Wielka Arena - pojedynek Bereniki i Diany

Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Zwykła, dość dużych rozmiarów, kwadratowa arena. Podłoże jest z kamienia, pokryte dwucentymetrową warstwą piasku. Ogólnie nie ma tu żadnego przedmiotu, dzięki któremu można by zagrać nieczysto. Nawet barierka oddzielająca widocznię i walczących od siebie stanowi jedność z kamiennym podłożem, a każdy słupek połączony jest kratkowaną, metalową i mocną siatką. Jedyna furtka znajduje się od strony zachodniej, od zewnątrz poprzedza ją sporych rozmiarów łuk służący za bramę, niezbyt bogato zdobiony. Siedzenia widowni też są z kamienia.

Ber pojawiła się w tym miejscu jeszcze przed Dianą. Była wypoczęta i rozciągnięta, niemal w swej szczytowej formie. Wylądowała już na arenie, czekając na waderę i zbierając przy okazji już zupełnie wszystkie siły. Każdy dobry wojownik wie, że przed walką lepiej je oszczędzać na tyle, na ile się da, bo mogą się bardzo przydać. Raz leciała, raz szła, by nie męczyć zbyt jednego i drugiego, a teraz siedziała i zachowywała czujność, bo userka nie miała już weny, by inaczej to napisać.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Diana przybyła tak szybko jak potrafiła, ale trzeba pamiętać też również, że wiedziała kiedy.. ale nie wiedziała gdzie. Błądziła jakiś czas, więc trzeba jej wybaczyć lekkie spóźnienie.
Przygotowała się.. a może i nie. Dla niej to była walka o dostanie się do Nocy, ale nikt nie powiedział iż wygra. Wiedziała.. była pewna swojej porażki, ale nie jest mówione iż odejdzie z tego świata bez stylu.. stop, przecież nie zginie. Nie miałoby to nawet najmniejszego sensu co nie?
Sztylecik gotowy do zatopienia się we krwi tej wadery.. no cóż, wojowniczką nie będzie to jest pewne, ale jakąś szansę musi mieć.
Przybyła i skinęła łbem. Była gotowa do walki.. przybrała pozycję bojową i czekała na pierwszy ruch.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Ber skinęła Dianie głową na przywitanie i wstała. Pora wykonać pierwszy ruch. Uważnie obserwując Dianę zdążyła zauważyć, że ta ma przygotowany sztylet, skrzydlata jednak postanowiła sobie darować i nie wzięła do łapy swojego noża. Może użyje go później, póki co niech będzie przyczepiony do prawej łapy. Jeśli Diana by ją próbowała uciąć tam od zewnętrznej strony w połowie, napotkałaby opór w postaci metalowego narzędzia. Odprężyła się, gotowa nie myśleć o żadnym bólu. Będąc spiętą sama sobie krępowałaby ruchy, dlatego nie denerwowała się. Nie miała po co. Na jej pysku pojawił się krótki uśmiech, lecz szybko zniknął. Nie wpadała w bitewny szał, lecz skupiała się na precyzyjnych atakach i unikach. Tak będzie teraz.
Skrzydlata pobiegła w stronę Diany na tyle wolno, że nie straciła zbyt dużo sił, a na tyle szybko, by pozostawić jej możliwie najkrótszy czas reakcji. W razie jakby ta nie ruszała sztyletu, chciała zaatakować szyję, lecz gdyby tylko Diana poruszyła nim, Ber była gotowa odskoczyć gwałtownie w bok i wykorzystać fakt, że wilczyca musiałaby się skupić na pchnięciu lub cięciu, czyli zamachu i zaatakować kark.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Wadera może i nie znała się wielce na taktykach, ale miała swój pomysł na rozegranie tej sytuacji.
Wpierw musiała oczywiście zrobić unik odskakując na bok, bo to jest pewne niestety. Czy jej się udało czy nie to zadecyduje MG, ale jeśliby się udało to na pewno spróbowałaby również i po sekundzie kopniaka w pysk. To jest jej próba, a nie jest mówione, że da radę.
Jak to będzie?
Zobaczymy, w każdym razie to co działo się w głowie Diany to była zagadka. Potrafiła walczyć i to bardzo porządnie, ale w końcu jakie ma szanse przeciwko prawdziwej wojowniczce.
Nie będzie grała chytrze, bo to nie ma sensu.
Kolejną i ostatnią sprawą było to, że sztylet miała schowany i go nie użyje jeśli nie będzie musiała.
Obie uzbrojone.. nieważne, co teraz?
Tsukuyomi Aen Saevherne
Dorosły

Tsukuyomi Aen Saevherne


Male Liczba postów : 370
Wiek : 28
Skąd : Warszawa

     
Ahh jakże to będzie nierówna walka, ale przypomnijmy sobie historię Dawida i Goliata albo chociaż Achillesa - wszystko jest więc możliwe i nie porównujmy tych uczestniczek. Dianie prawie się udało odskoczyć od napastniczki, ta jednak była bardzo szybko i musnęła ją pazurami celując w kark. Diana na chwilę straciła przez to równowagę co uniemożliwiło szybki kontratak łapą w pyszczek. Były teaz w odległości równej półtora metra od siebie. Póki co brak jakichkolwiek ran, zabawa się dopiero rozpoczęła.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Ber była półtora metra od Diany. Nie pozwoliła sobie na zatrzymanie się, szczególnie, że równowaga Diany została na chwilę zachwiana. Nie zatrzymując się wojowniczka zawróciła gwałtownie, i ruszyła ponownie w stronę Diany. Tym razem spróbowała wykonać szybki atak, który wyglądać miał mniej więcej tak:
Jednym zwinnym susem chciała doskoczyć do Diany nim ta jeszcze zdążyłaby zareagować i złapać ją za kark w celu przyciśnięcia do ziemi. W razie uniku lub ataku ze strony przeciwniczki sama była gotowa odskoczyć nagle w bok i skierować pysk w jej stronę, by móc się w razie czego przygotować na atak ze strony wilczycy. Tak samo w przypadku, gdy tylko Diana dobyłaby sztyletu, a to by jej trochę zajęło. Chyba, że Ber zdążyłaby przed wyjęciem sztyletu zaatakować, to co innego. Bo miała jako główny cel złapanie samicy za kark i przygniecenie jej do ziemi.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Dla tej wadery walka już nie miała najmniejszego sensu, ponieważ jakby się nie starała to co teraz się wydarzy nie da się uniknąć. Nie próbowała już walczyć, bo wiedziała iż to nie ma sensu. Pierwszy unik nieudany, więc i dalsza walka to będzie istna tylko symfonia cierpień i tyle.
Jedyne co mogła głupia zrobić to po prostu zrobić kolejny nudny i bezsensowny unik. Było to od razu skazane na porażkę, więc po prostu próbowała się odwrócić i zszarżować Berenikę. Podczas susu mogła jedynie jej przywalić w brzuch pyskiem i nic więcej.
-Ech po prostu załatwmy to czym prędzej. To nie ma sensu. - rzuciła przed ruchem.
Faktem jest to, że wystarczy pisać ''próbowała'', bo ta walka jest już skończona tu i teraz. Niepotrzebnie się w to wdawała.
Tsukuyomi Aen Saevherne
Dorosły

Tsukuyomi Aen Saevherne


Male Liczba postów : 370
Wiek : 28
Skąd : Warszawa

     
Powiadają że najlepszą obroną jest atak, tak więc atak Diany był dość interesującym posunięciem. Niestety ale Berenika dzięki swojej zręczności zdążyła odskoczyć w samą porę, mogła jednak poczuć zapach przeciwniczki co znaczy iż była bardzo blisko. Walki przeważnie tak wyglądają, przeciwnicy starają się wzajemnie poznać i określić idealne posunięcia. Różnica tym razem wynosiła dwa metry. Odpis daje Berenika jako pierwsza, Diana jest odwrócona lekko bokiem.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Słysząc wypowiedź Diany, Ber nieco zmarszczyła brwi. W pierwszej chwili chciała powiedzieć: "Przecież sama proponowałaś walkę". Poza tym, to było nieco podejrzane. No, ale widać było, że Dia nie kłamała, więc po prostu zatrzymała się dwa metry od niej, odwróciła się, wciąż gotowa na jakiekolwiek posunięcie z jej strony.
- Rozumiem, że nie masz ochoty walczyć? - powiedziała Ber, opanowawszy się szybko. Nie było po co gniewać się na wilczycę, sama skrzydlata czasem zmieniała nagle zdanie. Poza tym, walka nie ma sensu, gdy tylko jedna strona chce walczyć. To by wyglądało jak zamęczanie kogoś.
- W takim razie możemy po prostu zakończyć to tu i teraz, i po prostu odejść, każda w swoją stronę. - tak, z tym zakończeniem tu i teraz nie chodziło o kontynuowanie walki, a zwyczajne zakończenie jej, bez zbędnego echa, czy czegoś w ten deseń. No, ale Ber mimo to nie siadała, wciaż była czujna, gotowa odskoczyć na jakikolwiek atak przeciwniczki, wyłamując się tym ze schematu. Ale dowiedzieć się musiała, by nie męczyć nowej członkini na dobry początek.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Waderze nawet nie chciało się czekać na jakiekolwiek reakcje. Co jak co, myślała iż Ber jest na tyle stara że miałaby jakieś szanse, no ale okej. To dla niej jednak za wiele. Może jakby jakiś świeży wojownik.. wtedy pewnie by jej się udało, ale ta nie dość, że lata.. ma doświadczenie.. no po prostu jest bez szans najmniejszych i tyle.
- Kończymy. - rzuciła po czym natychmiast się odwróciła i lała na tą całą walkę. Nie tym razem.. kiedyś na pewno, ale nie teraz.
Wstała i opuściła arenę zanim nawet Berenika cokolwiek zrobiła.
Nie jej sprawa.. nie jej życie i niej je dzień oraz walka. Proste co nie?
Opuściła temat szybko. Jakby się gdzieś spieszyła.

ZT.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Ber westchnęła dyskretnie.
- W porządku. Żegnaj, Diano. - rzuciła jedynie, nie rozdrabniając się zbytnio, czy coś. Poczekała, aż ta zniknie jej z pola widzenia i, opuściwszy arenę, sama poszła w swoją stronę. Po jakimś czasie mocno odbiła się od ziemi i odleciała. Dłużej nie będzie, bo nie ma co pisać, a przynajmniej userka nie ma za bardzo pomysłu na napisanie czegoś bardziej sensownego. Koniec wydłużania posta, Ber opuściła temat.

z t.
Sponsored content