lubie kiedy ktoś się mną opiekuje, choć to nie znaczy że nie jestem ci wdzięczny. A poza tym lepiej żebyś odeszła bo coś mi w tym miejscu teraz nie pasuje i mam pewne obawy.
Sponsored content