Kakashi

Kakashi
Dojrzewający



Male Liczba postów : 4

     
Imię:
 
  Kakashi

Wiek:

 4 lata

Ranga:

 Dojrzewający

Historia:

      - Hej, strachu na wróble! Wstawaj, co tak leżysz jak zabity? - słowa wypowiadane przez krępą wilczycę - jego ukochaną siostrzyczkę - brzmiały dla skacowanego wilka niczym młot pneumatyczny działający koło jego ucha.
   - Zamknij... się - zdołał jedynie wybełkotać, by zaraz znowu schować łeb w miękkie sianko. Och, czego to się na tym sianku nie wyrabiało poprzedniej nocy... Cóż, w końcu miał urodziny, można było chyba trochę poświętować. Właśnie, urodziny... Kakashi skończył w końcu tyle lat, żeby uznać go za odpowiednio dojrzałego, by mógł rozpocząć naukę w wybranym przez siebie kierunku. Ale jemu się nie chciało. Przynajmniej nie dziś, kiedy głowa bolała niemiłosiernie od wczorajszych swawoli, wszystkie kończyny mrowiły, a oczy uciekały od zbyt jasnego słonecznego światła. Kac był wrogiem każdego imprezowicza. Chodził po tym świecie już drugi rok, znaczy wciąż był młody i powinien jeszcze się bawić, a nie uczyć. Po co miał się uczyć, nauka była nudna i bezsensowna, w ogóle go nie pociągała. Co z tego, że od miesięcy wmawiał rodzince, że już dawno wybrał kierunek i jest gotowy na rozpoczęcie szkolenia. Wybierze się przecież jakąś w miarę łatwą ścieżkę w ostatniej chwili...
   Do uszu siostry wilka dobiegło głośne chrapanie. Niemożliwe! Znowu zasnął! Krępa wilczyca, za którą pomimo tej krępości oglądało się pół stada, pokręciła głową z ubolewaniem. Nigdy się nie nauczy, nigdy nie dorośnie... - pomyślała zdegustowana.
   - Wstawaj, Kakashi! - zawołała groźnie, łapiąc stojące obok wiadro z wodą. Z pyska jej brata wydobyło się jedynie stłumione przez siano przekleństwo. Wadera zamachnęła się i wylała zawartość wiadra na brata. Nie widziała jeszcze nigdy, żeby Kakashi tak szybko wstał. Z zadowoleniem spojrzała na efekt - całkowicie przebudzonego i drżącego z zimna i przerażenia wilka - po czym odwróciła się i mówiąc coś o śniadaniu odeszła w stronę siedziby stada.
   Kakashi znajdował się zdecydowanie za daleko miejsca, w którym wczorajszej nocy urwał mu się film. Słońce podpowiedziało mu, że jest już południe, zaś otoczenie, że szał imprezy wywiódł go na pobliskie pole i czeka go ze dwadzieścia minut drogi w upale, nim wróci do domu. Dziwne, nie pamiętał niczego... Wilk wstał, poprawił włosy z marnym dość efektem i rozpoczął wędrówkę wśród spalonych słońcem traw. Może uda się jeszcze przed śniadaniem zajrzeć do tej słodkiej wilczycy, która wczoraj na jego imprezie wymiatała na parkiecie jak zawodowa tancerka go-go. O ile jeszcze go pamięta, rzecz jasna. Siedziba stada zdawała się dość mało ruchliwa jak na tę porę dnia - nic dziwnego, w końcu cała młodzież najpewniej leczyła kaca po wczorajszej imprezie, albo bała się pojawić w domu, ażeby nie dostać bury od starszych. Kakashi poszedł najpierw do domu swojego najlepszego przyjaciela, aby mu zdał sprawozdanie na temat końcówki imprezy, której niestety mózg wilka nie zdołał zarejestrować. Dom jego kumpla od piaskownicy był jednak całkowicie pusty. Może więc ta urocza wilczyca wie co nie co. Z tego co pamiętał, mieszkała niedaleko... Jednak jej nora także ziała pustkami. Gdzie zebrali się wszyscy? Kakashi stwierdził, że poszuka ich po śniadaniu, w każdym razie musiał się napić, bowiem suszyło go w gardle niemiłosiernie. Wkroczył do swojego rodzinnego domostwa i skierował się do kuchni, gdzie pochłonął dwa litry wody na raz. Nie zastał jednak nikogo. Na nic zdały się poszukiwania, na nic wołania i panika - w osadzie nie było nikogo. Pierwszy raz coś takiego zdarzyło się wilkowi, nie wiedział więc co robić. Jego siostra także jakby rozpłynęła się w powietrzu. A powietrze było gorące i suche... Pomieszkał trochę Kakashi w pustej siedzibie stada, jednak szybko stwierdził, że nikłe są szanse na powrót wilków, jeżeli sam ich nie zacznie szukać. Ale czy warto było zaczynać, mając taką szansę na wyrwanie się z tej dziury? Postanowił nawet nie próbować. To jego chwila! Wziął więc trochę niezbędnych rzeczy i oddalił się, szukając nowego domu i nowego życia.

Charakter:

 Charakter tego młodego wilka można określić jednym słowem, które wszystkim nam od razu nasuwa pewne skojarzenia: nastolatek. Kakashi to typowy zbuntowany młody wilk, który dopiero od niedawna uczy się samodzielności i wydaje mu się, że zdążył już zjeść wszystkie rozumy. Cieszy się, żyjąc pełnią życia i próbując wszystkiego, co popadnie - w końcu jest młody - nie przejmując się przyszłością, przeszłością, licząc się jedynie z teraźniejszością. Jest bardzo sympatyczny, chociaż czasem zbyt przemądrzały, inteligentny, zabawny i towarzyski, w dodatku przystojny - a wszystkie te cechy wykorzystuje w celach bliższego zapoznania się z samicami - czy też czasami nawet samcami. Wesoły, niekiedy nieco naiwny, jednak samodzielny i uroczy.

Ekwipunek:

 Kosteczki

Coś więcej:

 Kakashi posiada Zmysł Gekona. Umożliwia mu to chodzenie po pionowych ścianach, czy nawet do góry nogami.
Wielka przyczepność, rozumiecie?

Atrybuty:

 Wytrzymałość
Tsukuyomi Aen Saevherne
Dorosły

Tsukuyomi Aen Saevherne


Male Liczba postów : 370
Wiek : 28
Skąd : Warszawa

     
Akcept jako iż postać przeniesiona. Dla rozjaśnienia sytuacji zmysł Gekona był wygrany w poprzednim losowaniu więc proszę bez insynuacji.

-Arthas