Góry Przodków

Bloodspil
Dojrzewający

Bloodspil


Male Liczba postów : 25
Wiek : 30
Skąd : Z brzuszka!

     
Bloody wesoło zwiedzał Krainę. Wtykał nos tu, i tak, aż we ten sposób zawędrował aż nas przepiękne klify i szczyty tego małego, głównie wilczego, państwa. Radośnie podskakując potykał się o wszelkie możliwe kamienie i wysokie trawy. Dojrzał ogromne drzewo, które ewidentnie domagało się podlania. A co! Przecież jest już prawie dorosłym basiorem, a z tym wiąże się zostawianie zapachu i takie tam, inne. Puścił się pędem w stronę drzewa ale... Ledwo wyhamował dostrzegając ogromną, białą kulę. Czyżby to było to, co widział w lesie? Upadł na ziemię i zaczął się czołgać w kierunku dziwnej istoty. Im bliżej podchodził, tym był pewniejszy, że to właśnie smok. Wielki, krwiożerczy potwór. Ale może nie zje takiego małego basiorka? - Dzień dobry! - krzyknął z dystansu 3 metrów.
Xian Feng
Dorosły

Xian Feng


Male Liczba postów : 84

     
Widok unoszącego się w powietrzu i wijącego się jak wstęga białego cielska, nie należał do normalnych rzeczy. Nic dziwnego, że młody wilk się przestraszył. Sam smok nie wydawał się być wrogo nastawiony - ślepia miał półprzymknięte i wydawał się śpiący. Tak naprawdę to Xian szykował się do medytacji, którą tak bardzo lubił. I wtedy rozproszył go ten radosny głos z daleka.
Gadzina rozejrzała się, a gdy spostrzegła młodego wilka, uśmiechnęła się nieznacznie. Szeroki uśmiech nie był wskazany, bo pokazywanie ogromnych zębów mogłoby zostać źle odebrane.
- Witaj młodzieńcze - zamruczał Xian trochę po kociemu, chociaż brzmiało to oczywiście bardziej donośnie - Nie spodziewałem się, że tak mały wilk wdrapie się tak wysoko.
Bloodspil
Dojrzewający

Bloodspil


Male Liczba postów : 25
Wiek : 30
Skąd : Z brzuszka!

     
- Hola! Hola! Ja wcale nie jestem taki mały! - wstał i podbiegł wesoło do smoka. Stanął tuż obok smoczego ogona. W sumie, był trochę... Malutki przy nim, ale to nie znaczyło, że wewnątrz nie jest ogromny. - Może wzrost mam mały, ale za to wielkie serce! Jestem Bloodspil, wilk watahy Wody, a Ty mój nowy, najlepszy przyjacielu? Powiedź mi coś o sobie. Masz bardzo ładny kolor... Eeee, łusek? - zapytał smoka przekręcając lekko łebek w bok. Bloody uwielbiał towarzystwo. Ostatnio nawet poznał bardzo dziwną wilczycę, która nawet mu się spodobała. - Pięknie tu. - dodał po chwili przerzucając wzrok na rozprzestrzeniający się, czarujący krajobraz.
Xian Feng
Dorosły

Xian Feng


Male Liczba postów : 84

     
No proszę, jaka się tu trafiła wesoła duszyczka. Xian miał coś szczęście do takich wilków, które aż rozpierała pozytywna energia. Taka przesadna szczerość trochę go peszyła, ale najwyraźniej będzie się musiał do tego przyzwyczaić.
- Wybacz, po prostu każdy wilk wydaje mi się mały i nie odróżniam młodego od dorosłego - odpowiedział smok, pochylając łeb jakby się kłaniał.
Kiedy dostrzegł, że to urocze stworzenie się zbliża, wylądował na ziemi, aby zrównać się z nim spojrzeniem. Chociaż i tak musiał się do niego pochylać.
- Serce na pewno masz ogromne, skoro nie bałeś się podejść do smoka - dodał po chwili - I miło mi cię poznać. Moje imię brzmi Xian Feng, ale nie musisz się do mnie zwracać pełnym imieniem.
Dalsze pytanie sprawiło, że srebrne ślepia smoka lekko rozbłysły. Gadziny lubiły komplementy i to było wiadomo w sumie od dawna.
- Naprawdę uważasz, że jest ładny? W moim rodzinnym kraju biel oznacza żałobę i nikt się tym kolorem nie zachwyca.
Bloodspil
Dojrzewający

Bloodspil


Male Liczba postów : 25
Wiek : 30
Skąd : Z brzuszka!

     
- Ojej! To ja bardzo przepraszam. Dla mnie biały ma bardzo proste znaczenie. Biały jest czysty. Nie tak jak ja, ciągle jestem gdzieś upaprany, a to błotem, jagodami i takie tam, ale w sumie nie wiem, czy Cię to interesuje. Ale jesteś naprawdę ładny, no i nie próbujesz mnie zjeść, a to już coś! Czy ja mogę dotknąć Twojej skóry? Słyszałem dużo o smokach, ale jestem ciekawy, czy jesteś taki miękki jak ja, o patrz, masz dotknij! - podniósł łeb do góry najwyżej jak potrafił. Bloody był bardzo wesoły, może nawet ciut nadpobudliwy i otwarty. Jego rodzicom sugerowano leczenie, ale odmówili, wierząc, że kiedyś z tego wyrośnie. Co to, to nie. - A w kwestii żałoby, to wiesz, myślę, że nie powinno się myśleć o zmarłych, czasem mam wrażenie, że to im nie pomaga. Trzeba pomagać żyjącym, żeby żyło im się lepiej! - dodał wesoło ale z nutą obawy w łosie, czy tymi słowami nie urazi gada.
Xian Feng
Dorosły

Xian Feng


Male Liczba postów : 84

     
Xian uśmiechnął się szerzej, starając się przybrać łagodny wyraz pyska... ale nie był pewien, czy mu się to udało. Zawsze starał się być miły i grzeczny dla każdej napotkanej istoty, lecz często kończyło się to nieporozumieniem.
- Nic się nie stało, mój energiczny przyjacielu. Przecież nie mogłeś tego wiedzieć, dlatego nie mam powodu żeby się gniewać - zaśmiał się cicho - I nie bój się, ja nie zjadam wilków. Wolę ryby i wodorosty.
Kiedy wilczek tak się wyciągnął, domagając się kontaktu ze smokiem, Xian delikatnie musnął łapą jego grzbiet. Spodobało mu się to miękkie futro. Było podobne do tego, co gadzina miała na głowie, ale jednak bardziej mięciutkie.
- Większość smoków ma twarde łuski, ale moje są bardzo delikatne i ciepłe. Możesz sprawdzić - usadowił się wygodnie na ziemi, zwijając się w kłębek jak ogromny wąż. Dzięki temu że siedział, łatwiej było do niego sięgnąć.
- I masz trochę racji, młody przyjacielu. Zmarli należą do przeszłości. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy o nich całkowicie zapominać.
Bloodspil
Dojrzewający

Bloodspil


Male Liczba postów : 25
Wiek : 30
Skąd : Z brzuszka!

     
- Ja bym nigdy nie zapomniał! Znaczy, taty to ja zbytnio nie lubiłem, tylko by chciał, żebym się uczył i inne takie bzdety. A na co mu była jego nauka, kiedy ludzie przyszli robili kijami pif-paf? No właśnie! Ja szybko biegałem, to uciekłem. Ale mamy mi żal, bardzo mamę kochałem, była miękka. Znaczy futro miała miękkie. Ale to dla nich staram się żyć w zgodzie z naturą, istotami różnej maści i sprawiać, żebym sam był szczęśliwy. Bajerancko! - powiedział wesoło i wskoczył w sam środek zwiniętego gada. - Faktycznie jesteś niesamowicie ciepły! Cudownie! Trochę tu zmarzłem na górze, pozwolisz, że tak chwilę tu sobie poleżę? Nie chciałbym dostać kataru, bo nie wiem, czy tu jest ktoś w lecznicy. Mama zawsze dbała, żeby mi było ciepło, no a teraz muszę dbać sam o siebie. Jest tu więcej smoków? W tej krainie? Bo Ty jesteś bardzo fajny i miły. Szczerze ci powiem, że się nie spodziewałem. Trochę się bałem podejść, ale jestem zbyt ciekawski. A skąd jesteś? Chyba gdzieś z północy, bo łatwo Ci się w śniegu maskować, tak? - potok słów wylewał się z tego małego pyszczka. Wilk mówił dość głośno, bo nie do końca wiedział, czy każde jego słowo dociera do smoka, czy nie ucieka gdzieś w dal, pomiędzy szczyty i urwiska.
Xian Feng
Dorosły

Xian Feng


Male Liczba postów : 84

     
Xian wysłuchiwał słów młodzika z cierpliwością. To akurat była jego mocna strona - sporo swojego życia spędził na medytacji, więc nigdy mu się nie spieszyło. Taki potok słów był jednak dość trudny do ogarnięcia, dlatego smok musiał się naprawdę mocno skupić, aby wszystko do niego dotarło.
- Szacunek do rodziców to podstawa. Podobnie jak nauka, młody przyjacielu - teraz zabrzmiał jak jakiś stary, chiński filozof, ale tak już niestety miał. Całe życie musiał się uczyć i słuchać się rodziców.
Gdy Bloody wpakował się pomiędzy zwinięte cielsko smoka, Xian spojrzał na niego zaskoczony, ale nie zabronił mu. Cóż, każdy dodatkowy grzejniczek jest mile widziany.
- Jestem Smokiem Herbacianym... w moim ciele cały czas gotuje się wrząca para i dlatego łuski są tak ciepłe - wyjaśnił gad - I nie pochodzę z północy, tylko ze wschodu. Od biedy mógłbym się kamuflować w śniegu, ale tego nie lubię... jest zbyt zimny.
Na wspomnienie o innych smokach, Xian nieco posmutniał. Jego srebrne oczy przygasły.
- Odkąd tu przybyłem, ciągle szukam innych smoków. Lecz żadnego nie spotkałem.
Bloodspil
Dojrzewający

Bloodspil


Male Liczba postów : 25
Wiek : 30
Skąd : Z brzuszka!

     
- W żadnym wypadku nie chciałem Cię zasmucić przyjacielu! Ja spotkałem tylko taką jedną panienkę, ale strasznie dziwna jak na wilka. Chodzi i wygląda jak człowiek, a pachnie jak wilczyca... Trochę mi się spodobała, wiesz, jestem samcem no i... Ale nie wiem czy coś z tego będzie. Też mi trochę smutno, niedawno straciłem rodzinę a bardzo chciałbym mieć nową. A powiesz mi, ile masz lat? Pewnie dużo! Bo jesteś bardzo duży! Nie myśl, że uważam Cię za staruszka, nie, ale smoki żyją chyba o wiele więcej lat niż my, wilki. - Powiedział już troszkę wolniej Bloody wpatrując się w ślepia gadziny. Wilczek był bardzo otwarty na świat, co pewnie kiedyś go zgubi. Ale na szczęście nie teraz, ta wielka bryła bieli w żadnym wypadku nie zamierzała go zjeść. Z resztą, byłby niesmaczny, nawet na deser by się nie nadał.
Sponsored content