A'lel

Imię: A'lel
Rasa: Wilk
Wiek: 4 lata
Ranga: Dorosły
Historia: Wilk urodził się daleko od tego miejsca. Jego rodzice byli samotnikami, starali się w nim również wszczepić poczucie własnej wolności. Nie udało im się. Źle się czuł sam. Jego kontakt z rodzicielami również do tych najlepszych nie należał. Pewnego razu basior postanowił coś z tym zrobić i przeciwstawić się nim. Buntowniczy duch w nim drzemał od samego poczęcia. Pragnąc uciec nie udało mu się. Ojciec jego skutecznie go dopadł i w szale agresji chciał go pogryźć. Młody wtenczas jeszcze A'lel starał się bronić, nie dopuścić do tego. Niestety, sam przyczynił się do strasznego czynu. Uniósł kły na napastnika i wgryzł mu się w szyję. Nie spodziewał się, że może być wystarczająco silny do tego jak i zdolny. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę co zrobił po tym jak jego matka przyszła na miejsce tej tragedii. Ze łzami w oczach chciał ją przeprosić. Wygnała go, jego własna mama.
Uciekał jak najdalej potrafił. Biegł wytrwale przez połowę dnia aż z wyczerpania padł pod ogromnym drzewem. Sapiąc ciężko uśmiechnął się krzywo. Podobało to mu się. Zaczął się śmiać aż ślina zaczęła kapać mu z pyska. Był wolny, wreszcie nie podlegał nikomu. Mógł wybrać gdzie będzie, gdzie będzie żył. Wstał. Powolnym, pewnym krokiem szedł przed siebie. Dotarł tutaj wraz z zaćmieniem słońca.
Charakter: Jest okrutny. Lubi patrzeć na cierpienie innych. Jednak z drugiej strony drzemie w nim ogromna dobroć, chęć pomagania innym w potrzebie. Nie lubi słabeuszy, uważa ich za idiotów. Nie posiada uczuć praktycznie. Zawsze jest chłodny i smutny. Jednak jak widzi kogoś w potrzebie stara się mu pomóc. Wyjątkiem jest przypadek z krwią, właśnie kiedy ona się pojawia zamiast pomóc komuś siada obok i patrzy na jego ból. Nie lubi światła, zawsze mruży oczy i się wkurza na nie, dlatego stara się spać za dnia.
Ekwipunek: Nic poza pięćdziesięcioma kośćmi.
Coś więcej: Nie lubi światła.

Atrybut: Siła

Akcept.