Indeks
Latest imagesCaius
Caius Nie Cze 22 2014, 22:15
Dojrzewający
Liczba postów : 62Wiek : 23
Nadane przez przyjaciela, nie rodziców. Caius Musgrave.
Mieszanka wilka szarego z wilkiem rudym. Skutkiem tego mierzy jedynie siedemdziesiąt centymetrów w kłębie, ma także nieco krótkie, aczkolwiek miękkie futro.
Caius nie zna dokładnej daty swoich narodzin. Rodzice nigdy mu jej nie zdradzili, nie wyprawiali mu też urodzin. Wie jedynie, że urodził się w roku 2012 - ma zatem dwa lata.
Aktualnie: Zwykły, dojrzewający wilk. Marzy mu się jednak ranga Tropiciela albo Łowcy.
Where are you went from?
Dzieciństwo Caiusa nigdy nie było spokojne. Urodził się w 2012 roku w angielskim cyrku "Crossing Star" jako syn dwóch najważniejszych postaci - wadery Clare oraz basiora Otta, lecz nigdy nie wykazywał chęci do występowania na estradzie. Był raczej flegmatycznym i mało towarzyskim szczenięciem, stronił od akrobacji, zawsze stał na uboczu. Jednak nie zawsze tak się działo, ba, cyrkowcy często wyciągali wilczka do jednej z sal ćwiczebnych, by je odpowiednio wyszkolić. Malec zazwyczaj posłusznie wykonywał polecenia, choć zdarzało się, że atakował treserów i uciekał z namiotu. Przesiadywał wówczas w krzakach, chyba, że nie pozwalał na to klimat w danej strefie; Wtedy starał się schować za czymś innym. Siedział tam tak długo, dopóki nie zabrał go stamtąd Marceli, przemiły młody clown o włosach czerwonych niczym ogień i oczach błękitnych jak niebo. Chłopak wyjaśniał mu mówczas, że Caius bardzo źle postępuje, a przecież niedługo czeka go kolejny występ. Tak mijały kolejne dni.
Days of summertime sadness.
W sierpniu 2013 roku cyrk osiadł na dłużej w Clevedon, małym angielskim miasteczku mieszczącym się nad ujściem rzeki Severn. Caiusowi bardzo spodobało się to miejsce, często chodził nad molo i przyglądał się powolnym falom na wodzie. Marceli siedział wtedy razem z nim, w ciszy, z dziwnym wyrazem wymalowanym na twarzy. I bynajmniej nie był to makijaż sceniczny.
His passion's make me smile.
Wilczek wpadał czasem w bardzo melancholijny nastrój, nie chciał się nigdzie ruszać, siedział w kącie pokoju clowna ze spuszczonym łbem. Gdy ktokolwiek próbował go wyciągnąć, on opierał się i warczał. Nie chciał tego. Pragnął spokoju, samotności.
Wolności.
Wystawiał łebek przez drzwi, chcąc podziwiać świat. Tak bardzo za nim tęsknił! Skomlał przed progiem, drapał w drzwi, wył bez ustanku. Nie da się zaprzeczyć, iż jego rudowłosy przyjaciel nie miał na to zamkniętych oczu. Unosił lekko kąciki różanych ust i brał w ramiona brązową kupkę futra. Samczyk bezwarunkowo kochał swojego właściciela, zawsze patrzył nań z ufnością. Lecz nie chciał żyć w niewoli. To nie było dla niego. Marzył o życiu w pięknej, wilczej krainie...
I... Jego marzenie spełniło się niecały rok później, gdy chłopiec wyniósł swego podopiecznego do lasu, przewiązując mu uprzednio czarną pelerynę na szyi. Rozstanie bolało, początkowo młodzieniec nie chciał wypuścić wilka, lecz zrozumiał, że nie mógł dłużej trzymać w cyrku młodego, dzikiego zwierzęcia. Z kolei ów młode, dzikie zwierzę nie chciało opuścić towarzysza. Ale zrobił to. Odszedł.
Tym sposobem Caius dotarł tutaj - do pięknej, wilczej krainy z jego snów.
No tak, istotnie, przedtem można go było nazwać wiecznie smutnym flegmatykiem, jednak teraz jego charakter jest zupełnie inny niż wcześniej. Przede wszystkim Caius stał się bardziej otwarty, ciężko go zawstydzić albo wyprowadzić z równowagi. To jest, zazwyczaj, bowiem zdarzają mu się bardzo poważne w y b u c h y gniewu albo nieopisanej radości. Nie przepada za bezsensownym użyciem przemocy, woli bardziej pokojowe i dyplomatyczne rozwiązania... Miewa napady nostalgii i tęsknoty za swoim ludzkim przyjacielem, zawiesza się wtedy na chwilę i błądzi wzrokiem po swoim otoczeniu. Na szczęście, zdarza mu się to coraz rzadziej. W stosunku do innych stara się być ciepło nastawiony, choć zdarza mu się wypowiedzieć jakąś złośliwą uwagę lub odpowiedzieć sarkazmem.
Reasumując, cholera ciężka do przełknięcia.
Pięćdziesiąt kości, czarna peleryna prosto wiązana na szyi.
~ Jest kompletnie, stuprocentowo aseksualny, więc naprawdę, wszelka "wazelina" nie jest mile widziana. Przynajmniej u samego Caiusa. Będzie tym doprawdy zniesmaczony.
~ Jak na większość wilków, jest stosunkowo niski, ma też kruchą budowę ciała.
~ Miewa "odloty".
~ Uwielbia przebieranki!
Zręczność.
Re: Caius Nie Cze 22 2014, 22:31
Łowca
Liczba postów : 567Wiek : 26
|
|
|