Polowanie Sunset

Sunset
Dorosły

Sunset


Female Liczba postów : 19
Wiek : 30

     
Zacieniona część lasu, gęsto porośnięta mchem i paprociami, spomiędzy których co jakiś czas wyrasta muchomor wydała się Sunset idealnym miejscem na polowanie. Chciała choć w maleńkiej części pomóc swoim towarzyszom, przynosząc pożywienie. Planowała dopaść dorodną łanię, w ostateczności zadowoliłyby ją zające.

Powodzenia Marano. XD
(Próbne polowanie, więc proszę, by żaden MG nie odpisywał na to).
Marano
Latający Lekarz



Female Liczba postów : 803
Wiek : 22
Skąd : Severynia

     
Polowanie Sunset 1748051

~*~

Zacieniona część lasu... nie najlepszy wybór. Nie dość, że panuje zaćmienie słońca to Sunset wybrała dodatkowo najciemniejszy fragment okolicy. Nie robiąc jej więcej wyrzutów...
Okolica wydawać się mogła pusta. Istotnie, po części tak było. Jednakże wystarczyło wysilić niektóre zmysły, np. węch i słuch, by odnaleźć jakąś, może i niewielką, zdobycz.
W krzakach nieopodal wadery, na oko jakieś dziesięć metrów, coś poruszyło się niespokojnie. Czy była to sarna, zając lub... jakiś stwór powstały wskutek "wiecznej ciemności"? Przed Sunset stanęła znacząca decyzja - sprawdzi chaszcze czy ucieknie?
Sunset
Dorosły

Sunset


Female Liczba postów : 19
Wiek : 30

     
Słysząc szelest w pobliskich zaroślach, Sunset wytężyła słuch, wzrok oraz węch do granic swoich możliwości, na nic się jej to jednak zdało. Przez chwilę zastanawiała się, czy bezpiecznie (i mądrze) jest przekonać się, jaką tajemnicę skrywa krzew. Wolnym krokiem, skradając się najciszej jak tylko potrafiła, podeszła jeszcze bliżej. Odgłosy nasilały się.
Marano
Latający Lekarz



Female Liczba postów : 803
Wiek : 22
Skąd : Severynia

     
Polowanie Sunset 1748051

~*~

Zatem wadera postanowiła zaryzykować. Czy wyszło jej to na dobre? Wkrótce odpowiedź miała się sama wygenerować.
Im bliżej krzewu była, tym odgłosy stawały się głośniejsze. To logiczne, wszak każdy wie, że im bliżej podchodzi się do jakiegokolwiek dźwięku - słyszymy go coraz wyraźniej. Emocje wzrastały. Ciemność panująca dosłownie wszędzie mogła jedynie dodać łowczyni strachu. Kiedy zbytnio się zbliżyła - z krzaków wyskoczyła parka zajęcy. Spojrzały na miedzianą przerażone, kręcąc niewielkimi noskami. Dwie sekundy później rzuciły się do ucieczki w głąb lasu. Ojej, los zgotował waderze wiele decyzji, najpewniej trudnych. Tym razem musiała zdecydować, czy podejmie ryzyko pogoni. Dlaczego miał być to trudny wybór? Otóż to, im dalej w las - tym ciemniej.
Sunset
Dorosły

Sunset


Female Liczba postów : 19
Wiek : 30

     
Sunset warknęła - nie tyle, by przestraszyć zające, ile sama się ich przeraziła. Spoglądała, jak szybkim krokiem uciekają w głąb ciemnego, tajemniczego lasu. Wzdrygnęła się.
Wóz albo przewóz, pomyślała, bez namysłu biegnąc w kierunku, gdzie jeszcze niedawno widziała swoje ofiary.
Marano
Latający Lekarz



Female Liczba postów : 803
Wiek : 22
Skąd : Severynia

     
Polowanie Sunset 1748051

~*~

Decyzja była raczej pozytywna, choć nikt dokładnie nie wiedział, co Sunset zastanie w głębi owej części lasu. Choć zające były znacznie szybsze od miedzianej, to zmysły wilczycy przerastały zajęczy węch, słuch i inne duperelki. Szaraki - speszone - wplątały się w dziwne liany. Teraz stanowiły łatwą ofiarę. Ale... No właśnie, jest pewne "ale". Łowczyni musiała teraz wysilić swój węch jak najmocniej, gdyż:
1) zarośla, w której tkwiły obiekty jej pogoni były niezmiernie wysokie;
2) wokół mieszały się różnorodne zapachy, który nie przypominały swą unikalną wonią żadnego z dotychczas spotkanych przez nią stworzeń, w ogóle nie miały zapachu ziemskiego stworzenia.
Sunset
Dorosły

Sunset


Female Liczba postów : 19
Wiek : 30

     
Wilczyca uśmiechnęła się jednym kącikiem ust. Wiedziała, że zające są już jej. Pozostała kwestia dostania się do nich i, cóż... odebrania im życia. Torowała sobie drogę w zaroślach, rozcinając je pazurami. W końcu przed sobą ujrzała wierzgające łapkami ofiary. Oblizała pysk, delektując się ich smakowitym zapachem, kiedy w nozdrza uderzyła ją obca, odtrącająca woń. Prychnęła, czując obrzydliwy swąd. Rozejrzała się dookoła, lecz nic nie zauważyła. Postanowiła zakończyć polowanie, tym razem będąc jednak czujniejsza i bardziej wyczulona na bodźce pochodzące... no właśnie, skąd?
Marano
Latający Lekarz



Female Liczba postów : 803
Wiek : 22
Skąd : Severynia

     
Polowanie Sunset 1748051

~*~

Zające skorzystały z momentalnej nieuwagi wadery i uwolniły się z lian, umykając w niewielką dziuplę mieszczącą się nieopodal...
Tymczasem dziwna, nieziemska woń stawała się coraz mocniejsza. Budziła przerażenie i wstręt, może nawet mdłości.
Wiemy, że tym razem szczęście nie dopisało łowczyni. Sunset, po takim wysiłku i po tylu trudnych decyzjach - była zmuszona zwrócić do swych pobratymców z pustymi łapami. Nawet gdyby naszła ją ochota na ponowną próbę złapania czegokolwiek... nic by to nie wskórało. Większość stworzeń schowała się po całym rabanie, jaki narobił się podczas jej pościgu. Poza tym - stworzenia odstraszone tajemniczym zaćmieniem nawet nie śniły o opuszczeniu swych norek.

Polowanie nieudane, jednak w nagrodę za odwagę otrzymujesz trzy kostki. W następnym poście możesz już opuścić teren.
Sunset
Dorosły

Sunset


Female Liczba postów : 19
Wiek : 30

     
Odrobinkę zdenerwowana, lecz w większej części przestraszona wilczyca patrzyła, jak jej niedoszły obiad umyka w stronę gęstej jak mgła części lasu i znika w dziupli. Stwierdziła, że nie ma sensu kontynuować pościgu ani nawet czaić się na inną ofiarę. Odwróciła się, by odejść z terenu łowieckiego. Obejrzawszy się ostatni raz, zobaczyła cień przesuwający się między drzewami z nadludzką szybkością. Nie patrząc dłużej za siebie, resztę drogi pokonała biegiem.

z.t.
Sponsored content