Białe skrzydło

Imię: Białe skrzydło
Rasa: Gryf
Wiek: 1 rok
Ranga: Młode
Historia: Białe skrzydło urodził się w małej, skromnej jaskini zewszą pokrytej mchem... Gdy otworzył oczy zobaczył jak siedzi w przezroczystym jajku w małym gnieździe na uboczu groty. Ukazał mu się gryf, a chwilę potem zasmakował po raz pierwszy w mięsie... Poczuł jak małe chrząstki pękają pod wpływem nacisku jego dzioba i jak soczyste mięso przedobywa się przez jego szyję wprost do żołądka... Kubki smakowe domagały się więcej, więc dostał. Przyszedł czas na naukę, Białe Skrzydło precyzował się w szybkości i finezji, a nie w bezmyślnym ataku. Jego ruchy nawet jak na młodziaka były zgrabne i szybkie, dzięki czemu był dobry w robieniu uników... Ale na niewiele się to zdawało w treningu z cztery razy większym ojcem. Mijały tak kolejne dni na tym samym... Aż w końcu Białe skrzydło dorósł nieco i miał już pełny rok. Mimo to, jego życie w najbliższym czasie, raczej nie będzie sprowadzało się do niczego innego poza jedzeniem i ćwiczeniami...

Charakter: Stosunkowo trudno jest określić jego charakter... Raz jest zadowolony z życia i pogodny, a czasem wręcz przeciwnie. Ale jednak częściej zobaczyć go można z uśmiechem na ustach i zapałem w sercu, a nie z oklapniętymi skrzydłami i ogonem opuszczonym do ziemi... Podczas treningów wykazuje niesamowitą wytrwałość... Zostanie trafiony i powalony na ziemię? To nic! Nie zraża się od razu, walczy do samego końca, nie poddając się w ogóle.
Ekwipunek: 50 kości.
Coś więcej: Ma skłonność do wtrącania własnego zdania. Pióra u jego skrzydeł lśną i są czysto białe, niczym świeży, niczym nie skażony śnieg.

Atrybut: Szybkość

Szybkość - +5 punkty do szybkości

Hmm, Hmm... Ujdzie. Akceptam. Miłej gry, siódmy gryfie.

Taihen napisał:Hmm, Hmm... Ujdzie. Akceptam. Miłej gry, siódmy gryfie.

Heh... Dzięki ;D