KP Mizusiowej

Mizu
Wieczny Dzieciak

Mizu


Female Liczba postów : 39
Wiek : 27

     
Imię:
Mizu
Rasa:
Wilk
Wiek:
9 lat
Orientacja:
Hetero
Ranga:
Wieczny Dzieciak
Historia:
Mizu trafiła do tej krainy zupełnym przypadkiem. Nikt nie zna jej całkowitej historii. Ona sama pamięta, że pochodzi z Góry Wiecznej Wody. Kiedyś była normalnym szczeniakiem, jak każdy normalny wilk i dopiero w wieku dojrzewania to się zmieniło. Przestała rosnąć i stała się taka jaka jest teraz. Wie, że już nigdy nie stanie się dorosła przynajmniej zewnętrznie. Tak więc dotarła do tego miejsca i prowadzi tu normalne, wolne życie po swojemu, wśród przyjaciół i znajomych. Rodziny nie ma, przynajmniej nie tu. Czy gdzie indziej? Nie pamięta ...
Jej pamięć sięga czasów kiedy tu trafiła. Najlepiej ze wszystkich spotkanych przez siebie osób pamięta przyjaciół - Hariego, Akeli i Salome. W którymś momencie swojego życia otworzyła wraz z wcześniej wspomnianym Harim i Salome restaurację "Pod Wilczym Pazurem". Jej wygląd ulegał wiele razy zmianom, poprawiało jej to humor. Do pewnego czasu jej głowę zamieszkiwał ON, który został uwolniony przez Szamankę. Jednak jak widać ta młoda wilczyca ma szczęście do problemów z... głową. Ostatnio zaczęła słyszeć wokół siebie różne głosy i mieć przewidzenia. Można zapowiadać to jako początki schizofrenii, ale czy na pewno? Poznała również pewnego wilka, którego imienia nie wyjawia... Wstydzi się tego, że... jej się spodobał. Teraz tylko trzeba czekać i zobaczyć co przyniesie czas...
W jej życiu zaszły pewne zmiany. Jakoby nagle wszystko co było przestało mieć znaczenie, a bieg zdarzeń okrutnie miałby zostać usuniętym przez los. Jednak wszystko boleśnie zagnieździło się w jej umyśle i najdalszych, aczkolwiek rzucających się w oczy wyobraźni i wspomnień, zakątkach myśli. Wszystko co stanowiło jej podporę psychiczną od przybycia do Krainy zawiesiło się na Harim, którego traktowała jak rodzonego brata, którego.. sama nie wie czy miała czy też nie. Niekiedy nawet niczym ojca. Wszystko co uważał za słuszne, słusznym było dla niej, co było nieprawidłowym, według niej również za takie uchodziło. Lecz w jednym momencie i w tym życiowym aspekcie spotkała się z bolesnym przeznaczeniem. Ukochany przyjaciel na długi czas zniknął, nieświadomość cóż się z nim mogło stać zaczynała być fizycznie bolesną. I gdy wydawało się, że spotkanie ukoi ów ból okazało się, że on był dopiero początkiem tego co miała czuć. Odnalezienie się utęsknionej osoby, które według jej scenariusza miało zakończyć się szczęśliwie, jednak wybrało inną drogę i okazało się, że Wieczna zostanie sama. "Dla jej dobra" wszelkie kontakty z Harim musiały zostać ograniczone do zera - zwyczajnie urwane. Myśli Młodej zostały zabarwione wszelkimi odcieniami szarości, wprowadzając w stany melancholii czy nawet niekiedy podchodzące pod depresyjne. Wszystko co było szczęśliwym bądź być mogło, odsuwała od siebie, bojąc się kolejnego ciosu w plecy gdyby, w którymś momencie miały się skończyć.
Chwilowe zniknięcie z Krainy, potrzeba znalezienia nowej kartki własnej historii, która będzie potrafiła być białą, przez co i ona zacznie od początku. O dziwo podróż przyniosła mniej-więcej oczekiwany efekt. Powróciła i wszystkiemu daje nową szansę.. Mimo, że w jej charakterze nastąpiły zmiany i szczenięce szczęście, beztroska i niewinność zniknęły, psychice udało się odpocząć. Pesymistyczne zapędy jakoby zniknęły bez śladu, lecz kto wie? Może i one czekają na ujawnienie się.
Charakter:
Mizu jest szczeniakiem na co dzień radosnym, pełnym energii, przyjacielskim i pomocnym potrzebującym. Jednak nie jest jednym z wielu szalonych Wiecznych Dzieciaków. Ona należy do tych spokojniejszych. Chociaż na zewnątrz wygląda jak szczeniak, w środku jest bardzo dojrzała. Wiele już przeszła i nie można jej zarzucić, że nie zna się na życiu. Czasami ma takie smętniejsze dni, kiedy dużo wspomina i najlepiej byłoby siedzieć w kącie, odciąć się od świata i tyle... Jednak to się rzadko zdarza.
Wszystko co się dzieje w życiu zostawia na osobie je przeżywającej piętno. Piętnem określane jest najczęściej coś negatywnego, w sumie.. nic dziwnego. Bo i w jej przypadku tak się stało. Radość, radość, która towarzyszyła jej na każdym najmniejszym kroku. Beztroska, która pozwalała do wszystkiego podejść z zupełnym spokojem, nie przejmując się niczym, efektami czy konsekwencjami. Niewinność przerodziła się w strach przed otoczeniem, przed najmniejszą porażką, która z emocjonalnego dna może przenieść ją jeszcze niżej, zakopać stertą emocji i uczuć, przerobionych na przytłaczające, mnożące się drobinki. Nastał czas po dorastaniu, powaga i wszelaka ostrożność, która powoduje tęsknotę za przeszłością. Przeszłością, która już nigdy nie wróci, a i tak w psychice ciągnąć się będzie.
Jej osobowość stała się zupełnie odmienną od wszystkiego co było wcześniej, zaczęła miewać wahania nastroju, napady płaczu i śmiechu. Jej zachowanie stało się nietypowym dla samej Mizu, jej ruchy nabrały kociego charakteru, oczy niespokojnie patrzą na otaczający ją świat, jakby z nutką szaleństwa, jej psychika nie zawsze radzi sobie ze wszystkim, co na niej spoczywa..
Ekwipunek:
Mała ilość kości, szczurzyca o imieniu Tristeza [smutek] i totem ochronny z piórami od Yeni.
Coś więcej:
Niegdyś w jej głowie siedział tzw. ON. Był to taki jakby duch, który mógł z nią rozmawiać, jednak już go nie ma. Został przeniesiony dzięki Szamance i mała czuje pustkę, którą musi wypełnić.

Atrybut:
Zręczność

PS Postać przeniesiona z poprzedniego forum c;
Karmel
Dorosły

Karmel


Male Liczba postów : 327
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Witaj ponownie!
Akceptam c: