Legowisko Puszczyka

Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
"Wredny buc" pomyślała.

Poruszyła się niespokojnie nie mogąc znaleźć sposobu aby się ułożyć. Nagle znikąd pojawiły się łzy, nie była smutna o to co jej powiedział, ani o to że nie przeprosił. Ona po prostu płakała, cicho...żeby nie obudzić samca. Łzy spływały mocząc jej pysk. Co jest nie tak?
Poczuła się tak jak na cmentarzu, tęskniła za czymś czego albo nigdy nie miała, albo nie pamięta co to jest

Chore prawda? Może trochę, ale jaki byłby świat gdyby nie takie wilki jak ona?
Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
Samiec jednak nie spał. Nie potrafił zasnąć, kiedy w jego jaskini ktoś był, niezależnie od tego, czy ufał Philian, czy nie. Obserwował leżącą nieopodal samicę i myślał intensywnie. Jakby zastanawiał się, co ona tutaj właściwie robi. Miał przeprosić, miał przeprosić, miał przeprosić. I przestać być takim nadętym, irytującym ścierwem. Wytężył słuch. Miał nadzieję, że tylko mu się zdaje, w końcu tego mu brakowało, żeby kobiety przez niego płakały po nocach. W końcu rudzielec westchnął i wstał. Złapał w zęby jakieś leżące luzem zwierzęce futro i zbliżył się do wilczycy. Ostrożnie, nie chcąc jej obudzić, okrył Philian i wrócił na swoje miejsce. W końcu nie rozpalił ognia, w jaskini jest zimno i takie tam.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Oddech jej zamarł jak poczuła na sobie skórę jaka ją nakrył Puszczyk, bardzo chciała udawać, ze śpi, ale zakrztusiła się i chcąc nie chcąc musiała usiąść, aby się nie udusić.
Spojrzała na Puszczyka takim wzrokiem jakim się patrzy na łajdaka. Miała nadzieję, ze nie było widać śladów łez na jej pysku...jeszcze by sobie pomyślał, ze to przez niego płaczę...chciałby.

-Nie musiałeś, nie jest mi zimno- burknęła i strzepnęła z niebie skórę.

Oczywiście głupia trzęsła się z zimna, ale za cholerę nie pokaże tego samcowi, już jej wystarczy zdanie jakie o niej ma.
Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
Puszczyk przewrócił oczami, układając się ponownie na swoim miejscu.
- To nie - odpowiedział tylko, leżąc i obserwując samicę spod zmrużonych powiek.
- Gdybym uważał cię za dziwkę, to byś nie leżała w drugim końcu tej jaskini. Przestań się obrażać - rzucił, co można było uznać za przeprosiny. W jego mniemaniu. W mniemaniu innych, normalnych wilków, prawdopodobnie nawet nie było to zbyt miłe. Ale liczą się przecież dobre chęci.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Odwróciła się i spojrzała na niego prze chwilę. Potem wbrew wszystkiemu wybuchła śmiechem. I owinęła się skórą.

-Prawda jest taka, ze jest mi okropnie zimno, że jestem na ciebie zła a ty jesteś zbyt dumny i wredny aby przeprosić i po prostu owijasz w bawełnę. Prawda?- powiedziała przez łzy.

Co ją tak rozbawiło? Cała sytuacja, była taka komiczna i nieprawdopodobna, że Philian zaczęła się śmiać jeszcze głośniej. Ściany niosły echo i przekształcały jej głos. Spojrzała na samca i wierzchem łapy otarła łzy. Jednak nienaturalnie szeroki uśmiech pozostał na jej twarzy.
Puszczyk była na nią zły? A może tez się śmiał? To wszystko zależy od userki
Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
"Tak".
Puszczyk przeciągnął się i ziewnął przeciągle. Następnie znowu zwinął się w tym samym miejscu, co przed chwilą i wbił spojrzenie w sufit.
- Skoro ci zimno, to się przykryj - rzekł spokojnie, przenosząc wzrok na Philian. Zdecydowanie wilczyca była zbyt wrażliwa na jego charakter. Musiałby przepraszać codziennie, gdyby mieli spędzać ze sobą więcej czasu. A przecież i tak pewnie by tego nie zrobił.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Uśmiech nie zszedł z jej twarzy. Dlaczego była tak zadowolona? Zaraz zobaczysz.

-Taki mam zamiar- powiedziała.

Wzięła kawałek skóry w zęby i powędrowała w stronę Puszczyka, jego sierść w ciemności miała bardzo intrygujący kolor. Nie dając mu czasu na zastanowienie się co ona ma na myśli położyła się obok samca. Przykryła się skórą i postarała się z całych sił powstrzymać śmiech.
Słyszała jego oddech i bicie serca.
Dlaczego to zrobiła? Czy to nie oczywiste?

-Teraz mi jest ciepło- mruknęła.
Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
Samiec znieruchomiał, czując obok siebie ciepło ciała Philian. Analizując całą sytuację, starał się unikać wzroku wilczycy, przynajmniej póki nie podejmie jakiejś słusznej decyzji, co zrobić teraz. A zresztą. Czy on kiedykolwiek zastanawiał się nad czymś, aby podjąć słuszną decyzję?
- To dobrze - odpowiedział w końcu, pozostając wciąż w pozycji, w której leżał od początku, nie usuwając się ze swojego miejsca, ani nie odsuwając od czarnej wilczycy.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Uśmiechnęła się do siebie. A jednak się nie ruszył, spodziewała się gniewu i wrzasków, więc dlaczego to zrobiła? sama nie wie, może miała ochotę na trochę nieracjonalnych decyzji? To najbardziej prawdopodobna odpowiedź. Jak już upewniła się, ze Puszczyk nie ma zamiaru się od niej odsuwać, wtuliła się w jego rude futro.
Teraz kiedy była tak blisko niego, wyraźnie wyróżniała zapach samca był on bardzo specyficzny i niełatwo było rozgryźć z jakich elementów się on składa.

Woda, sosny, świeża trawa. Hmmm...ciekawe gdzie nabył takiego zapachu, może kiedyś się go spyta?

-Ładnie pachniesz- powiedziała.

Rzeczywiście jej się podobał zapach samca, ale w tym komplemencie było ukryte drugie dno...ciekawe czy Puszczyk je wychwycił...
Starała się z całych sił utrzymać rytm swojego serca w normie nie daj Boże wyczułby, że przyspiesza jej tętno...no cóż było łatwiej niż się spodziewała.
Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
Puszczyk uśmiechnął się i wolno wypuścił powietrze.
- Tak. Ty też - odpowiedział, nie spuszczając z czarnej wilczycy wzroku.
- Ostatnio dzieje się coś złego - powiedział, w ostatniej chwili gryząc się w język. Wprawdzie zwiastuny "czegoś złego" były widoczne całkiem nieźle, a Philian sama pewnie zdążyła zauważyć, że ta noc trwa znacznie dłużej niż wszystkie. Ale rudzielec nie musiał o tym wspominać w takiej chwili. Niemniej zaćmienie, pojawienie się tamtego stwora i porwanie byłej Bety Wody zaprzątały mu głowę. Powinien zająć się ostrzeżeniem innych członków stada i dowiedzeniem, co dzieje się w tej krainie. A Philian na pewno nie była członkiem jego stada.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Podnosiła łeb i spojrzała przenikliwie na samca. Miał rację działo się coś nie tak. Była w powietrzu jakaś negatywna energia, która wysysała Mgłę na powierzchnie jak magnes. oczywiście Philian nie miała zamiaru popuścić, ani pozwolić jej drugiej osobowości przejąc władze nad ciałem.
Ech koniec tego dobrego... wilczyca wstała i obdarzyła Puszczyka smutnym spojrzeniem.

-Dnia już nie będzie- powiedziała -choć Puszczyk... chciałabym dowiedzieć co tu jest grane-

Czuła lekkie rozczarowanie, że tak to się musi skończyć... tak, ale co? Właśnie, przecież między nimi do niczego nie doszło... pomimo tego wilczyca czuła lekki niesmak.
Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
- I gdzie chcesz znaleźć na to odpowiedź? - zapytał Puszczyk, powoli wstając i przeciągając swoje chude ciało. Póki co zaobserwował jedynie pojawienie się czarnego stwora i zniknięcie słońca. Nie wiedział, gdzie szukać więcej informacji... A nawet jeśli by wiedział, to pewnie wolał działać w pojedynkę - jak zwykle zresztą. Tak było szybciej i sprawniej, a Philian dodatkowo była ranna i ich relacje często ulegały napięciom i kłótnią... A propos ran, chyba sam rudzielec powinien w końcu jakoś zająć się swoją zwichniętą łapą, zanim jej stan się pogorszy. Może czas odwiedzić Lecznicę? Mógł tam znaleźć odpowiedź na pytania, które go nurtowały i w końcu naprawić kończynę.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Spojrzała na niego jakby powiedział jakieś głupstwo.

-Nie wiem, ale tutaj na pewno niczego nogewo nie odkryjemy- powiedziała spokojnie.

Spojrzała na jego łapę. Lekka opuchlizna...to prawda znała się słabo na medycynie, nie przeprowadziłaby operacji, ale jeżeli chodzi o takie usterki sporo się nauczyła podczas swoich podróży.

-Zwichnięta czy skręcona?- spytała.

Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
Puszczyk zerknął na swoją łapę.
- A bo ja wiem - powiedział, lekko nią poruszając. Bolało, jak zawsze, dlatego wolał nie używać jej zbyt często. - Raczej zwichnięta. Przejdzie - dodał, jednak chyba sam nie wierzył w to, żeby kontuzja zniknęła sama z siebie. Ale powinien się zająć ważnymi sprawami, a nie jakąś tam kończyną, bo to pierwszy raz coś złego mu się działo... Może sam napatoczy się na jakiegoś lekarza, czy kogoś kto będzie wiedział co robić.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
-Daj mi pięć minut- powiedziała i wyszła z jaskini.

Wróciła po paru minutach z wilgotnym bandażem. Co prawda nie znała się na leczeniu jak Lea, ale ze zwichnięciem sobie poradzi. Położyła bandaż na ziemi i odwinęła ze swojego brzucha kolejny. Na zewnątrz znalazła też patyk, który może posłużyć jako usztywnienie.

-Dawaj tutaj- powiedziała i wskazała łbem na poszkodowaną ranę Puszczyka

Musiała sprawdzić czy doszło do przemieszczenia.

/Oczywiście zostawiam decyzję Puszczykowi/

Miała wszystko czego jej było trzeba, teraz tylko dowiedzieć się czy będzie musiała nastawiać mu kończynę.
Puszczyk
Junior Admin
Dorosły

Puszczyk


Male Liczba postów : 147
Wiek : 27

     
Puszczyk spojrzał na łapę niepewnie i w końcu podał wilczycy swoją prawą przednią łapę. Szczęśliwie była ona jedynie lekko zwichnięta, w innym wypadku ból mógłby być mniej znośny. Opuchlizna jednak nie wyglądała najlepiej i Puszczyk liczył, że Philian ma jakieś medyczne zdolności, które będą pomocne w tej kwestii. I uchronią go przed wizytą w lecznicy, jakoś nie bardzo mu się tam spieszyło. Niemniej i tak wiedział, że prędzej czy później będzie musiał odwiedzić to miejsce, żeby dowiedzieć się czegoś istotnego o aktualnej sytuacji w krainie.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
-Jest lekko zwichnięta- powiedziała jakby do siebie i wzięła się do roboty.

Złapała już pół suche bandaże od kontaktu ze skałą stały się zimne. Przyłożyła je do łapy razem z usztywnieniem. Spojrzała na Puszczyka szukając grymasu bólu. Po chwili wróciła do roboty. Złapała suchy bandaż. Owinęła nim łapę na tyle mocno aby uniemożliwiać bardziej skomplikowane ruchy, ale nie aż tak aby odciąć dopływ krwi. Jak skończyła z satysfakcją spojrzała na swoje dzieło. Zmrużyła lekko oczy.

-Za trzy tygodnie powinno być dobrze. O ile nie będziesz nadwyrężał łapy...ani zdejmować bandaż. A i zapomniałabym...możesz w nim normalnie chodzić. Byle ostrożnie- Powiedziała.

Wstała i odwróciła się w stronę wyjścia. Wilczyca uznała, ze już wywiązała się z długu wdzięczności wobec samca i czas ruszyć własnymi ścieżkami.

zt.
Sponsored content