Sevaj.

Severus
Latający Wilk

Severus


Male Liczba postów : 47

     
Sevaj. 25kiovr

I m i ę
Jego prawdziwe imię brzmi Severus. Dosyć długie i poważne, prawda? Piraci często wymyślają sobie pseudonimy, tudzież przydomki. Najpopularniejszy jego przydomek to Sevaj, nazywany jest także Rudzielcem, Rudym i Rogaczem.

W i e k
Około 4-5 letni, dokładny wiek nieznany, spędził bardzo dużo czasu na statku - tam czas się nie liczy. Liczy się tylko to, ile słodkiej wody zostało w beczułkach. I rumu. Mmmm.

R a n g a
Dorosły → Szaman


H i s t o r i a
Jack Szklane Wieże znów zawitał w karczmie. Powietrze było już zatęchłe i pełne dymu. Westchnął, widząc Sevaja, który był upity w cztery d*py, jednak nadal upraszał Karczmarza o kolejny kieliszek rumu. Skinął łbem w przepraszającym geście i wziął rudzielca za fraki, wyciągając go na zewnątrz. Rudy tobołek tylko jęknął, gdy Jack musiał go odstawić na ziemię, przeczuwając wymioty.
- To będzie długa i skacowana noc, Rudy. - mruknął, czekając aż skończy. Było to wręcz żałosne - Sevaj miał słabą głowę, a raczej łeb, jednak nadal upijał się do umiaru przy każdej okazji. Wieże jednak nie wnikał, dlaczego topi się w rumie. Po około 15 minutach, gdy ten skończył, znów wziął Rudzielca za kark i wywlókł na łajbę. Już on mu da nauczkę. Wypływali za 2 dni, a ten się upija? Jack był wyrozumiały i to szczególnie dla Sevaja, przyjaźnili się i kochali jak bracia od blisko dwóch lat, gdy trafił jako młodzik na jego łajbę. Dobrze pamiętał tamten widok - ruda, kudłata kulka z łapami powyrywanymi z ścięgien. Trafił na jedną z najprostszych pułapek, a że był głupi, tak skończył. Kurował go przez całe pół roku, zanim ten znów stanął na swoich krzywych nogach.
Był uroczy.

Zmrużył oczy, patrząc na niego z zaciętą mina. Wiedział, że go to drażni. Specjalnie obierał powoli czerwone, twarde i soczyste jabłka akurat wtedy, gdy Sevaj musiał odejść. Piep**ony Jack.
- Daj jedno. - mruknął, łamiąc się w końcu. Przysiągł, że kiedyś zabije Jacka za irytowanie go. Wieże zachichotał i rzucił mu jedno z już obranych jabłek. Jeszcze przez chwilę siedzieli na łajbie, rozkoszując się chłodną bryzą, sennym bujaniem się statku, wrzaskami mew i jabłkami. Prawdziwymi jabłkami przywiezionymi z drugiego końca świata.
- Szkoda, że to tak się skończyło. - zaczął Jack cicho, nucąc jedną z pirackich pieśni na koniec. O ile Severus się nie mylił, było to o Ostatnim Piracie.
- Wiedziałeś, że branie mnie na łajbę to zagrożenie same w sobie. - odparł, wgryzając się w jabłko.
- Mhm.
Znał Jacka bardzo dobrze, a jednak wcale. Różnili się nie tylko charakterami. Jack przypominał ludzi. Jego tułów był szeroki, umięśniony, nie poruszał się na czterech łapach, tylko na dwóch nogach, zaś palcami zręcznie obierał owoce. Sevaj przyzwyczaił się do widoku mieszańców.
- Czas na mnie. - powiedział z lekkim wahaniem, wstając. Wrzucił ogryzek do morza, na co Szklane zareagował cichym syknięciem. Nie lubił 'śmiecenia' wód. Rudy zręcznie zszedł na pomost i już oddalał się w gęstwinę dziwnych, nie-egzotycznych drzew, gdy usłyszał gwizd. Obrócił łeb a po chwili leżał na ziemi, gdy centralnie dostał dwoma, ciężkimi tobołkami między oczy.
- Bierz to, idioto! I żegnaj, Severusie. - Jack wyszczerzył do niego lekko pożółkłe kły w uśmiechu. Reszta załogi bezszelestnie odbiła łajbę i ruszyła na północ.
Będę tęsknił.

C h a r a k t e r
Egoista, nie lubiący rozkazów ani szlabanów. Często mówi wprost, co o tym myśli. Nie przepada za kłamstwami, choć i jemu zdaża się do nich uciekać, aby kogoś bronić. Bardzo optymistyczny, nie potrafiący pocieszać, można także dodać, że to niepoprawny podrywacz. Potrafi także ranić - psychicznie, gdyż jest dosyc niewychowany i szorstki, jeżeli pozna się go bliżej. Nie zdradza swojej przeszłości i odpowiada półsłówkami. Jest także dosyć rozgadaną istotą, chętną do nauczenia się nowych rzeczy, a także sam potrafi nauczać. Na przykład - jak upić się na trupa w godzinę.

E k w i p u n e k
Przybywszy tu, na grzbiecie miał dwa tobołki. Zapewne wyruszyłby bez niczego, niczym beztroski idiota, jednak Jack zrzucił mu je prosto na łeb. Wziął je więc ze sobą. Większość niestety zgubił po drodze.
Zawartość:
- butelka rumu.
- urządzenie podobne do czajnika, służy do gotowania wody.

Obecnie posiada Widmowy Amulet, szal, amulet szamana i torbę z ziołami.

C o ś w i ę c e j | c i e k a w o s t k i
→ Suszone mięso a także to, co jadał w karczmie to jedyne mięso zwierzęce jakie zjadał. Normalnie żywi się rybami i jest wyprawiony w ich łowieniu. Przepada za jabłkami i ciastkami.
→ Posiada jeden jeleni róg, z czego drugi został ułamany i dotąd nie odrósł.
→ Jego oczy zmieniły barwę na lazurową przez wpływ obecności krakena w jego świadomości.
→ Jego lewa łapa jest wysuszona, wychudzona i bliżej przypomina kość obtoczoną suchą skórą. Przywdziana jest wieloma bliznami, także po tym, jak kość wybiła się przez tkanki na zewnątrz. Nie znajduje się na niej żadna sierść. Zwykle wilk owija ją w bandaż.
→ Wcześniej był samotnikiem, dołączył jednak do Watahy Wody.
→ Jego aura miesza się z aurą duszy krakena, która zamknięta jest w Widmowym Amuletem. Kraken wspiera jego świadomość oraz poprzez myśli porozumiewa się z wilkiem, czy dzieli z nim swoją energią.
→ Wilk jest biseksualny, dotąd przywiązał się do Gilberta, za którym wręcz szaleje.
→ Od kiedy został osobnikiem uskrzydlonym na jego plecach znajduje się nie para skrzydeł, a dwie pary skrzydeł, obdarzonych nie tylko piórami ale i łuską.
→ Również i jego tylne łapy przeobraziły się i dostosowały do bliżej ptasiego ciała, tylne pazury zakrzywiły się w szpony jak u ptaka, umożliwiające mu łatwiejsze lądowanie na klifach czy urwiskach. Na tylnych kończynach pojawiły się także łuski i odrobina piór przy samych 'stopach'.
→ Cierpi na sensoryzmy: niedowrażliwość - wzrok, Nadwrażliwość - dotyk oraz nadwrażliwość - równowaga - koordynacja ruchowa.
→ Niegdyś był rudy, jednak poprzez działanie eliksiru stał się różowy.
→ Z różowego stał się biały, jednak pozostały mu różowe części ciała, przez co przypomina wilczycę.
→ Jego wygląd jest nienaturalny; czerwień na ustach przypomina serce, zaś na policzkach ma wyraźne czerwone rumieńce.

A t r y b u t y
Zręczność → spryt, szybkość, tworzenie amuletów i totemów..
Narkomanthik
Dorosły

Narkomanthik


Female Liczba postów : 119

     
Ładnie, łap akcepta~ c:

~Lee.