Granica Zachodnia - Srebrzyste Wzgórze

Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
Najtrudniejsze do upilnowania miejsce z tegoż względu, iż jest to otwarta, duża przestrzeń. Co prawda usiąść można na szczycie wzgórza i z tej doskonałej perspektywy upatrywać wędrowców, jednakże i tak jest to praca ciężka oraz niekomfortowa.
Jedynym pocieszeniem wydają się piękne - acz często zwodnicze - widoki, które majaczą przed oczyma cudowną, nieregularną plamą. Zarówno trawa, jak i księżycowe kwiaty - rosnące chyba tylko tutaj - mają wspaniały, szlachetny kolor najwyższej próby srebra. Należy tylko uważać, gdyż na krańcach wzgórza rozpoczyna się bagnisko, na którym także występują te rośliny. Niezwykle łatwo więc pomylić się i miast na stały grunt, wejść w zapadające się, lepkie podłoże.
Najbliżej tej granicy są Mroczna Głusza oraz Wieczna Noc.
Lee
Łowca

Lee


Male Liczba postów : 567
Wiek : 26

     http://theblackstarwolf.deviantart.com/
Lee zakończył swe powinności na terenie Nocy. Pobyt ten będzie raczej miło wspominać choć bez zbędnych rewelacji. Rozmyślania samca nad minionymi godzinami zostały przerwane przez piękne widoki roztaczające się z wzgórza jak i na nim będące. Pokusił się do powąchania tych jakże uroczych kwiatów. Żyje w Krainie od tylu lat, a jeszcze czegoś tak niezwykłego nie widział.
Westchnął cicho i ruszył w swą stronę starannie omijając bagno.

/zt.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Początkowo Berenika szła, podziwiając widoki. Obawiała się jednak nieco tego terenu, gdyż było dość ciemno. Odbiła się mocno od ziemi i wbiła w powietrze. Z tej perspektywy też wszystko ładnie wyglądało. Rozluźniła się nieco i przyspieszyła tempo. Leciała szybko, bardzo szybko, aż w końcu opuściła teren Watahy Nocy.

z t.
Carly
Latający Szpieg

Carly


Female Liczba postów : 420
Wiek : 24

     http://davocem.blogspot.com
Tup, tup, tup, depcze sobie szare, niemal niewidoczne, smagłe ciałko. Spieszy się gdzieś - tylko gdzie? A, no tak. Na test. Należałoby chociaż udawac, że sumiennie się wykonuje swoje obowiązki i mimo czasem napiętych stosunków z Nocą, zawsze jest się skorym do pomocy. Taka jest Woda. Dlatego też niewiele się rozwodziła, ani też nie prowadziła specjalnych przemyśleń, tylko szybko przemknęła przez bagna i okoliczne łączki, spiesząc do Wiecznej Nocy.

zt.
Chaia
Dorosły

Chaia


Female Liczba postów : 57

     
Wilczyca szła powoli ostrożnie stawiając łapy na tym niezwykłym terenie. Rozglądała się uważnie. Miejsce to wyglądało niesamowicie, nigdy czegoś takiego nie widziała. Miała wrażenie, że jeśli będzie tutaj przebywała zbyt długo piękno tego miejsca ją zahipnotyzuje i już nigdy się stąd nie wydostanie. Dlatego przechodząc tędy starała się stąpać jak najdelikatniej wcześniej sprawdzając, czy podłoże jest stabilne.  
Niedawno tu dotarła i wypadałoby się rozejrzeć po okolicy, którą będzie od tej chwili nazywać domem. Miała nadzieję, że będzie to miejsce spokojne, gdzie nikt nie będzie jej zbytnio przeszkadzał. Miała nadzieję znaleźć tutaj miejsce do odpoczynku. Miejsce, które będzie należało tylko do niej.

zt.
Kalumet
Dojrzewający

Kalumet


Liczba postów : 116
Wiek : 24
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilk prowadzony przez całkowity mrok chodził w to i we wte coraz bardziej wchodząc na teren innej z watah. Waha Nocy.
Gdyby wiedział - odszedł by.
Gdyby wiedział - nigdy by tu nie wrócił.
Łapy stawał delikatnie jak to ma w zwyczaju co jakiś czas wyczuwał mokre podłoże. Mimo, że wodę uwielbiał i kochał nad życie wolał nie wchodzić w nią. Przeczucie?
- Cholera... Gdzie ja jestem? - Spytał sam siebie.
Za nim sunęła srebrzysta mewa. Polubiła go? Być może.
Po jakimś czasie jedynym znakiem, że Kalumet tu był to był delikatny zapach soli morskiej unoszący się w powietrzu.

zt.
Chaia
Dorosły

Chaia


Female Liczba postów : 57

     
Chaia szła przez to wzgórze po raz drugi i już wiedziała co jest z nim nie tak. Wśród pięknego krajobrazu kryło się bagno, w które za żadne skarby nie chciała wleźć.
Nie miała pewności, ale miała nadzieję, że jej dziwny towarzysz, z watahy, z którą raczej nie powinna się przyjaźnić, podąża za nią. Co prawda wciąż nie do końca wiedziała co o nim myśleć, ale mimo wszystko nie chciała, by się tutaj zgubił.
Miejsce, do którego pierwszy raz zdążając okazało się być nie spokojne, ale pełne niespodzianek. Jej grota była bardzo miłą niespodzianką, a co do wilka, który do niej wpadł jeszcze nie miała pewności. Wiedziała tylko, że miejsce, które sobie znalazła jeszcze nie raz się jej przysłuży. Wciąż miała nadzieję, że pewnego dnia nazwie je domem, ale do tego jeszcze długa droga.
Kiedy zbliżała się do końca granicy pomyślała, że miło by było, aby ją znalazł i zaprowadził tam, gdzie trzeba, bo inaczej to ona się zgubi. Nie no, dobra, nie przesadzajmy, tak łatwo się nie zgubi. Nie zawsze miała jakiś cel, ale zawsze wiedziała jaką drogą pójść.

zt.
Kalumet
Dojrzewający

Kalumet


Liczba postów : 116
Wiek : 24
Skąd : Okolice Lublina

     
Ta ram ta ram tararam Kalumet wkracza na ten teren po raz drugi, po raz drugi delikatnie stawiając jasne łapki po stałym lądzie. Gdy zauważył sylwetkę Chai uśmiechnął się szczęśliwy, nie zgubił się!
Tiril sunął delikatnie za nim nie zwracając zbytniej uwagi ani na bagno ani na wszystko co na nim się znajdując, oczywiście pomijając osobę która się nim opiekuje i będzie wyżywiała go aż do końca żywota. Bardzo ciekawa perspektywa życia.
Kalumet staną obok Chai.
Zabierze, ją w wyjątkowe miejsce.
Ruchem głowy powiedział, żeby szła za nim.

z.t
Enney
Dorosły
Przedsiębiorca

Enney


Female Liczba postów : 370
Wiek : 25
Skąd : Koszalin

     
Nagle pojawiła się Enney, która stopniowo z biegu przeszła w chód. Wilczyca ominęła bagno i znów weszła w las. Obserwowała uważnie otaczającą ją głuszę. Nagle za Enney przyleciał Mako jej orzeł, który poleciał prosto do zamczyska, w którym mieszkała wadera.


b.w i z.t
Morrigan
Dorosły

Morrigan


Liczba postów : 33
Skąd : Okolice Lbln

     
Wilk powolnych, dostojnych chodem ruszył za zapachem En. Powili stąpał badając podłoże.
Czując, że przed nim jest bagno przeszedł obok próbując obejść lepie, niestabilne podłoże. Już po chwili był w lesie.
- En, czekaj... - Powiedział wiedząc, że i tak wilczyca go nie usłyszy.

z.t
Nighti
Dojrzewający

Nighti


Female Liczba postów : 925
Wiek : 22
Skąd : z dna piekieł

     
Nighti szła z mięsem na grzbiecie i dwoma krukami przez tą długą drogę. Zwaliła mięso na ziemie i zostawiła je dla innych wilków. Popatrzyła na te tereny i zaczęła szukać idealnego miejsca dla siebie. Może zamek ? Po chwili wilczyca zniknęła.
Lacie
Wieczny Dzieciak

Lacie


Female Liczba postów : 805

     
Lacie przyszła pewnym krokiem na te tereny. Posiniaczona (ale troszeczkę), spragniona oraz głodna, zaczęła polować na mniejsze stworzenia. Złapała dziwnym sposobem kruka, który wyrywał się, ale ta wbiła ząbki w jego szyję. Zwierzę opadło z sił, a młoda zaczęła go jeść. Główną fascynacją były kwiaty, które posiadały metaliczny kolor. Nie wiedziała, co to za miejsce. Przy okazji oglądała zachodzące Słońce, które było całkowicie niewidoczne. Po chwili gwiazdy dawały o wiele większe światło od tamtej. Dziewczyna utrzymywała cały czas wartę, nie wiedząc dokładnie, gdzie się udać. Wiatr wiał w jej białe futro, odbierając przy tym trochę ciepła dziewczynie. Pozostała, nie zasypiając. Następnego dnia wyruszyła w dalszą podróż.

z.t
Monara
Dorosły

Monara


Female Liczba postów : 4

     
Monara po długiej podróży w końcu dotarła na Terytorium Nocy. Po drodze podziwiała piękne widoki. Lecz nareszcie dotarła do zachodniej granicy. Zatrzymała się na chwilę i obejrzała za siebie jakby kogoś się obawiała. Po chwili uświadomiła sobie, że jest nowa w tej krainie kto miałby ją śledzić. Więc wyruszyła w dalszą drogę. Przekroczyła granice i wkroczyła na Terytorium Nocy
Tsuki
Wieczny Dzieciak

Tsuki


Male Liczba postów : 303

     
Tsuki bardzo się spieszył, zaś biegł tak, jakby go inne psy goniły. Gdzie tak pędzisz? Jeszcze w bagna wpadniesz! W porę ocknął się ze swojej chęci biegania i zatrzymał tuż przed niestabilnym podłożem, jedynie krańcem paluszków dotykając bagien. Na szczęście nic poważnego się nie stało, zaś jedynie ominął okoliczne łąki oraz niestabilne grunty, by rozpocząć zmianę swojego dotychczasowego życia na lepsze. Prawdopodobnie, bo przecież nie wiadomo, co go jeszcze spotka w zwariowanym życiu! Pobiegł znacznie wolniej dalej, pełny energii do wykorzystania, jak również i pozytywnych myśli. Coś go nagle tchnęło, żeby zmienić coś w swym żywocie. Uniknął bliskiego spotkania z Śmiercią oraz ruszył do Mrocznej Głuszy.
z.t
Sponsored content