Fioletowy Las

Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Fioletowy Las Purple_forest_by_ashz1234-d5sk31o

***

Czymże ten las niezwykły różni się od pozostałych? Każdy na pierwszy rzut oka to zobaczy. Liście na każdym drzewie są tutaj fioletowe, trawa również mieni się w tych kolorach. Zobaczycie tutaj całą gamę fioletu. Drzewa które tutaj rosną kilka razy w tygodniu zrzucają na ziemię płatki swoich kwiatów. Tworzy to wszystko niezwykłą i romantyczną scenerię.

-----------------------------------------

Postanowiła sobie tutaj odpocząć. Była zmęczona i do tego jeszcze to zaćmienie. Mimo tego wszystkiego jej uśmiech nadal gościł na jej twarzy. Usiadła sobie gdzieś w miłym miejscu na kamyczku i zaczęła grać. Dzięki muzyce potrafi zapanować nad emocjami no i leczyć swoją duszę. Grając tak sobie zapomniała o całym świecie i otoczeniu.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Jest tutaj i Diana! Właściwie.. to dopiero tutaj przybyła.. ale liczy się efekt! Po sposobie pisania każdy się zczai kto prowadzi tą postać. Nie tak łatwo zmienić styl dla jednej postaci.
Tak więc przyszła tutaj wolnym krokiem, napawając się pięknym krajobrazem. Fiolet koi jej duszę. Poza tym ten piękny dźwięk... cała symfonia! Oj widać, że w pobliżu ktoś ma duszę artysty. Oby to był ktoś atrakcyjny! Złamane serduszko nigdy nie działa na nikogo pozytywnie. Łapka za łapką, kita poprawiona. W sensie przygotowana do machania. Grzyweczka też. Oj będzie miło. A jak nie, to niech ktoś ją od razu uświadomi!

//Brak Weny na wieczór, wybacz :(//
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Nasza Natasha przestała grać gdy wyczuła w pobliżu jakąś osóbkę. Odwróciła głowę w jej kierunku i przywitała uśmiechem. Oczy miała zamknięte. Tylko zasłużeni mają prawo zobaczyć jej kolor oczu.

- A kogóż tutaj los przywiódł kochanieńka?

Ten zapach... To na pewno samica! Przypominam że jest ciemno a ona ma zamknięte oczy więc trudno rozpoznać płeć. Ciekawe kimże jest ta wadera? Oby miała dobrą duszyczkę.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Wilczyca spojrzała na nową osóbkę na swojej drodze wzrokiem, dość nieogarniętym i pytającym. Nie wiedziała bowiem czy ona jest niewidoma czy nie.
-Kogoś pokrzywdzonego przez los i wreszcie wolnego. Jestem Diana.
Jeszcze ten uśmiech.. Nasza wadera w każdym razie usiadła sobie na swoich pośladkach obserwując dokładnie zachowanie tej drugiej. Samica, więc jest nawet dobrze. Ten dźwięk dawał jej ukojenie.
-Długo już grasz?
Nie chodziło jej o ten dany moment, a jedynie o ogół. W sensie od ilu już dokładnie gra lat, tudzież czasu.

b.w jak już to ktoś napisał.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Ta się jeszcze bardziej uśmiechnęła.

Los krzywdzi srogo nas
Lecz my silniejsi stajemy się


Podeszła do wilczycy i usiadła na przeciwko. Wydawało jej się że mogą rozpocząć bardzo ciekawą konwersację. Jak to będzie to się zaraz przekonamy.

- Jestem Natasha, kapłanka Adanosa. Na tym instrumencie gram od małego, to będzie już ponad cztery lata. Podobało ci się?

Zapytała uradowana. Miło widzieć iż jej muzyka się komuś podoba. Można powiedzieć że jest po części również podróżnym bardem.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Z czego się ona tak śmieje? A nie, to jest tylko uśmiech. Diana nie była przekonana co do zachowania rozmówczyni. Za wesoła.
Chociaż to może jest jakaś zaleta albo coś? Wadera mimo wszystko wolała się cofnąć o kilka kroków, przy czym usiadła trochę dalej. Nie ufała jej chwilowo.
-Nie każdy staje się silniejszy. Są osoby które to przeżywają za bardzo i nikt nie jest w stanie im pomóc. Załamanie psychiczne etc.
Tak więc już ją zna.. A może ona tylko kłamie? Wadera machnęła niepewnie ogonem. Zaraz po tym, swoją łapą jeździła bo podłożu. Nie wiedzieć właściwie dlaczego. Może reakcja obronna albo coś?
-Bardzo mi się podobało. Coś jakby przemawiało do mnie.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Natasha kiwnęła głową na znak zrozumienia. Było jej zimno. Wszystkie trzy ogony nagle opatuliły naszą samicę (Natashę) a najdłuższy z nich robił za cieplutki szalik.

- To prawda, niektórzy dają się pokonać burzy emocji która szaleje w ich duszy. Takim potrzebny jest przewodnik, ktoś kto ich z tej burzy wyprowadzi i pokaże drogę. Będzie dla nich światełkiem w ciemnym tunelu.

Zachichotała z radości na jej uwagę względem muzyki. Miłe słowa.

- Dziękuje, staram się aby moja muzyka była lekarstwem dla ducha.

Popatrzyła na swój instrument, tyle z nim wspomnień miała związanych.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Ona ma 3 ogony? Ups.
-Emm.. Ty masz 3 ogony???? -zapytała z wielkim zdziwieniem.
Pierwszy raz widzi takie stworzenie. Niet. To nie mogła być wilczyca. To nie może być prawda!
Tak więc z lekkim przerażeniem cofnęła się jeszcze bardziej. Coraz gorzej, oj coraz gorzej.
-Lekarstwem dla ducha.. ta...
Uśmiechnęła się niepewnie po czym się ponownie się cofnęła i położyła kilka kroków w tył. Ogólnie to wyszło chyba z 5 metrów jak nie więcej. A może i nie? W każdym razie teraz.. jest czas na działanie.
-Może... - przez chwilę się jąkała nie wiedząc co powiedzieć - ....powiesz coś o sobie?
Spojrzała się wtedy nie na nią, czy jej instrument.. tylko na swój naszyjnik. Ech wspomnienia.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Kto pyta ten nie błądzi, nie bój się mnie. Połykam w całości.

Ponownie się zaśmiała. Dwa jej ogony zaczęły żyć własnym życie kiwając się na boki. Dziwny to był widok ale na pewno interesujący, prawda?

- Urodziłam się w klasztorze. Rodzice prawdopodobnie porzucili mnie z uwagi na moje trzy ogony. Może uznali mnie za demona lub dziwadło, sama nie wiem. Chowałam się tam dość długo zdobywając interesujące i przydatne umiejętności. Potem opuściłam swoje siostry aby przemierzać świat, poznawać inne wilki, leczyć swoją muzyką oraz przynosić wsparcie duchowe. W końcu jestem kapłanką Adanosa, to on wyznacza moją drogę i broni ode złego.

Czemu tak bardzo mi się podoba pisanie kapłanką? Sam nie wiem, fajne się w nią wczuwa. Ten ciągły uśmiech, zamknięte oczy i to gadanie na "mędrca'' są po prostu fajne.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Ale mi żart sytuacyjny. Ta się boi tak, że zaraz pewnie padnie na zawał a ona jeszcze sobie z niej żartuje! No co za tupet.
Może i to dziwnie wyglądało, ale przybliżyła się tak jakby się skradając. Nie oznacza to, że chciała jakoś ją zmylić, czy, że miała ją za przeciwniczkę.. po prostu wolała zostać w pozycji leżącej, albo chociaż do niej podobną.
-Fakt, te 3 ogony są... przerażające w pewnym sensie, ale to nie powód do pozostawiania kogoś. Ale.. szczerze mówiąc to też przemierzam świat. I trochę żałuję... bo zostawiłam na miejscu kogoś kto mnie kochał i to nie była moja rodzina, jeśli wiesz o co chodzi.
Tak więc i rzuciła swoim naszyjnikiem do rozmówczyni. Padł on zaraz przed nią, więc mogła wadera na to spojrzeć.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Biedaczka, zmusiliście ją do otwarcia oczu! Wandale i zbóje. Podniosła wisiorek i otworzyła piękne niebieskie oczy. Były nietypowe, brak im było źrenicy. Cała gałka oczna była w kolorze błękitu. Uważnie się przyglądała wisiorkowi aż zobaczyła specyficzny napis. Czyżby tej wilczycy podobały się kobiety? Cóż to tylko jej osobiste domyślenia. Zamknęła oczy i podeszła do samicy kładąc przed nią jej naszyjnik. Potem płynnie wróciła na swoje miejsce.

- Oczywiście że wiem. Miłość to najwspanialszy dar od Adanosa. Emocje które ona wywołuje są jednymi z tych najsilniejszych. Widać obie jesteśmy podróżniczkami.

Miłość, w klasztorze postrzegano ją jako obowiązek. Sporo o niej uczono, nawet był specjalny przedmiot o nazwie "sztuka miłości". Wedle ich wyznania kapłanki również powinny zakosztować tegoż daru, ba, powinny nawet być mentorkami w tych dziedzinach!
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Hmm. Diana byłaby zaciekawiona tego typu sztuką miłości. Muhahaha. Ale to potem. I do tego może.
-Tak... Ech, brakuje mi mojej miłości. Z drugiej strony pewnie jest już martwa.. twarda była, ale Rosja to nie jest w ogóle przyjazny kraj.
Zniżyła swój łeb, tak jakby się zrobiła smutna. Nie była, ale tak to wyglądało. Nie uśmiechała się, zastrzygła uchem i jej puszysty ogon przestał się już ruszać.
Ino zawyła, jak to na wilczycę przystało. Z tęsknoty. Bardzo jej brakowało miłości.
Teraz.. nie ma nikogo. Nie ma żadnej osoby do pomocy. Nikogo nie zna. Wszystko jest już na nic.

b.w
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Natasha pozwoliła sobie podejść nieco bliżej. Zmniejszyła dystans z pięciu do jednego metra.

- Nawet jeżeli umarła to jest pewnie szczęśliwa w królestwie niebieskim. Towarzyszy ci w twojej wędrówce mimo iż tego nie czujesz. Musisz żyć dalej, dla niej. Ona nie chciałaby abyś była smutna. Na pewno też znajdziesz inną miłość.

Powoli, nic od razu. Co nagle to po diable. Zobaczymy jej reakcję i na tej podstawie będziemy kreować dalsze poczynania. Mam nadzieję że widok kapłanki już nie przysparza jej strachu.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
A czy ktoś mówił, że od razu? Tak to zostało tylko wspomniane.
Zbliża się. Oho, czyli zaczyna się coś źle dziać. Jak ktoś się zbliża to oznaczać to może 2 rzeczy - 1. Albo chce ją stłuc. Nie ma do tego co prawda powodów, ale taka jest niestety prawda. 2. Może po prostu chce ją wykorzystać jako służącą, tak jak siostra? Oj niefajnie. Nasza Diana z wyuczonego przez siebie ruchu starała się jakoś uniknąć ciosu, przez co się skuliła. Nie tak było na treningu, ale jako dziecko.. jakoś się udawało.
I nagle słowa.
-Oby mnie nie śledziła, bo wtedy miałabym problem i to duży.. nie tak mnie uczyła, a co do miłości.. to mam nadzieję.
Podniosła łepek i niepewnie się uśmiechnęła, po czym przysiadła ponownie. Już nie leżała a usiadła. Nabrała powietrza. Ale po co? A bo tak się jej podobało.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Oj na pewno przeżyjesz wielką i rozkoszną miłość, może nawet wkrótce?

Tak sobie powiedziała na poprawę jej humoru. Dalej się jej boi? Cóż widocznie potrzeba troszkę więcej czasu. Ogonki dalej latały na wszystkie strony muskając co jakiś czas Natashę. Okazywała w ten sposób swoją radość oraz entuzjazm a może coś jeszcze? Taka już jest.

- Czy kiedyś już zakosztowałaś tego smaku?

Zapytała robiąc dosłownie na chwilę poważną minę. Szybko jednak wróciła do uśmiechu i zamkniętych oczu.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Nie chodzi o to, że się jej bała.. po prostu taka reakcja została wyrobiona w dzieciństwie przez co i tego się nie da tak łatwo oduczyć, nie da się na zawołanie.
-Zobaczymy
Tak więc uśmiechnęła się i powróciła do normalnego tonu i wyglądu. Przestała się już jej obawiać. A w każdym razie chwilowo, bo nie wiadomo jak to będzie później.
-Nie.. Nigdy niestety.
Ta jej poważna mina trochę ją zdziwiła. Może ma coś na myśli? Chyba nie. Ale i tak nie zaprzestawała uśmiechu. Czas na pogodną Dianę! Tak więc lekko się zbliżyła, jednak nie aż tak znacznie. Nie wiadomo w ogóle, czy Natasha to zauważyła.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Musisz to koniecznie nadrobić, jak już wspomniałam to jest najwspanialsza rzecz na świecie. Sama byłam zmuszona poznać to dosyć wcześnie. Pomogła mi w tym moja najlepsza przyjaciółka której już z nami nie ma.

Odwróciła się i spojrzała w niebo, na ten czas otwierając ślepia. Takie miłe wspomnienia z nią miała. Pokazała jej nową drogę życia. Urozmaiconą bez monotonii, gdzie miłość odgrywa kluczową rolę. Mimo że ona już dawno przeminęła to Natasha będzie dalej przekazywać jej wolę.

- To od niej dostałam ten flet.

Dodała po chwili.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
A więc i ona też? Oj to się chyba dobrze składa. A może i nie. To nie jest zależne do końca od tej postaci.
-Może i to jest najlepsze, nie wiem nie próbowałam, ale wiem tylko tyle, że nie mam z kim. Jestem sama i sama pewnie pozostanę do samego końca.
Zwiesiła łeb w niezadowoleniu.
Jest trochę smutna, no ale co poradzić? Nie wszystko da się tak natychmiast nadrobić, poza tym jest do tego potrzebna jakaś pomoc, a nie można zrobić tego samemu. Nie ma to albo sensu, albo po prostu nie da się tego poczuć jak powinno.
Pokręciła jedynie łebkiem po czym rozpoczęła się rozglądać wokół.
-Każda z nas kogoś straciła...
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Usiadła sobie obok niej, po prawej stronie. Ogonem masując ją po plecach, ale nie zalotnie! Tylko tak gdy się kogoś pociesza to tak się go masuje ręką. Ona miała nadprogramową ilość ogonów to sobie postanowiła nim to zrobić.

- Nie myśl tak, rozwiązanie może być bardzo blisko, nawet się tego nie spodziewasz.

Patrzyła się w nią swoimi ślepiami, a uśmiech zamienił się w minę pocieszającą. Kostur i flet leżał gdzieś niedaleko tak aby nie przeszkadzały.

- Obie straciłyśmy, obie potrafimy kochać i los skrzyżował nasze drogi. Czy to nie jest tym słynnym przeznaczeniem hmm?

Potem przestała ją głaskać gdyż wolała sobie nie pozwalać, kto wie czy jej się to podoba.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Skoro nie zalotnie, a post... emm.. nieważne. Pogubić się idzie.
Tak więc ona stanęła jak wryta. Słup soli etc. Nie wiedziała co teraz. Niby z początku była przerażona a teraz.. te ogonki.. zachowanie... słowa. Zdziwiona nie opierała się niczemu.
-Może i jest.
Tak więc nie wyczekując żadnych ruchów.. dała się ponieść swoim irracjonalnym emocjom które nakazywały jej wpadnięcie w związek z Natashą. Co za dużo to nie zdrowo, no ale.
-Zależy co zrobimy.
Tak więc nie wiedziała co dokładnie zrobić, przez co jej ogon chwycił ogon Natashy i wadera się tak jakby wtuliła do nowej znajomej a może i przyjaciółki.. a może i ukochanej? Zależy jak na to spojrzeć. Poza tym.. reakcja może być inna. Sprzeczna z Diany.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Ej zaraz, a czy przypadkiem tak właśnie nie mają kobiety? Mówią co innego i robią co innego? Oczywiście nikogo nie obrażając. Natasha również się wtuliła. Moim skromny zdaniem zanim do czegoś dojdzie to przydałoby się zrobić legowisko lub inaczej mówiąc ich prywatny kącik. Wyszeptała w jej kierunku.

- Zrobimy to co podarował nam Adanos. Lecz powinnyśmy znaleźć jakieś miejsce, tutaj jest zimno.

Ogonki jej latały z podekscytowania na wszystkie strony. Tak dawno nie korzystała z tańca miłości, może ta waderka okaże się idealną partnerką w tym? Czas pokaże.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Ano można, tylko nie ta osóbka będzie robiła ich kącik. Nope.
Tak więc wielce uradowana Diana.. cieszyła się? Nie wiadomo co teraz właściwie napisać.
-Jeśli znasz jakieś miejsce to prowadź, ale wpierw chciałabym coś sprawdzić.
Co miała na myśli? Coś bardzo prostego. Spróbowała namiętnego pocałunku, a jak wyjdzie to zależy od tamtej wadery, poza tym nie wiadomo czy przypadkiem ona nie odmówi. Ogon cały czas trzymał jeden z jej ogonów.
Tak więc nie przestawała jeżeli się tamta nie opierała, a jeżeli tak.. to przestała i się zaczęła rozglądać.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Zdziwiona zapytała.

- A cóż takiego chcesz.....

Przez sekundę była zamurowana, lecz po chwili przymknęła oczy i dała się ponieść Dianie. Dla ulepszonego efektu opatuliła wszystkimi ogonami swoją nową partnerkę. Czy takiego czegoś nie lepiej się robi w pozycji leżącej? Delikatnie więc, nie przerywając pocałunku, przewróciła waderę w fioletową trawę. To jest bardzo dobra taktyka, rozgrzeją się trochę przed poszukiwaniami jakiegoś kącika.

- Mile mnie zaskoczyłaś...

Wyszeptała jej do ucha na chwilę przerywając.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Szkoda, że pytała.. tak mogła się po prostu ponieść tak jak Diana, ale skoro nie zaprzeczała to znaczy iż się jej podobało, a to już jest jakiś pozytyw.
A ona zdziwiła się za to tym powaleniem. Może nie powalaniem... ale tak to jakoś można chyba uznać nie?
W momencie kiedy ona przerwała.. Diana miała czas też i na swoją szybką dość wypowiedź. Szybką ponieważ nie chciała przerywać tego momentu przez jeszcze jakiś czas.
-Mnie zaskoczyłaś tym związkiem, myślałam, że jestem sama z takim upodobaniem... tak więc i muszę Ci się odwdzięczyć.
Potem ponownie wróciła do czynności. Nie zrobiła nic więcej poza lekkim pomrukiem. Na tą sytuację będzie inne miejsce i czas.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Cóż tutaj można więcej mówić. I Natasha delikatnie mruknęła, zalotnie dla polepszenia klimatu. Ich języki tańczyły niczym zawodowi tancerze. Po chwili jednak samica przerwała pocałunek i zaczęła lizać swoja partnerkę. A to po uszku, a to po policzku, a to po buzi. Dziwnie to brzmi ale w świecie natury jest to całkiem normalne.

- Tyle rzeczy mogę ci pokazać i nauczyć... taniec miłości to najpiękniejsza rzecz na świecie.

Popatrzyła jej się prosto w ślepia. Grzechem by było zamykać teraz oczęta!
Sponsored content