Pieski

Białe skrzydło

Białe skrzydło


Male Liczba postów : 46
Wiek : 23
Skąd : Słupsk

     
Nie wiem, czy można od tak sobie tworzyć tu tematy, ale piszą żeby się podzielić :D Tak więc, podzielę się...
Mam suczkę rasy kundel. Ma krótką, czarną szczecinę. Białe plamki na końcach łap i białe podbrzusze oraz duże oczy koloru piwnego ;3 Taki to piękny piesek...
Carly
Latający Szpieg

Carly


Female Liczba postów : 420
Wiek : 24

     http://davocem.blogspot.com
Rozumiem, że każdy wstawia tu swoje pieski c: Jak nie, to mnie zbij ;n; Ja mam kundelosa, któremu do yorka ni w ząb, a i tak każdy go tak nazywa, ot, laicy. Teddy, miś przytulak.
https://2img.net/h/oi62.tinypic.com/5nixwk.jpg
Nighti
Dojrzewający

Nighti


Female Liczba postów : 925
Wiek : 22
Skąd : z dna piekieł

     
Moja suczka jest czarna ma złote łapki brzuszek i brwi. A jej syn jest taki złotawy i ma czarne uszy i łaty na ciele tego koloru. Brzuch biały. Co ciekawe szczeniak jest większy od matki. Azorek i Kajtka
Taimi
Dorosły

Taimi


Female Liczba postów : 303
Wiek : 27

     
Hah, ja mam cocker spaniela angielskiego. Łobuza, który pomimo swoich siedmiu lat nadal zachowuje się jak rasowy dwulatek. W zasadzie... W zasadzie jest z pseudohodowli, nie ma papierów, więc teoretycznie jest kundlem.

Tutaj jest cała galeria, autorstwa Taharakowej.
Vockee
Dojrzewający

Vockee


Male Liczba postów : 86

     
A ja to mam kundla (owczarek niemiecki zmieszany z bokserem). Ma już dziewięć lat i prawie całe dnie przesypia, bo jest po prostu na tyle stary, że zabawy przestały go cieszyć {?}. Kocham to psisko ogromnie. ;3;

Woof~!
Alastair
Latający Wilk

Alastair


Male Liczba postów : 1186

     http://kamilejszon.fbl.pl
Nasza ma siedem, a nadal zachowuje się jak szczeniak - urok spanieli, energii to ma nie do spożytkowania chyba ^^'
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
Pieski O8t1l2
Bruno jest prawie 2-letnim Cane Corsiakiem. Niestety po przejściach. Kupiony z dysplazją stawów naderwanym więzadłem, młodzieńczym zapaleniem kości i z bardzo silnym zapaleniem uszu :c
Właścicielka poprzednia uszami się nie przejmowała bo ja twierdzi psy same sobie czyszczą uszy ( ma dwa CC podobno jeszcze i mam ochotę zadzwonić do Toz'u żeby zobaczyli, czy te psy są też w takim stanie.
Zapalenie kości już na szczęście wyleczone a właścicielka zarzekała się, że nic nie wie. Ciekawi mnie tylko dlaczego przy odbieraniu psa stwierdziła, że nie chciała by aby Bruno był reproduktorem. O dysplazji na bank wiedziała..
Eh nieważne Teraz wampir ( nazywam go tak gdyż właścicielka karmiła go chrupkami z mlekiem i nie wypadły mu przez to zęby i ma dwie pary jedynek - druga para zaraz za pierwszymi) jest szczęśliwy

Pytanie jeszcze takie co do waszych psiaków. Czy jak wzięliście swojego psa jeszcze za szczeniaka to czy przez sen miały one odruchy ssania? Brusiek ta ma >.<
Ongaku Jiyuu
Dojrzewający
Przedsiębiorca

Ongaku Jiyuu


Female Liczba postów : 795
Skąd : Jak to skąd? Od mentora!

     
Słoooooooodziak <3. No i nie rozumiem, jak można bagatelizować aż tak choroby swoich pupili, to jest po prostu... dziwne. Jakby dziecko miało gorączkę czy coś i się tego nie leczyło.

Moja sunia Lunka jest już dorosła, a nadal podczas spania tak dziwnie mlaska - więc to chyba jest normalne ^^.
Kuvirha
Dorosły

Kuvirha


Female Liczba postów : 190

     
Sliczny psiak. :3 To moj piecho mial za mlodu(i tak jest mlody, bo ma niewiele ponad rok xd) jakies mlodziencze zapalenie skory. Zesmy sie najezdzili do weterynarza z nim. @_@ Za to podczas spania potrafi nawet poszczekiwac i poruszac lapami. xD
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
Ja Brunowi dawałam tabletki za około 30 zł. Odpowiedmie dawkowanke i całkiem inny pies
Kuvirha
Dorosły

Kuvirha


Female Liczba postów : 190

     
O, to moj dostawal zastrzyki u weta i ogolnie tabletki musial brac, a tak poza tym to trzeba bylo mu pyszczek czyms przemywac.(cala mordke mial spuchnieta) Tylko nie moge sobie przypomniec czym. :0 Ogolnie jakos mega drogo nie bylo, a weterynarze chyna najlepsi w zachodniopomorskiem, tak slyszalam. Wiec teraz mu tylko troche sladow na pysku po tym zapaleniu skory pozostalo, ale sie wykurowal. Wariat pierdzielony, uciekinier jeden. x3
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
Jeśli jest ktoś z Lubelskiego polecam bardzo wet. Garbala. Niesamowity Pan.
Przed CC miałam Labradora który niestety zdechł na Babeszjozę. Jej powiązaniem była choroba Immulogiczna i żółtaczka. Mimo transfuzji krwi i wielu godzin spędzonych pod kroplówkami < za które w już jego ostanie dni nie płaciliśmy> niestety musiałam się z nim pożegnać. Parę godzin przed tym jak odszedł nawet wstał spod stołu i przyszedł do mnie. Machał ogonem i przytulał się. Około 4 jak wstałam < problemy z bezsennością> już się nie ruszał

Mimo to weterynarz robił wszystko a nawet więcej żeby go uratować. Gdy usłyszał, że pies odszedł wydaje mi się, że nawet mu łezka się zakręciła w oku.
Kuvirha
Dorosły

Kuvirha


Female Liczba postów : 190

     
To, odchodzac na chwile od tematu psiakow, mialm kiedys swinke morska, ktora niestety musiala zostac uspiona. ;n; Byla to bardzo kochana istotka, taka na jaka sie trafia zazwyczaj jeden raz w calym zyciu. Bylam wtedy mala, wiec nie bylo mnie przy jego ostatnich chwilach. Pamietam tylko, ze zachorowal w zimie, dosc powaznie. A przed moim glupiutkim szczeniakiem miałam jeszcze innego psiaka, tez mieszanca, choc duzo mniejszego. 15 lat zyl, ale w 2014 w wigilie uciekk i juz nie wrocil.
Swoja droga, ja sama chce zostac weterynarzem, nawet juz odpowiednie technikum upatrzylam, a na studia prawdopodobnie pojade do Poznania. ^^
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
Ja planuje policje zeby z piesami sobie biegać albo wojsko. Aktualnke chodze do klasy mundurowej do Lublina i jezeli bym poszła na jednostke wojskowa to w zasadzie nwm czy czyms bysmy sie różnili od prawdziwych żołnierzy z tej jednostki. Uczymy sie normalnie strzelac z ostrej, po feriach bede rzucała sobie granatem ;D Jest git.
Natsu
Młode

Natsu


Male Liczba postów : 142

     
Woah :00
Ja to bym sie bala chociaz wziac granat do reki, zapewne. xD Boje sie rzeczy, ktore mi moga nagke wybuchnac, tak samo jak mam paskudny i silny lek wysokosci. xd
Ongaku Jiyuu
Dojrzewający
Przedsiębiorca

Ongaku Jiyuu


Female Liczba postów : 795
Skąd : Jak to skąd? Od mentora!

     
Nie nagle :P. Granaty mają ustawiony limit czasowy, który wynosi od kilku do kilkunastu sekund. Zależnie od rodzaju. Albo są z zapalnikiem uderzeniowym, że po uderzeniu w podłogę wybuchnie - dlatego dziurawe rączki z niego nie korzystają 8).
Winter
Dorosły

Winter


Male Liczba postów : 120
Wiek : 23

     
Wiem, ze nie nagle, ale miewam sklonnosci do przesadzania. xd Po prostu rece tak by mi sie trzesly, ze nawet bym takiego granata nie dala rady zbyt daleko rzucic. Z reszta, i bez tego nigdy nie bylam zbyt dobra w rzucaniu. I chodzi tu o dalekosc rzutu właśnie. |D
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
I tak nie rzucamy bojowymi Będziemy rzucać treningowymi. Najprawdopodobniej bez... ugh... uciekło mi słowo.... bez TNT xdd. Sierżant uważa nas za duże barany by dać nam coś co wybucha xD. Pochawle sie moją wiedzą. Granaty wybuchają od 3,2 do 4 sekund po wyjęciu zawleczki i odpadnięciu łyżki a co z tym idzie uderzeniu iglicy w spłonke (nwm czy w granatach tak jak w nabojach też jest spłonka. Nie pamiętam :().
Natsu
Młode

Natsu


Male Liczba postów : 142

     
Ja niestety ci nie powiem nic w tej sprawie, bo nie znam sie zwyczajnie. xd Z reszta, bardziej od broni interesuje mnie jazda konna, jezdze juz od ok. poltora roku w najgenialniejszej stadninie, na jaka kiedykolwiek moglam natrafic, i za nic w swiecie bym jej nie zmienila na inna. : D
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
Ja byłam na jednej lekcji a następnie poszłam na kontrole do lekarza. Mam zakaz jazdy Skolioza dosyć mocna. Jazda konna usztywnia mięśnie przy kręgosłupie a ja musze je rozluźniac
Ongaku Jiyuu
Dojrzewający
Przedsiębiorca

Ongaku Jiyuu


Female Liczba postów : 795
Skąd : Jak to skąd? Od mentora!

     
Ja nigdy nie jeździłam na koniu :,D.
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
To nie takie trudne jak mogło by się wydawać Chyba, że wsiadasz na rozbrykanego, młodego ogiera. Tak jak ja ;-;.
Natsu
Młode

Natsu


Male Liczba postów : 142

     
Nie takie trudne? Na samym poczatku mialam okropne zakwasy po jednej godzinie w stępie, a jak zaczęliśmy klusowac - toz to byla katorga. xd Choc to byc moze dlatego, ze jezdzilam na wysokiej klaczy wielkopolskiej(kochanej takiej ;n;), ktora w klusie mocno wybijala. Niestety, w ubiegłym roku odeszla. Aktualnie jezdze na 3/4 folblucie, choc zapisana jest bodaj jako wielkopolak, taki przedwojenny. Rownie kochane stworzenie, a jaka sprytna! Tylko problem z nia jest, bo lyka, ale daje sobie z nia rade, i nawet dobrze sie z nia dogaduje. :3
Teraz juz mamy galopy, choc wciaz mam drobne problemy, gdyz jakis czas temu zmienili siodlo Irminy na ujezdzeniowke(akurat wtedy, kiedy w poprzednim - wszechstronnym bodaj - nauczylam sie juz dobrze galopowac xd), ale radze sobie coraz lepiej, no i to lepiej dla mnie, bo ciezko mi sie samej z siebie trzymac prosto(wiotkosc stawow, i to nawet jakiejs tam grupy) a jestem leniem leniwym. Bo sprobuj w takim siodle NIE TRZYMAC sie prosto - bedzie toba w klusie miotalo na wszystkie strony. xD
Raz jezdzilam tez w westernowce, ale geez, jakie to ma długie strzemiona. o_o Dobrze ze lekcja byla na placu, bo ledwo mi szedl klus w nim, a z reszta - tylko kilka minut pojezdzilam, bo to byla juz koncowka lekcji/warsztatow i mi zmienili wczesniej konia, bo go potrzebowali(juz npm dokladnie ktory to byl, ale bodaj kucyk). xd
Ale najbardziej lubie wyjazdy w teren, bo jedziemy cala grupa lasem, i prawie zawsze jade na Irminie, bo pojawiam sie jako pierwsza i mam prawo wyboru spośród kilku wolnych koni. Warto jezdzic autobusami, niz na ostatnia chwile samochodem. xD Choc i tak z mojej grupy kazda woli jezdzic na innym koniu, wiec z wyborem zazwyczaj nie ma problemow. :3
Ale nah, jeszcze duzo pracy przede mna, bo za duzo działam wodzami, a za malo lydkami i dosiadem. >~> A w stadnine w ktorej jezdze jest styl klasyczny i naturalny, wiec szczegolnie ze względu na ten drugi musze sie wieeele nauczyc o konskiej mowie ciala i konskich zachowaniach. ^^ Poza tym, fajnie jest wiedziec co taki zwierzak chce ci przekazac, szczegolnie ze konie potrafia byc naprawde rozmowne. :3

Ale dobra, bo mogłabym tak pisac i pisac, bo naprawdę mnie pasjonuje jazda konna, i to w sumie od tak dawna jak tylko siegam pamięcią. ^^ Jedyny problem, ze wczoraj wyszłam z psem na spacer za cienko ubrana i dzis pokutuje za ten karygodny czyn bolem miesni i ogolnie słabym samopoczuciem. ;-; Przepraszam, ale wątpię, czy dam rade dzis dac odpisy, za to jutro wszystko nadrobie jak tylko dopadne tabsa.
Mattias
Młode

Mattias


Liczba postów : 84

     
Ja miałam tą lekcje i jeździłam prawie cały dzień. Głównie kłus ćwiczebny i ten.. zwykły Prawda zakwasy miałam, że przez dwa dni się nie ruszałam ale mi się tam podobało
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Ćwiczebny? Chodzi ci o wysiedzony, w sensie że cały czas siedzisz w siodle? :? Z tego co nam mówiła instruktorka, to w niektórych krajach do pewnego wieku wręcz nie wolno tak jeździć, bo jak źle to robisz, to bardzo poważnie szkodzisz swojemu kręgosłupowi. ;3
Nah, jazda konna jest genialna, dopóki jeździsz na koniu, z którym się dogadujesz. xD Bo to nie chodzi tylko po to, aby sobie pojechać "i tyle", tylko by nawiązać jakiś kontakt z koniem, na którym jedziesz. :3
Chociaż warto też na różnych koniach próbować jeździć, ale jak się nie dogadasz, to kiepsko. Wiem z doświadczenia, gdy musiałam jechać na dość temperamentnym kucyku. XD Próbowała mnie ciągle szczypnąć, a w terenie prawie wbiegała innym koniom w dupy. No i kłus był masakryczny gdy się anglezowało, cały bark mnie bolał. ;-; Za to inna koleżanka uwielbia tego kuca i prawie zawsze na nim jeździ. xd Ja zdecydowanie wolę wysokie konie niż kucyki, a szczególnie taką Irminę. Hehe, mogłabym tu chyba esej wręcz napisać, ale pewnie nikt by tego nie doczytał do końca. xd
Ogólnie to my mamy godzinę - półtorej godziny jazdy, plus trzeba przyjść pół godziny przed lekcją, żeby oporządzić i ubrać sobie konia. :3 Po jeździe też trzeba się nim zająć, i odstawić - tam, gdzie powiedzą, żeby go odstawić. Więc jest fajnie. xd
Sponsored content