Aida KP

Aida
Dorosły

Aida


Liczba postów : 21

     
Imię: Aida.
Rasa: Wilk.
Wiek: 2,5 roku
Ranga: Dorosły wilk. Na razie.
Historia: Prawdziwa historia wzięta z życia, jest ta, która nie posiada końca. Ta też ciągle toczy się u wilczycy zwanej Aidą. Jej arabskie imię może wskazywać, iż pochodzi z dalekich i ciepłych stron, lecz wątpliwe jest, iż pochodzi z arabskich pustyń. Jej historia zaczęła się od duszyczki, która wybierając starannie rodzinę nie popełniła błędu. Wyszła na świat, jak wszystkie, bądź większość stworzeń żyjących na ziemii. Jej rodzice dumni z córki obserwowali poczynania wilczątka, które z czasem miało stać się kimś wielkim. Jednakże-w jej watasze nadeszła krwawa wojna. Pamięta wiele, o ile nie wszystko. Matka została zaatakowana przez obcego wilka. Aidę ojciec zabrał daleko, daleko od tamtych ziem i zostawił skrytą między krzakami. Co się stało z matką? Tego nie wiadomo jest mojej wilczycy. Kazał jej poczekać, obiecał że wróci, obiecał... I tak czekała, pare dni, całymi godzinami skryta w jednym miejscu. Głodowała. Już nie była takim mikrusem, ale mogła jeszcze zostać trochę przy konsumowaniu mleka matki. Cóż, nie pozostało nic innego, jak iść. Nim zdążyła się ruszyć poczuła, że coś unosi nią w górę, gdy się odwróciła, spostrzegła znajomego wilka delikatnie biorącym ją w pysk. To była ciotka, przy której biegali dwaj starsi kuzyni Aidy. Zabrała ją bardzo daleko od miejsca pobytu. Bardzo, bardzo daleko. Wtedy była jedyną osobą, która pozwalała jej przeżyć. Kuzyni to były dwa niesforne duże dzieci, które gdy dorosły, uciekły. A co z Aidą? Także ruszyła w świat, by dziś spotkać kogoś z kim będzie mogła się dogadywać, a może i nawet znaleźć sobie kogoś bliższego. Tak trafiła na pobliskie tereny, chcąc dołączyć do watahy wiatru.
Charakter: Ciężki do opisania. Jednego dnia może być wkurzającym diabełkiem chodzącym wszędzie za tobą, a drugiego urokliwą panienką szukającą pociechy w spólnym patrzeniu w gwiazdy. Jest jednak bardzo sumienną osobą. Stara się pomagać w potrzebie i nigdy, ale to nigdy nie zostawiłaby innego wilka na pastwę losu. Jest to silna wilczyca, choć jej ciało tego nie pokazuje. Czasami w jej oczach można dostrzec knucie jakiegoś psikusa i trzeba przyznać-zna się na żartach. Nie można powiedzieć, by była kimś szalonym, ale nie jest na tyle wierna przyrodzie, by w ramach obrony nie dać się zawładnąć instynktowi. Gdy ktoś chce ją zaatakować, bądź bardzo ją zdenerwuje, daje upust emocjom no i właśnie instynktowi obronnemu, co nieraz sprawia, że jej siła bywa użyta w niegodny sposób. Jednakże w prawdziwej wojnie działa zawsze strategicznie.
Ekwipunek: Pióro jakiegoś ptaka wetknięte za ucho. Skąd je ma? Z dalekich stron, gdzie to poczęła swoją wędrówkę, najprawdopodobniej został "upuszczony" przez przelatującego ptaka.
Coś więcej: Uwielbia patrzeć nocami w gwiazdy, wtedy jej romantyczne cechy wychodzą na wierzch. Chociaż może i nie tylko.

Atrybut: Siła
Viy Curay
Demon
Admin

Viy Curay


Male Liczba postów : 174
Wiek : 25

     
Uh, chwila, bo nie wszystko się do końca zgadza.

Aida napisał:Prwdziwą historią wziętą z życia jest ta, która nie posiada końca. Taką też ciągle toczy się u wilczycy zwanej Aidą.
- Literówka, prawdziwą. Poza tym, czy nie lepiej brzmiałoby "Prawdziwa historia wzięta z życia, ja ta, która nie posiada końca. Ta też ciągle toczy się [...]" Oba zdania lekko kuleją, ale tak brzmiały by bardziej przejrzyście.

Aida napisał: Jej arabskie imię może wskazywać, iż pochodzi z dalekich i ciepłych stron. Lecz wątpliwe jest, iż pochodzi z arabskich pustyń.
Nie powinno się zaczynać od 'lecz', lepiej brzmiałoby, gdybyś zdania ze sobą połączyła.

Aida napisał:. Już nie była takim mikrusem, ale mogła jeszcze zostać trochę przy komsumowaniu mleka matki.
- Nie wiem czy to moja niska zdolność rozumienia, albo zdanie nie ma sensu, biorąc pod uwagę, że matki już nie ma. Poza tym - konsumowaniu, literówka.

Aida napisał:Nim zdążyła się ruszyć poczuła, że coś unosi nią w górę. To była ciotka, przy której latali jej dwaj starsi kuzyni. Zabrała ją równie daleko, nie wiedziała gdzie. Wtedy była jedyną osobą, która pozwalała jej przeżyć. Kuzyni to były dwa niesforne duże dzieci, które gdy dorosły, uciekły.
- Proszę o większe wyjaśnienie, bo moja orientacja w tym, co się dzieje uciekła gdzieś w krzaki.

Poza tym kilka powtórzeń i błędów stylistycznych, nie na tyle poważne by je wypisywać.
Charakter dużo ładniejszy niż historia, która niestety jest do poprawy.
Aida
Dorosły

Aida


Liczba postów : 21

     
Poprawiłam.
Poprawiłam.
Tu chodzi o to, że mogłaby, gdyby nie ta wojna i ucieczka. Gdy chodzi o matkę, celowo napisałam, że została zaatakowana, nie wiadomo, czy została zabita.
Coś unosi ją w górę, znaczy że ciotka wzięła ją w pysk, i pobiegła z nią daleko od miejsca pobytu. Mam to napisać?
Viy Curay
Demon
Admin

Viy Curay


Male Liczba postów : 174
Wiek : 25

     
Ah, cóż to rozjaśnia trochę sytuację.

Tak, myślę, że dobrze by było o tym wspomnieć, bo mi na myśl przyszło lewitowanie i nie brzmiało to zbyt przejrzyście.

Akcept przyznany, popraw to tylko w wolnej chwili. c:
Sponsored content