Vincent

Vincent
Dorosły Przedsiębiorca, Przewodnik
Dorosły Przedsiębiorca, Przewodnik

Vincent


Male Liczba postów : 369

     

I m i ę

Każdy jakieś nosi. Jest niezbędne, by mówić o sobie "ja". Wyróżnia nas i określa.

Vincent


R a s a

To przynależność do określonego gatunku... Choć nie zawsze gwarancja, że jego członkowie nas zaakceptują. Oby tak było chociaż w tym przypadku...

Wilk

W i e k

Lata, które minęły, nie zawsze są tym samym, co mądrość i doświadczenie. Zwłaszcza, gdy jest ich tak niedużo... Trzeba się jeszcze wiele nauczyć o świecie i życiu, zebrać więcej wspomnień. Dopiero wtedy może a liczba zacznie cokolwiek znaczyć.

Dwa lata


O r i e n t a c j a

Ku której z płci kierowane jest (czy raczej - będzie) spojrzenie? Bardziej kusząca wydaje się myśl o spędzeniu życia u boku smukłej, delikatnej wilczycy, czy silnego, dającego poczucie bezpieczeństwa basiora?

Powoli się kształtuje. Ale jakby ktoś pytał - szczenięta biorą się z kapusty

R a n g a

To, jak nas postrzegają inni jest w dużej mierze od niej uzależnione. Ranga to wyznacznik przydatności, przydatność zaś świadczy o wartości danego osobnika. A ty? Czy jesteś przydatny?

Dojrzewający

H i s t o r i a

I tak nikogo nie obchodzi, co masz do opowiedzenia. Zatrzymaj to lepiej dla siebie. Nie mów, ale i nie zapomnij. Gdy stracisz wszystko, zostaną ci przynajmniej wspomnienia dobrych chwil...

Spójrzmy prawdzie w oczy - mały przeszedł piekło. Matka go nienawidziła, ojciec dręczył. Czemu? Bo był jedynym białym szczeniakiem, pomyłką genetyczną, wyrzutkiem. Niewiele przecież trzeba, by zyskać czyjąś nienawiść, prawda? Całe młode życie słyszał, że jest zły, że jest do niczego, niegrzeczny, okropny. To smutne, ale mały w to uwierzył. Stara się być lepszy... Zawsze się uśmiecha. I nadal uważa się za tego złego. Rodzice nie zrobili nic, by tę samoocenę zmienić. Wręcz przeciwnie. W końcu matka go wyniosła z jaskini i wrzuciła do rzeki. Chciała go utopić. Jednak szczęście uśmiechnęło się do malca - wyszedl z tego bez szwanku. Złapał się jakiejś kłody, a na brzeg wyrzuciło go dopiero tutaj. Mały patrzy w przyszłość z optymizmem - tu mu będzie lepiej. Na pewno. Tu nikt nie wie, jaki on jest niedobry.
Od przybycia do Krainy szczęście wydaje się mu sprzyjać. Poznał brata, który pokazał mu rycerską ścieżkę. Uratował pierwszą księżniczkę, znalazł towarzysza. Jedyne, czego nie znalazł, to porządny posiłek. Wciąż nie ma swojego miejsca na świecie... Ale teraz nikt go już nie przegania. Zawsze coś, prawda? Żyje sobie tutaj na uboczu, nikt ważny, ot - kolejna mordka w tłumie. I chociaż każdego dnia martwi się, czy ta bańka nie pęknie, na razie wszystko u niego w porządku. Może kiedyś znajdzie tu swój kawałek podłogi?


C h a r a k t e r

Nieliczni zadają sobie dość trudu, by go poznać. Większości wystarczy maska, którą pokazujesz na co dzień. Kogo obchodzi, kim jesteś? Czy to ma jakiekolwiek znaczenie?

Vincent jest delikatnym, nieco zamkniętym w sobie szczeniakiem. Nie pokazuje tego jednak - zawsze gotów jest się uśmiechnąć, ruszyć do zabawy! Nie pokaże słabości, ani bólu. Koszmarne dzieciństwo wydaje się na niego wcale nie wpływać, jednak jest to złudzenie - jego radość i optymizm są jego tarczą. Ukrywa pod nimi żal i tęsknotę za prawdziwą miłością rodzinną. Ukrywa też niską samoocenę i stosy lęków. Wypiera wszystko, co złe ze swojej świadomości.

E k w i p u n e k

Słyszysz, jak brzęczą pieniądze? Kupisz za nie wszystko, łącznie z miłością i bezpieczeństwem. To także wyznacznik twojej przydatności. Im więcej wydasz na innych, tym więcej jesteś wart. Pamiętaj tylko, że wartość szybko się ulatnia, trzeba ją na bieżąco uzupełniać. Stać cię na to?

50 kości na start.

C o ś W i ę c e j

Czy coś cię wyróżnia? Cokolwiek? Choć teoreycznie każdy jest unikalny, trudno znaleźć coś takiego. A skoro nic cię nie wyróżnia, to jaka unikalność? To tylko ty. Postaraj się tego nie zmieniać, bo szara strefa to bezpieczna strefa.

Póki co - nie.

A t r y b u t

Można go uznać za twoją najmocniejszą cechę. Pomaga, lub uprzykrza życie. Może nawet nie zdajesz sobie z niej sprawy?

Charyzma
Ongaku Jiyuu
Dojrzewający
Przedsiębiorca

Ongaku Jiyuu


Female Liczba postów : 795
Skąd : Jak to skąd? Od mentora!

     
Jak dla mnie historia troszeczkę za krótka (bo to i tak jest szczeniak), ale...

AKCEPT!

Miłej gry życzymy :).