Ericus Joyce Atlantis

Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Ericus Joyce Atlantis Portal_by_arsenixc

***

PROLOG


Słyszeliście kiedyś Legendę o Atlantydzie? Niegdyś wielkie miasto które wyprzedzało wiele innych kultur swoją ekonomią i technologią. Jednak zapatrzeni w siebie mieszkańcy zostali ukarani.

“W następnym okresie czasu pojawiły się trzęsienia ziemi oraz powodzie, w ciągu jednego dnia i jednej strasznej nocy cała wasza armia w jednym momencie zapadła się naraz pod ziemię. Podobnie znikła także wyspa Atlantyda, pochłonięta przez morze. Dla tej właśnie przyczyny to morze jest tam jeszcze do dzisiejszego dnia nieżeglowne i nawet niezbadane wskutek przeszkód, jakie stawia dno pełne szlamu i płycizn – szlamu zostawionego przez pochłoniętą wyspę”.

Zniknęła Atlantyda pozostawiając jedynie obecną legendę. Wielu próbowało odnaleźć mityczne miasto, jednak nikomu się nie udało. Sekret ten skrywany nie został odkryty, i tak pewnie zostanie przez długi czas.

Ericus Joyce Atlantis Temple_by_homeworld4

***

Tajemnicze ruiny jakiejś świątyni. Aby się do niej dostać trzeba było przejść po kamiennym i zadaszonym moście. Każdego mogły aż przejść ciarki, bo most ten ledwo się trzymał. Plotki głoszą że jest to jedna z czterech budowli Atlantydów. Ile w tym jednak jest prawdy, nie wiadomo. Ciekawe jakiż to powód przyprowadził tutaj naszą waderę?


Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Czegoż mogła szukać Philian? Samotności. Ciszy i odpoczynku od obecności innych wilków. Przyszła tutaj bijać się z własnymi myślami. Tak na prawdę nie zwracała uwagi gdzie idzie, wiec można wyobrazić sobie jej zdziwienie gdy stanęła na skraju mostu. Spojrzała na jego rozsypującej się budowie i pokręciła głowa.

"Ja tam nie idę. Nie ma mowy. Przecież się zabije." powtarzała sobie w myślach czując pod nogami stare i zniszczone przez czas kamienie.

Co chwile rozglądała się czy aby na pewno nic tam nie pęka. Lekko drżała jak jakieś kamienie chrzęściły jej pod łapami, ale mimo to szla dalej.
Mgła ja perfidnie wyśmiewała. Philian w odpowiedzi tylko fuknęła obrażona, podniosła głowę i sztucznie pewnym krokiem szla przed siebie.
Jak tutaj trafiła? Pozwoliła aby jej nogi ja prowadziły. Może kiedyś gdzieś usłyszała o tym miejscu... Może.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Ericus Joyce Atlantis Temple_by_homeworld4

***

Most wydawał z siebie bardzo niepokojące dźwięki, jakby naprawdę miał się zaraz rozwalić. Jednak postura Phi była teraz dla niej wielkim plusem. Po kilku minutach udało jej się dotrzeć do samej świątyni. Budowla była na bardzo wysokiej górze, i tylko ten most był jedyną drogą. Ile osób było tutaj przed nią? Maksymalnie kilka, podobnej postury. Przed waderą widniały wielkie wrota które były lekko uchylone.

Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Trzęsło nią jak liściem w jesień, ale ciekawość narastająca z każdym krokiem popędzała ja naprzód. W końcu po czasie, który wydawał się trwać wieczność, dotarła do tej przeklętej świątyni.

Wrota uchylone.

Śmierdzi pułapką na kilometry, ale oczywiście Philian lubi się wpychać w paszcze lwa. Stala tam jeszcze przez chwile niezdecydowana czy zrobić kolejny krok. Pomimo wszystko jakiś tam instynkt samozachowawczy w niej pozostał.

-No dawaj. Co najwyżej coś cie przygniecie... rozerwie na strzępy... zrobi ze mnie durszlak... sama słodycz- powiedziała do siebie.

W końcu położyła się nisko na łapach i ostrożnie przecisnęła się przez uchylone drzwi.
Tsukuyomi Aen Saevherne
Dorosły

Tsukuyomi Aen Saevherne


Male Liczba postów : 370
Wiek : 28
Skąd : Warszawa

     
Ericus Joyce Atlantis Crystal_Temple_by_malachi78

***

Nie było tutaj jednak żadnej pułapki. Samicy pokazało się jednak przepiękne wnętrze świątyni której nikt nie odwiedzał od lat. Piękną marmurowa podłoga i kryształowe kolumny oraz ściany. Mimo iż światło padało tylko z jednego punktu to za pomocą tych wszystkich materiałów rozprowadzało je po całej budowli. Na końcu korytarza stał dziwny posąg, ukazywał on człowieka który miał otwarte obie dłonie w poziomie. Rysunki na pobliskich kolumnach ukazywały tego człowieka, lecz trzymał on w prawej ręce książkę a w lewej trójząb. Widocznie temu okazowi tego zabrakło. Wadera mogła teraz obrać dwie drogi, prawy albo lewy korytarz.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian podniosła się zdawszy sobie sprawę, ze nic nie ma zamiaru posiekać jej na równe kosteczki i ruszyła leniwym krokiem przez korytarz w stronę posągu. Jej kroki unosiły się echem a w powietrzu nie było zapachu nawet myszy. Napawała oczy widokiem tak pięknej budowli. Stanęła naprzeciwko olbrzyma z kamienia i przyglądała się jego pustym dłoniom. Przez chwile bawiła się w "znajdź różnicę" pomiędzy posagiem a rysunkami na kolumnach.
Bez większego namysłu wybrała prawy korytarz.

-Trójzębem najprawdopodobniej mnie ktoś zabije a książką wiedzę do głowy wbije- mruknęła do siebie zadowolona z niespodziewanego rymu.

Cóż na to poradzić, ze jak Philian zbyt długo przebywała sama zaczynał ja nawiedzać czarny humor i schizofreniczne zachowania. Chociaż wilczyca z rozdwojeniem jaźni nie może być normalna. Pomimo to jej wybór był uzasadniony tym, ze Philian nade wszystko lubiła czytać.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Ericus Joyce Atlantis Temple_of_venus_and_rome_by_andreep-d3ir3ya

***

Tutaj dam małą podpowiedź. Musisz zdobyć trójząb oraz książkę co już wiesz, to będą dwie próby. Jakie będą te próby? Idealnie obrazują to właśnie te dwa przedmioty, będzie więc ciekawie. Wybrała więc nasza bohaterka prawy korytarz. Nie musiała iść długo aby dotrzeć do większej komnaty z kolejnym posągiem, widać iż by ku chwale jakiegoś wybitnego uczonego. Przed posągiem stał niewielki ołtarz a na samym środku sali małe oczko wodne, pięknie ozdobione. W kątach sali stały dzbany różnej wielkości a pod prawą ścianą była drewniana skrzynia. Cóż takiego zrobić tutaj trzeba? Na uwagę zasługiwała przewrócona kolumna z dziwnymi obrazkami. Lecz sprawdzenie tego pomieszczania zależy od naszej samicy, niech sama obierze kolejność.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Pierwsze co zrobiła Philian to obejrzenie całej komnaty ogólnym okiem. Ułożyła sobie kolejność oględzin.
Bardzo ciekawiło ją to bajorko, ale za żadne skarby nie napije się z niego ani nie zamoczy tam łapy i innej przydatnej kończyny.
Skrzynia? Na 90% jest zamknięta, wiec weźmie się za nią na samym końcu
Dzbany? Nie wie do czego służą i jeżeli podniesie niewłaściwy może uruchomić jakiś śmiercionośny mechanizm
Kolumna? To chyba najlepszy wybór, na sam początek.
Tak jak postanowiła tak zrobiła. Podeszła do kolumny i z uwaga zaczęła studiować każdy centymetr.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Ericus Joyce Atlantis Temple_of_venus_and_rome_by_andreep-d3ir3ya

***

Tak więc po kolei, sadzawka oraz dzbany zupełnie niczym się nie odróżniały. Woda była krystalicznie czysta, co było bardzo nietypowe. Na zniszczonej kolumnie były dziwne rysunki które przedstawiały:

- Dzban na ołtarzu.
- Człowiek który napełnia dzban.
- Człowiek Wylewający zawartość dzbanku.
- Człowiek Który wypowiada modlitwę przy ołtarzu, z znaczkiem wody.
- Człowiek który wypowiada modlitwę przy ołtarzu, z znaczkiem duszy.
- Człowiek który wypija łyk z dzbanku.
- Wizerunek ołtarza gdzie po prawej i lewej są świece.

Szkoda że kolumna była uszkodzona bo obrazy były całkowicie pomieszane. Co jednak nasza wilczyca zrobi z kufrem? Wygląda podejrzanie? A może nie?
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian prychnęła. Nienawidziła takich łamigłówek. Pomyślała chwile nad kolejnością w jakiej powinny być obrazki. Czuła, ze zaraz dostanie białej gorączki i niechętnie skupiła się na zadaniu. Poszlo jej zaskakująco szybko. Ale wiadomo ze z łamigłówkami jest jak z matematyka jak cos idzie za prosto to najzwyczajniej na świecie jest to zrobione źle.

1. Człowiek napełniający dzban.
2. Dzban na ołtarzu.
3. Człowiek, Który wypowiada modlitwę przy ołtarzu, z znaczkiem wody.
4. Człowiek który wypija łyk z dzbanku.
5. Człowiek Wylewający zawartość dzbanku.
6. Wizerunek ołtarza gdzie po prawej i lewej są świece.
7. Człowiek, który wypowiada modlitwę przy ołtarzu, z znaczkiem duszy.
Jeszcze raz przewertowała kilka możliwości jednak ta wydawała się najbardziej prawdopodobna. Był jednak dalej problem nie wiedziała co zrobić ze dzbanami. Podeszła więc do skrzyni i z ze zrezygnowanym ruchem złapała pokrywkę chcąc ja otworzyć.
Tsukuyomi Aen Saevherne
Dorosły

Tsukuyomi Aen Saevherne


Male Liczba postów : 370
Wiek : 28
Skąd : Warszawa

     
Ericus Joyce Atlantis Chest_by_almudena_stock

***

Tylko jeden błąd się wkradł w twojej kolejności, ale to już sama do tego doszłaś. Czy po otwarciu skrzyni coś się stało? Czy jakaś śmiercionośna pułapka się uruchomiła? Odpowiedź jest prosta, nie. Skrzynka nawet nie była zamknięta. W środku było krzesiwo, dwie duże świece oraz księga. Cóż było w księdze? Była ona dosyć cienka i poniszczona ale oto cztery teksty które przetrwały:

1.Aqua Oratio
Tabellarius a te Wodo benedicis ad liquidum posse experimur lagunculam aeternam

2.Oratio de anima,
Anima errant in tenebris, venit ad nos de nobis et antecessoribus

3.Oratio de terra
gyrari a terra et terra facta sunt, semper coniungitur cum terra nostra

4.Oratio Ignis
Ignis aeterni exitii elementum sit quam corpori uniuntur comburat tibi peccata


Żeby nie było tak trudno dodam iż Oratio - znaczy modlitwa. Co teraz zrobisz, nasza wilczyco?
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Czyli wizerunek ołtarza jest pierwszy... Philian dala się ponieść przeczuciom. Wzięła dwie świece i usytuowała je na ołtarzu. Za pomocą krzesiwa je rozpaliła, nie ukrywam, ze miała z tym trochę problemow, ale koniec końców zapaliła oba płomienie.
Człowiek napełniający dzban? Rozejrzała się aby zdecydować, który dzban byłoby najlepiej wziąć. Oglądała każdy po kolei z uwaga szukając jakiś różnic. Po chwili przystanęła przy tym usytuowanym na ścianie najbliżej ołtarza po lewej stronie.

-Raz kozie śmierć- mruknęła i szybkim ruchem zabrała naczynie.
Tsukuyomi Aen Saevherne
Dorosły

Tsukuyomi Aen Saevherne


Male Liczba postów : 370
Wiek : 28
Skąd : Warszawa

     
Nic się nie stało, dzbanki nie gryzą i nie są przymocowane do żadnego mechanizmu. Pamiętajmy iż ten budynek był niegdyś zwykłą świątynią do modlitwy. Więc pułapki tutaj za bardzo nie pasują, bo po co zabijać wiernych, czyż nie? W każdym razie dzbanek był średniej wielkości a w środku był pusty. Widniały na nim bardzo interesujące zdobienia ale raczej bez znaczenia w obecnej sytuacji. Cóż dalej?
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Cóż Philian jest przewrażliwiona, to prawda, ale lepiej dmuchać na zimne prawda?
Podeszła do oczka z woda i nabrała cieczy do dzbana. Postawiła naczynie na ołtarzu i wzięła książkę. Spojrzała też na malowidła na kolumnie.

-No chyba żarty- prychnęła.

Zdała sobie sprawę ze nie ma wyjścia. Podniosła księgę i wypowiedziała na głos słowa modlitwy.

-Tabellarius a te Wodo benedicis ad liquidum posse experimur lagunculam aeternam-

Rozejrzała się dookoła szukając jakiejkolwiek reakcji. Ale dotarły do niej myśli, ze możne po prostu robi z siebie idiotkę.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Jak na złość dalej nic się nie działo, to nie jest jednak iż coś zepsuła. Aby zobaczyć efekt przeważnie trzeba dotrwać do końca, Ale fakt, wiele wilków na ten widok uznałoby Phi za idiotkę która lubi czytać dziwne słowa. Jednak w oczach mieszkańców Atlantydy pewnie sporo by zyskała. W każdym razie kontynuuj ten nietypowy rytuał.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Rozejrzała się dookoła.

Nic.

To znaczy, ze musi skończyć to co zaczęła, albo ze porostu powinna dać sobie spokój z bajkami.
Niepewnie wzięła dzban i przechyliła go do ust. Wzięła dosłownie symboliczny łyk i wylała resztę do oczka. Otworzyła księgę i poszukała modlitwy do duszy. Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, ze rozumie słowa jakie są tam napisane. Czyżby Mgła?

-Anima errant in tenebris, venit ad nos de nobis et antecessoribus- miała nadzieje ze tym razem coś się stanie
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
Oczywiście że coś się stanie, rytuał został przeprowadzony prawidłowo, jak na kapłankę niemalże przystało. Przed wilczycą pojawił się duch mędrca Atlantydy. Rozglądnął się uważnie po całym pomieszczeniu, wyglądał na niezadowolonego.

- Czemu tutaj jest tak brudno? Czyżby kapłani znowu zrobili sobie wolne?

Popatrzył na wilczycę, to oni już zatrudniają wilki do opieki nad świątynią?! Cóż to się na świecie dzieje?

- Jestem Karan Vakarian, w jakiej sprawie mnie wezwałaś wilczyco?
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Spojrzała się ze zdziwieniem na ducha. I jeszcze raz omiotła całe pomieszczenie wzrokiem szukając wytłumaczenia. mimowolnie uśmiechnęła się jak usłyszała pretensje ducha na temat bałaganu.

-Ja cię wezwałam? Nie... poza tym tutaj już nie ma żadnego kapłana, świątynia jest opuszczona od lat-

Miała nadzieje, że człowiek się nie zasmuci. Jeżeli pojawił się tutaj znaczyło to, że jest w jakis sposób związany z ta światynią.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 23

     
- Wiedziałem że tak będzie, mówiłem im że życie w celibacie jest trudne i wymaga pewnych ustępstw, to nie. "Uda nam się i będziemy dbali o świątynie" mówili. Pewnie jakaś samica im zawróciła w głowie i proszę oto są efekty. Nieważne, skoro już tutaj jesteś to pewnie masz jakiś cel, prawda? Szukasz czegoś?

Zapytał z zaciekawieniem. Minęło bardzo dużo czasu nim mógł z kimś porozmawiać a Philian miała ten zaszczyt. Taki tam stary piernik ale za to ciekawy.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian uśmiechnęła się słysząc zarzuty, jednak nie odezwała się. Na pytanie odpowiedziała tylko przecząco kręcąc głową. Spojrzała się dookoła siebie oceniając ile lat mogło minąć od kiedy ostatni raz była tu żywa dusza.

-nie szukam tutaj niczego...jestem tu...przypadkiem-

Taka w sumie była prawda. Szła przed siebie rozmyślając o swoim życiu i trafiła na ten most a ciekawość zwyciężyła, jak to u niej się często zdarza. Nie wiedziała, że doprowadzi ją to do rozmowy z duchem zmarłego kapłana.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Z racji odejścia AM - zamykam.
Sponsored content