Aly Azzyil

Aly Azzyil
Młode

Aly Azzyil


Female Liczba postów : 54
Skąd : Z krainy Słodyczy

     
Imię ♠


Alysa, ale mówcie do niej Aly!


Nazwisko ♠


Azzyil


Tak, wiem dziwne, ale nie kojarzcie go sobie z Azylem, ok?


Rasa ♠


Oczywiście Wilk, a jakże inaczej?!


Wiek ♠


Ma piękny, długi rok! Co sprawia, że jej serce napawa się dumą!


Ranga ♠


Oczywiście najpierw "Młody", ale Aly ma wielkie plany na przyszłość. Czyta i uczy się, rusza na różne wyprawy tylko po to by dowiedzieć się nowej rzeczy. Przygotowuje się na "Lekarza", ale nie takiego zwykłego, o nie... Na "Najlepszego Lekarza"!


Historia ♠

Pewnego dnia na świat przyszła mała waderka. Miała piękne, szare futerko pokryte żółtymi łatkami, czerwoną czuprynkę i małę, niebieskie oczęta. Była jedyną, która przeżyła. Jej brat i siostra zmarły zaraz po porodzie. Nic dziwnego więc, że Aly stała się ich oczkiem w głowie. Kochali ją nad życie i wcale nie przejmowali się jej kolorowym futerkiem. Właściwie to nikt się nie zwracał na nie uwagi. Krótko więc ujmując zapowiadało się jej piękne, spokojne życie, o którym każdy marzy! A jednak coś w końcu musiało się zmienić...

♠♠♠

Biała wadera z niebieskim znaczkiem przy oku weszła do jaskini.
- Aly chodź na zewnątrz! Ojciec wrócił i czeka na ciebie!-Powiedziała i spojrzała na szczeniaka poczym się roześmiała. Waderka leżała na plecach, a głowa bezwładnie jej zwisała do dołu, w łapkach ściskała grubą książkę
- Mamo wiedziałaś, że z płatków róży można zrobić pyszny dżem?!-Powiedziała zafascynowana. Biała pokręciła głową z uśmiechem
-Tak, przecież dopiero co zjadłaś cały jego słoik! No chodź..-Jednak waderka zachowywała się jakby wogóle nie usłyszała słów matki
-Tu piszę, że rumianek jest bardzo dobry na ból brzucha, a i że oparzenie pokrzywą jest bardzo zdrowe! Nigdy tego nie wiedziałam!- Wyciągnęła łapkę do parzącej rośliny i odrazy z cichym jękiem ją cofnęła
color=yellow]- Jakoś nie czuję się bardziej zdrowsza...-[/color] Mruknęła i włożyła łapkę do pyszczka.
-Aly!-Powiedziała zniecierpliwiona wadera.
-No dobra idę!- Jęknęła i wstała i nadal czytając zaczęła iść w kierunku wyjścia
- Aly nie w tą str...-Rozległo się łopotanie i szczeniak walnął w kamienną ścianę
-Było mi wcześniej powiedzieć!-Powiedziała z wyrzutem i zaczęła masować głowę.

♠♠♠

-Aly uciekaj!-Krzyknęła jej matka i rzuciła się z kłami na jednego z wilków. Alysa była natomiast otoczona przez całą hordę i słowa kartki ją poirytowały.
-Jak?-Odkrzyknęła. Jeden z wilków zbliżył się do niej.
-Nie podchoć!-Zagroziła mu bukietem pokrzyw. Na co się tylko roześmiał.
-Sam chciałeś!-Powiedziała i kiedy wilk miał otwartą paszczę wepchała mu do gardła roślinę. Ten zaczął się krztusić i po dłuższej chwili kiedy całe gardło spuchło padł martwy na ziemię. Reszta wilków spojrzała na nią z lękiem wszyscy od razu pozamykali pyszczki.
-Kto następny?- Zapytała i wyjęła z torby Żywokost Lekarski i ogromną ilość wepchała do gardła następnego. Roślinka ta zawiera ogromną ilość alkaloidów. W małych dawkach z reguły wzmacniają i nasilają inne lecznicze substancje, jednak sam i w dużej ilość jest trujący. Więc kolejny wilk padł. Szczeniak miał sięgnąć po kolejną roślinkę, ale wszystkie wilki uciekły. Dumna z siebie poszła poszukać rodziców. Znalazła ich razem leżących, rannych i zmęczonych.
- Mamo, tato już możecie wstawać przepędziłam ich podałam któremuś Żywokosta i reszta uciekła!- Biała z wysiłkiem wyciągnęła łapę i pogładziła córką po policzku.
-Moja kochana córeczka, jesteśmy z ciebie tacy dumni-Wydusiła. Ojciec zdążył tylko ucałować ją w czółko i powiedzieć, że ją kocha, a potem zmarł. Matka zmarła chwilę potem.
Aly pochowała rodziców, a na ich grobach zasadziła czarny bez ulubiony kwiat rodziny. Potem ze smutkiem opuściła dom, nie wędrowała jednak zbyt długo, bo dotarła do tej krainy. Więc jej historia dopiero się zaczyna!



Charakter ♠


Alu jest bardzo żywiołowa i pewna siebie. Jest również uparta jak osioł, jak to, niektórzy mówią. Zawsze dąży do celu i nigdy się nie poddaje. Jest duszą towarzystwa, a na jej pysku zawsze gości uśmiech. Jednak wrazie czego umie wystawić pazurki i pokazał ostre kiełki. Kocha się uczyć i wybierać w teren by badać wiele rzeczy, głównie rośliny. Słynie z ogromnej ciekawości, wszędzie musi włożyć swój mały nosek. Jest gadatliwa, ale jednak dobrze wychowana. Odnosi się do wszystkich z szacunkiem. Jest przeciwko przemocy, jednak nie ma nic przeciwko zwykłym sprzeczkom itp. Polowania bieżę sobie do serca, atakuje zawsze z zimną krwią. Wiem charakter pomieszany, ale oto chodziło!


Coś Więcej ♠

♠ Waderze trudno zawadzić i ją zdenerwować, dokonać tego mogą tylko ogromne, małe pyszałki itp.
♠ Jest przywiązana do swojej watahy i nie lubi się od niej oddalać,
♠ Aly kocha wodę, umie przesiedzieć kilka dni w jednym miejscu przy wodzie(oczywiście z prowiantem itp.)
♠ Jej drugim celem w życiu zaraz po zostaniu Lekarzem jest bycie kapłanką,
♠ Interesuje się wiarą, jednak żadko o niej rozmawia jeśli nie ma powodu,
♠ Kocha całe dnie spędzać z książką w łapcę i uczeniu się,
♠ Zawsze mówi wprost to co myśli. Nie ukrywa ich i bez najmniejszego problemu dzieli się nimi ze światem,


Atrybut ♠


Myślę, że już, każdy się domyślił:
WIEDZA


Ekwipunek ♠


Mała, skórzana torba, wypełniona wieloma woreczkami ze skóry na zioła, piękne kamyczki itd.
Mały nożyk do odcinania roślinek itp.
Kreiza
Dorosły

Kreiza


Female Liczba postów : 130

     
Historia mało realna i charakter samicy po niej, zwłaszcza, że była mała; ale niech Ci będzie. Tylko proszę, usuń te emotikonki i dostaniesz akcept.
Napisz mi na PW jak to zrobisz c:

EDIT:
Akcept, zatem.

~Lee.