Imię
Nazywam się Kantiagon w skrócie Kan mi samemu to trudno wymówić.
Rasa
Jestem zwykłym przeciętnym wilczkiem... chyba.
Wiek
Zaledwie od paru miesięcy moje łapki stąpają po ziemi
Orientacja
Nie interesuje się tym z kim będę w przyszłości na razie chcę mieć się z kim bawić i do kogo tulić, nie chce być sam.
Ranga
Jestem mały, więc na tą chwilę moją rangą jest Młode
Historia
Ja i moje rodzeństwo urodziliśmy się niedaleko wioski ludzi. Taty nigdy nie poznaliśmy możliwe, że był nim jakiś bezpański pies. Mama nigdy nam o nim nie mówiła, a kiedy nalegaliśmy zawsze odpowiadała, że nie jest nam potrzebny, że sami damy sobie rade. Nie było to prawdą bo on naszych narodzin mama bardzo chorowała, na domiar złego musieliśmy uciekać ze starej szopy, która była nam domem ponieważ znaleźli nas ludzie i ruszyli za nami w pogoń. Mama uciekła z nami do lasu ale została przen nich postrzelona, a psy myśliwskie dokończyły dzieła. Z moimi braćmi i siostrami zostaliśmy sami przy zwłokach naszej mamy. Po tygodniu zostałem sam, a z niej i mojego rodzeństwa zostały same kości, przerażony tym uciekłem w głąb lasu, ale co noc śnią mi się nagie kości moich bliskich, których zjadłem by przeżyć nawet jeśli taka była ostatnia wola mojej mamy.
Charakter
Nie lubię być sam, cały czas się boję, że ludzie wciąż na mnie polują. Bardzo często w nocy płaczę i zrywam się ze snu z krzykiem przez koszmary. Chciałbym się bawić z innymi i by ktoś mi pomógł odnaleźć się w tym ogromnym świecie. Nieraz rozmawiam ze swoim pluszowym misiem Gryzkiem często się uśmiecham bo on mi tak każe. Jestem przyjazny, aż nadto ufny i naiwny ale to przez to, że chcę mieć towarzystwo.
Ekwipunek
Mam jedynie swojego misia Gryzka, którego dostałem od mamy by mieć co gryźć i do czego się tulić
Coś więcej
Tęsknie za mamą i rodzeństwem, ale Gryzek mówi mi, że mam się nie mazać i nie poddawać. On tu jest szefem.
Atrybut
Moim atrybutem jest charyzma, ponieważ liczę, że przez mój urok osobisty nic mnie nie zje... Na ten czas...