I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta.

Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Ber poddała się oględzinom szweda, i choć nie zrozumiała o co mu chodziło ze wskazaniem jakiegoś przedmiotu, to uznała, że skoro nie zareagował na krwotok, to nie musi być on taki groźny, albo przejdzie z czasem. Tak więc, z lekkim oporem - jak na dziką istote przystało - ruszyła za człowiekiem. Postanowiła trzymać się przy nim do czasu, aż nie będzie w pełni zdrowa, albo nie opuści tego potwornego miejsca. No cóż, w pojedynkę lepiej się tu było nie zapuszczać.
Gdy stanęli przed znakami, wadera przyjrzała im się uważnie. Czyli teraz trzeba zdecydować, gdzie pójść? Trzecie wyglądało dość przyjaźnie, ale... spojrzała na szweda, po czym ruszyła w stronę, gdzie było miejsce jak z drugiego obrazka. Coś jej podpowiadało, że tam najlepiej iść, ale czy to prawda? Odwróciła się i spojrzała na człowieka, po czym znów przeszła kilka kroków, zatrzymała się i znów odwróciła się ku niemu. Czy zrozumie, że ona chce iść w tamtą stronę?
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Fakt.. a więc jednak udało jej się mu zasygnalizować, że chce iść w tamtą stronę. Ten jedynie ponownie chwycił swojego papierosa i zaciągnął dość mocno aby po chwili poszła wielka chmura dymu. Problem jakiś był jeśli chodzi o to? Raczej nie, bo patrząc na to jak ten sobie radził.. nie było aż tak źle. W sumie refleks i swoją inteligencję miał. Dość mądra istota jeśli chodzi o wiele względów. No może nie do końca, bo w każdym razie pali.
A więc most wybrała.. dobrze więc.
Szli tak z około 20 minut zanim doszli do wybranej przez Berenikę lokacji. Etap drugi się więc zaczął..
Tak i o to człowiek stanął na chwilkę w miejscu. Coś miał przeczucie, że nie za bardzo im to wszystko wyjdzie ale.. nie mylił się. Tak otóż można było usłyszeć bardzo potężny strzał w ich stronę. Nie był on ostrzegawczy patrząc na to, że zrzucił mężczyźnie kapelusz z głowy. W sumie to jest nawet dobra taktyka.. bo nie wiadomo gdzie ją dokładnie może mieć przez co i pocisk jeśli poleci za wysoko to nic nie zrobi.
Ten rzucił się na glebę i przygniótł plecy naszej wadery wskazując jednoznacznie, że nie może wstawać i się wychylać. Byli za jakimś pojazdem. Chyba nawet i pancernym, więc problemu nie będzie za dużego. Jednak.. auto było napromieniowane. Skąd to mogli wiedzieć? A bo znowu był ten charakterystyczny dźwięk dla radiacji. Niestety ale MG nie może znaleźć obrazka więc jedynie opisze sytuację.
Kaliber broni? 20 mm nie więcej zapewne. Do tego na moście były rozstawione około.. 3 pancerne auta oraz 5 wozów typu BMP. Czyżby konwój wojskowy? W każdym razie cokolwiek to było to jest już martwe i nie zwinie nigdzie się.
Człowiek zaś miał kilka prostych słów.. poza tym wyciągnął karabin szturmowy AK.

- Dobra przydaj się mała. Zrobimy tak - ja będę się wystawiał na strzały tego idioty a ty postaraj się biec z osłony do osłony na mój znak. Postaraj się go zajść i zabić jasne? BIEGNIJ!
Po tych słowach zaczął strzelać na oślep w każdą stronę. Gdzie był snajper? Na pewno po drugiej stronie mostu, a gdzie dokładnie to userka dowie się przy następnym poście o ile wykona zadanie. Może oczywiście też olać tego gościa i sobie pójść.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Tak więc znów szli, dość długo w sumie. Nic złego się nie wydarzyło, ale to mogła być cisza przed burzą. Ber była czujna, niemniej strzału się nie spodziewała. Dobre i tyle, że nikomu nic się nie stało... no, może tylko czapce(DDDDDDDD:). Tak więc leżała, nie wychylając się poza pojazd. Tylko te dźwięki... uch, już je słyszała w pokoju, i wtedy właśnie wszystko zaczęło się ściemniać i tracić kolory. Niefajnie. Na szczęście dla siebie samej i mężczyzny, nie skupiła się na tym aż tak bardzo i dokładnie zrozumiała jego przekaz. Tak więc musiała iść i zaatakować tamtego człowieka. Dość ryzykowne, bo nie znali jego położenia, jednak ruszyła na jego znak. Zdołała zapamiętać skąd słyszała huk; jeśli ów wróg się nie poruszał od tamtego momentu, to będzie spore ułatwienie. Ruszyła najszybciej jak mogła, za cel kolejnej kryjówki obrała wóz BMP. Wydawał się mocny, więc może nic jej nie trafi... Zniżyła głowę na poziom grzbietu, żeby nie wystawać, stuliła też uszy. Ogon wlókł się za nią, żeby nie zdradzać jeszcze bardziej położenia, od MG jednak zależy, czy było ją widać.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Okej, user padł ze śmiechu w pewnym momencie. W każdym razie.. *zamienia się znów w MG*

Tak też i o to miała nasza czepczka mały problem. Leżała sobie na ziemi i jej właściciel nie podniósł.. ach jaka samotna sobie tam będzie do samego końca jej marnego żywota w tym jakże przedziwnym rejonie świata. Właściwie gdzie ona jest? Otóż na zachód od terenów pewnego kraju.. ale trzeba powiedzieć, że w Azji Środkowej.
Jednak wracając - Berenikę było widać, ale nie na tyle aby oddać czysty i zabójczy strzał. Jedno co przeszkadzało zapewne strzelcowi to grubość pancerza pojazdu.
Człowiek ponownie wrzasnął ''BIEGNIJ'' zaś nasz strzelec wyrzucił kolejne dwa pociski do piachu. Co tym razem się stało? Otóż jeden strzał trafił w broń Szweda co spowodowało zacięcie się broni. Może nawet i jej zniszczenie? W każdym razie w tym momencie nasza Berenika nie miała najmniejszych szans na dalsze zatrzymywanie się. Strzelec znajdował się za skałą po drugiej stronie mostu. Na prawym wzgórzu. Nie wiedział nawet iż taki wielki czerwony punkt biegający z jednej osłony do drugiej jest obok niego.


 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 Monolithsniper

Szybkie oględziny.
Nastawienie: Wrogie.
HP: 40
Siła w skali od 1 - 10 (na podstawie wyglądu): 4

Człowiek nawet nie wiedział, że ktoś za nim stoi.. tylko jak wadera zaatakuje?
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Tak więc Ber ani myślała się zatrzymywać. Przechodziła z osłony do osłony, uważając, żeby nie zostać trafioną. W końcu znalazła się niedaleko snajpera, coraz bliżej, bliżej. Gdy biegła, myślała już, jak by go tu zabić. Można w głowę, albo złapać za kark, ale... ciężko będzie, mógły zdążyć ją zaatakować, bo osłaniały go ubrania, głowę zaś - chyba maska gazowa. Nagle sobie przypomniała o pewnym drobnym fakcie, a mianowicie o posiadaniu czegoś takiego jak nóż. Będąc już za człowiekiem starała się poruszać bezszelestnie. Wyjęła nóż, który, będąc w pochwie ze skóry, nie wydał żadnego dźwięku. Dostatecznie długi, by zabić - tak myślała. Z zimną krwą wycelowała, po czym skoczyła, chcąc przedmiot wbić tak, żeby szybko zabić, albo chociaż żeby zabicie owego człowieka nie sprawiło później większych trudności. Teraz już MG zadecyduje, jak będzie.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Aj gdyby faktycznie wszystko było takie prawdziwe.. i proste. Otóż nie jest tak. Nasz człowiek usłyszał waderę podczas skoku co automatycznie poskutkowało na jego reakcji która wyglądała następująco - Przeturlał się w bok i uniknął ataku. Jednak nie był na tyle głupi i nie próbował strzelić z bliska.
Wyjął nóż i stanął naprzeciwko Bereniki. To był sygnał do walki. Do czegoś co może się skończyć tragicznie dla tej dwójki lub jednego z nich.
Kto zginie a kto przetrwa?
O tym zadecyduje już tylko kreatywność userki.
Sytuacja wygląda następująco.


Człowiek:
- 30 HP (jednak unik nie był aż tak trafny, bo go nóż dziabnął w plecy lekko)
- Pod wpływem adrenaliny. (Zwiększona siła i odporność)
- Nóż
- Gotowy do walki.


Berenika
- 40 HP (+ regeneracja; - krwotok)
- Nóż
- Gotowa, jednak odwrócona do przeciwnika.


MG podpowie jedynie, że tą walkę można załatwić 2 ruchami. Człowiek nie czekał i zaczął szarżować w stronę wilczycy. Czas leci.. tyka.. a śmierć czyjaś zbliża się coraz bardziej.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Ach, nie do końca wyszło tak jak chciała... no cóż, nie warto się załamywać, bo to tylko sprawę pogorszy. Dobrze, że nóż pozostał przy niej, a nie spadł gdzieś daleko. Widząc, że przeciwnik zaszarżował na nią, również ruszyła. Istnieje szansa, że nie każdy by się spodziewał, że osobnik, którego atak się nie powiódł, również zaszarżujemiast ratować się ucieczką. No, ale mniejsza o to. Ber chciała dźgnąć go w nogę, coby się skulił, albo nawet przewrócił, a wtedy znów wbić mu nóż w kark. Może się uda, może nie, czas(i MG) pokaże.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Gratulacje dla userki. Normalnie jakby czytała temu MG w myślach.
Oczywiście akcja się udała w stu procentach i nie było nawet najmniejszego powodu do tego aby się martwić tym gościem.
Co jest ciekawe.. miał przy sobie jakieś dziwne urządzenie zwane przez ludzi ''PDA''. Są tam jego wyniki, imię, pochodzenie i tak dalej.
Człowiek zaś przyszedł na spokojnie do wilczycy i lekko się uśmiechnął.
Zabrał broń tamtego snajpera i wyrzucił swojego Kałasznikowa. No cóż.. amunicji mało, ale zawsze to jakaś siła co nie? Mogli iść dalej.. Szwed ruszył.
W lesie gdzieś tam jak można było zauważyć panoszyło się pełno mutantów, myśliwych, bandytów i zombie. Tego ostatniego można tragicznie łatwo zastrzelić. Jednak.. napotkać też można było coś takiego:


 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 1405191176_sla-1_zps041b92a9

Pod tym stalowym czymś leżał artefakt emanujący niebieskie płomienie. Czy jest opłacalny? Pewnie tak, ale tak jak user nadmienił - nie da się go zabrać z powodu.. no kto podniesie ogień co nie? Jednak.. było tam jeszcze coś. Plecak pełen zapasów jedzenia. PDA i całą resztę można podnieść. A i jeszcze jedno - podpowiedź od MG - da się podnieść ten artefakt ale za pomocą czegoś... trzeba być pomysłowym.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Huh... trochę tu tego było. Tak więc, trzeba coś zabrać, może się przydać. Chwyciła PDA i schowała do torby, mając co do tego przedmiotu dziwne przeczucie. Również zdarła z głowy człowieka maskę gazową, widząc w oddali dziwny, ognisty artefakt. Maski takie są mocne, więc może, może... Chyba się udało(o tym MG zdecyduje). Resztę plecaka zapełniła zapasami jedzenia, ale później wzięła jedno nadprogramowe... cokolwiek tam było i poszła do szweda. Trzeba się pozbyć starego szkiełka i wymienić na nowe. Odłożyła na chwilę maskę z ognistym czymś, coby wyjąc swoją-nie-swoją maskę gazową i nowe szkiełko, oraz wyjść przed szweda i położyć przedmioty te na ziemi. Dodam, że rzuciła mu przy tym błagalne spojrzenie, co jakiś czas "wskazując pyskiem" to na rzeczy, to na niego.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
No cóż, dobry czas jest na to aby wspomnieć o tym, że nie za wiele przedmiotów nasza wadera mogła nosić. Zapasy jedzenia które zabrała to zaledwie 0,5 KG. Głównie był to chleb, jakieś kiełbasy i co najwyżej sól nie wiadomo nawet skąd... no bo kto normalny nosi sól podczas apokalipsy?
Szwed zaś jedynie sobie skubnął tamtego jedzenia nie myśląc nad tym czy jest ono skażone czy może czymś.. zatrute. W każdym razie podszedł do Bereniki i spojrzał się na tą szybkę. Pokiwał głową, że się tym zajmie. Otóż jego wiedza była bardzo rozległa przez co i wiedział jak dokładnie ją wymienić i uszczelnić.
Nowa maska do tego została ulepszona i nie potrzebuje już filtrów. Wbudowany otóż został jakiś system który mógł w nieskończoność robić to za filtry które posiadała wilczyca.
Jednak trzeba pamiętać, że wszystko ma swoją cenę.
Poza tym ta sztuczka z artefaktem się udała.
Teraz jednak macie mały problem albowiem zza drzewa wyszedł jakiś człowiek. Nie miał chyba broni nawet a wygląd jego wskazywał na cywila.
Jednak.. kto w takich miejscach zostaje? Szwed nie wiedział co robić a Beret?
Jej decyzja...


Wygląd:

 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 100px-Skin_Survivor_male

Szybkie oględziny.
Nastawienie: ???
HP: 50.
Siła w skali od 1 - 10 (na podstawie wyglądu): 1
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
No, maska została wymieniona, a skoro filtry nie były potrzebne, to Ber je zakopała, razem ze starymi, i dokładnie zakryła, jakby nic tu w ogóle nie było. Trzeba ukryć ślady. Zdążyła tylko schować maskę i wziąć artefakt(tak myślę) i zauważyła cywila. Szwed widocznie nie wiedział co robić, Ber również zdębiała, ale ten nie miał prawdobnie żadnej broni. Może zignorować go najlepiej? Nie powinien wyrządzić żadnych szkód, a w razie czego można go było zabić. Wadera spojrzała tylko na szweda, jednak postanowiła stać w miejscu, uważnie śledząc wzrokiem cywila, przy okazji pilnując też, czy aby przypadkiem coś nie próbuje ich zaatakować. No, po prostu czujna była.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Tutaj właśnie był mały problem... Nasz Szwed nie był do końca przekonany czy nie powinien tego gościa zastrzelić. Ale po chwili wątpliwości się rozwiały...
Otóż nasz człowiek który wprost z lasu przybył rzucił się na ziemię i zaczął szukać swoją ręką jakby własnego brzucha.. skulił się, po czym chwycił głowę i.. zmarł?
W pewnym sensie to jest prawda, ponieważ po chwili powstało jedynie jego ciało.


''Nasz cywil''

 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 Zombie
Szybkie oględziny.
Nastawienie: Wrogie.
HP: 500.
Siła w skali od 1 - 10 (na podstawie wyglądu): 10


Jedyna podpowiedź od MG jest taka, że ten stwór porusza się bardzo wolno i chwilka mija zanim zaatakuje.
Nasz Szwed wyjął pistolet i zaczął strzelać mu w głowę. Przy okazji po całym magazynku nasz zombie stracił 100 HP.
Lepiej Bereniko myśl jak działać, bo inaczej ten was dogoni i zje.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Nie no, w takim tempie to szwed straci całą aminucję niż zabije to... dziwne coś. Ber była początkowo zszokowana, gdy istota ta w taki dziwny sposób powstała i dziewnie zaczęła się poruszać, ale cóż. Coś zrobić trzeba, nim mężczyzna wytraci całą amunicję! Chwyciła nóż i szybko zamierzyła się na prawą nogę zombie, chcąć ją uszkodzić na tyle, żeby nie mógł się na niej oprzeć(czyli siłą uderzenia złamać kość). Tak więc po wycelowaniu w jego kończynę wybiła się mocno tylnymi łapami. To już MG oceni, czy coś wyjdzie z tego ataku.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Otóż zombie nie był aż tak mimo wszystko głupi.
Tak więc i widząc jak wadera na niego biegnie schylił się i całą możliwą siłą powalił ją na glebę. Była z około metr od niego.. teraz prosty wybór dla niej - uciekać czy może zadać ostateczny atak?
Szwed zaś cały czas strzelał robiąc niezłe dziury w głowie tego czegoś.

Cywil - Pozostało 350 HP.
Amunicja - 70.
Magazynek - 13 pocisków.
Czy uda im się? A może zmienią taktykę?


/brak weny/
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Początkowo po nieudanym ataku Ber myślała nad ucieczką, gdyż sytuacja zdawała się być beznadziejna. Została powalona, była metr od tej dziwnej istoty... a może istniała nadzieja? Przypomniała sobie o trzymanym w pysku artefakcie, któy zdawał się powoli przepalać maskę. Przecież... skórę, mięśnie i kości mógłby szybciej przepalić? A nawet jeśli nie, to może chociaż spowolni zombie na tyle, aby mogli uciec. Wadera szybko złapała odpowiednio maskę i wybiła się z tylnych nóg, coby mu ją założyć na głowę, a artefakt wylądował w jakiejś dziurze w głowie. Oby nie ryzykowała tym, że dostanie kulkę od szweda...
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
A więc bardzo dobry pomysł zastosowania przedmiotu. Zombie natychmiast zaczął się spalać nie mając nawet sekundy na uderzenie lub ściągnięcie maski. Cóż trupem w końcu normalnym się stał, bo całe ciało zamieniło się w popiół. Zostały jedynie kości.
Oczywiście te dało się zebrać a przeliczając na naszą walutę wyszłoby z ich około 120.
Poza tym powstał jeden mały problem albowiem to urządzenie nagle się uruchomiło i wystrzeliło jedną wielką błyskawicę zamieniając to miejsce w totalne piekło.
Co dokładnie się stało? Otóż wszystkie drzewa jednocześnie spłonęły a ziemia zaczęła się poruszać i zmieniać swoją rozłożystość. Pojawiło się bardzo silne promieniowanie oraz pojawiła się kulista anomalia w której nagle znaleźli się nasi bohaterzy. Przetransportowało ich to na drugą stronę tego miejsca. Wyglądało ono dokładnie tak:


 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 SPKG_zps6f27c74e

UWAGA:

Dodatkowe problemy z którymi spotyka się nasza dwójka:
Człowiek został odmłodzony trochę i dostał o wiele więcej inteligencji oraz siły + zmieniony wygląd, teraz jest tak:


 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 Srk_zps230a3cf2

Bereniko - twój wiek cofnął się do 6 lat, dodatkowo w ramach totalnego napromieniowania twój wygląd też się zmienił (do wyboru userki, ale musi być inny aniżeli teraz).

Człowiek nawet nie zastanawiał się i od razu podleciał to wadery i wbił jej strzykawkę z substancją która pomagała wyleczyć chorobę popromienną. Sam sobie też to wbił. Tylko gdzie teraz... wybieraj nasza Bereniko, bo człowiek jest totalnie skołowany.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Zmiana wyglądu? Jeeej Ale wpierw, żeby post był dłuższy, trzeba jeszcze napisać, co robiła Ber, gdy to wszystko się działo. Tak więc była zadowolona, że zombie spłonął, a kości zebrała szybko. Chwilę później wydarzyło się coś, czego wadera zrozumieć nie mogła, a była tak zszokowana widokiem błyskawicy, że na chwilę nie wiedziała, co się działo wokół niej. I tak pojawili się, ona i szwed, w zupełnie innym miejscu chyba, i człowiek wstrzyknął jej coś. Początkowo ją to przeraziło, gdyż mógł chcieć ją zabić, ale uspokoiło ją to, że sam to sobie zrobił. Czyli uratował jej chyba życie, nie? Po raz kolejny.
A więc, patrząc w teraźniejszość fabularną. Berenika rozejrzała się, czując skołowanie szweda. Jako Beta, była zobowiązana go w takiej chwili poprowadzić, nie? Na wilczą logikę, stał się jej stadem, przynajmniej póki tu była. Ruszyła więc w kierunku... dobra, nie będę go opisywać jakoś dokładnie. 19 stopni od kierunku północno-wschodniego.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Haha, spokojnie. To są pozytywy, ale minusy pojawia się za jakiś czas. Takie uprzedzenie od usera :3

Etap 3.

Facet dosłownie zgłupiał w momencie kiedy to wszystko się wydarzyło. Obejrzał się dokładnie i nie potrafił w ogóle nawet przez chwilkę skupić myśli. Poza tym co dziwne dostał nową broń która.. była nietypowa. Tak jakby nie z tych czasów. Wyjął magazynek i przyjrzał się amunicji. Kaliber 50. w karabinie maszynowym? Ale... jak to jest możliwe? (tak dla sprostowania - ten kaliber jednym strzałem potrafi zrobić ogromną dziurę w głowie. Niemożliwe jest przeżycie po oberwaniu tą kulą no chyba, że jakimś cudem w nogi).
A więc idą w tą stronę? Człowiek oczywiście posłusznie poszedł za waderą, bo to ona była tą od myślenia.
Był zwyczajny spokój... cicho.


Oto miejsce do którego trafili:

 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 Last-of-us-environment_zpsc1566226

Jak tak szli to wydawać się mogło jakby ich ktoś obserwował. I nagle wyskoczyło zza aut pięciu ludzkich osobników oraz jakiś wilk. Nie był on zmutowany a to w tych okolicach się nie zdarzało prawie nigdy.

 I am Alpha and Omega, the beginning and the end - Wyprawa Bereta. - Page 2 Homefront-2

- Jeśli chcecie przejść musicie nam złożyć broń, oddać wszystko co macie oraz wykonać jedno zlecenie. Proste czyż nie? W przeciwnym razie dostaniecie kulę w łeb na samym starcie.

Sytuacja taktyczna:
5 przeciwników - 1 strzał odbierał 20 HP.
1 wilk - jeden atak odbiera 50 HP.
Przeciwnik za osłoną.
Dostępne walory strategiczne - ???
Dla naszych:
- Cztery osłony
- Wejście do kanałów (zaraz za przeciwnikiem jest zawalone, wiec nie da się uciec)
- Ktoś obserwujący tą sytuację na dachu.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Och, widać sytuacja uległa nagłemu pogorszeniu. Ber spojrzała podejrzliwie na typków. Nie ufała im, skoro musieli wszystko zostawić... mogliby oberwać po kulce na głowę od nich, bo byliby bezbronni. Albo, jeśli zlecenie byłoby prawdą, to najpewniej mieliby tam pójść jako przynęta, coby odwrócić czyjąś uwagę dopóki wadera i szwed nie zginą. Tak więc Ber wyciągnęła szybko PDA, bo potrzebowała coś narysować. Takie urządzenie chyba musi mieć coś, w czym można rysować, nie? Tak więc, narysowała tam ludzia trochę przypominającego jej kompana(narysowała nad nim znak, taki jak na jego czapce i ramieniu, ten biały), a obok siebie. W innym miejscu pięć kresek, plus czarną kropkę. Narysowała od siebie strzałkę biegnącą ku kropce, obok rysunek osłony, i do niej strzałkę prowadzącą od szweda. Szczeknęła cicho, próbując zwrócić jego uwagę na rysunek. Był prowizoryczny, a wilczą łapą ciężko coś narysować, więc od MG zależy, czy mężczyzna zrozumie przekaz.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Szwed zaś spojrzał na to co ta narysowała dyskretnie.
Hmm.. ciekawe. Dobry pomysł to mógłby być, ale problem polega na zagraniu odpowiednim w czasie.
Wrzasnął jedynie nasz człowiek ''Skit'' - szwedzki odpowiednik angielskiego ''shit'', po czym otworzył ogień i zaczął biec za osłonę szukając tego co mógłby wykorzystać przeciwko tym debilom.
Poza tym tamci również otworzyli ogień, ale jeden dokładnie skoncentrował się na Berenice. Podbiegł do niej z maczetą w ręce i już miał jej odrąbać łeb... gdy nagle było słychać bardzo głośny huk. Człowiek który biegł na naszą waderę stracił dosłownie głowę. Nic z niej nie zostało. Dwóch zaś próbowało znaleźć przyczynę tego nagłego zwrotu akcji, po czym oboje zostali jednocześnie zestrzeleni przez 1 pocisk.
Kolejny mężczyzna wyskoczył zza osłony i tego odstrzelił szwed, po czym sam wilk zaczął biec w stronę Bereniki. Niestety ale człowiek który towarzyszył jej, niezbyt zdawał się teraz przejmować jej kompanką, bo w końcu miał co innego na głowie.
Wilk stanął i się nie ruszał. Skołowało go to wszystko.. i teraz niespodzianka, bo to była wadera. Skuliła się, po czym zaczęła piszczeć jakby się bała wszystkiego. Poza tym z budynku nagle zaczęła zwisać lina, po której człowiek zaczął się zsuwać.
Co teraz Bereniko? Poza tym trzeba dodać, że nagle wyjechało auto które ostrzeliwało wszystko co się dało, przy czym i ta skulona wadera dostała w plecy. Leżała i udawała martwą. O dziwo nie krwawiła co było dość dziwne.
Jakiś plan Bereniko? Szwed jest pod ostrzałem i nic nie zrobi.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Tyle rzeczy w jednej chwili... Ber również uczuła lekkie skołowanie, ale szybko się ogarnęła. Trzeba coś zrobić! Początkowo miała w zamiarze zaatakować wilka, który okazał się być samicą i chyba nawet nie miał w zamiarze zaatakować. A może to podstęp? Mimo wszystko, wadera chciała pomóc tamtej. I tak była silniejsza... prawdopodobnie. Choć może nie? Nie ważne z resztą. Zamierzała zaciągnąć wilczycę pod osłonę, uważając jednak, by nie dostać kulką od jadącego samochodu. A więc trzeba było się poruszać za osłonami ustawionymi tak, że z tamtego auta nie można było w nie trafić, i zaciągnąć ranną do tej najbliżej niej.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Plan zaś zauważył twój znienawidzony lub ulubiony Szwed. Wiedział dokładnie co planujesz, więc w momencie kiedy byłaś za ostatnią osłoną ten się wychylił i ostrzelał pojazd, tylko po to abyś miała szansę ją wyciągnąć z tamtego ostrzału. Jedna kula zaś mimo wszystko trafiła w jej łapę, przy okazji uniemożliwiając jej ruch.
Więc Bereniko musisz ją ciągnąć przez całą drogę.
Ten zaś człowiek który zszedł z dachu natychmiast wycelował między oczy kierowcy a potem strzelca. Nie minęły dwie sekundy a oboje padli na glebę i zaczęli wąchać kwiatki od spodu. 3 metry pod glebą niedługo będą, o ile nie zeżre ich promieniowanie (które cały czas jest wszędzie, ale na tyle minimalne iż nieszkodliwe dla ludzkiego ciała jeśli ktoś nie jest w nim przez parę lat. Coś jak dzisiejszy prawdziwy Czarnobyl).
Macie teraz tylko i wyłącznie drogę przed sobą prowadzącą do kompleksu pewnego... poza tym jest mały problem, ponieważ ten z dachu zszedł i wycelował w głowę Szweda, który zrobił dokładnie to samo tamtemu. Oboje nie strzelali, ale widać było iż się skądś znają. Zaś tamta wadera piszczała z bólu.. potrzebowała pomocy naprawdę.
Ci się zaraz zastrzelą, jedna jest prawie martwa a Berenika między nimi wszystkimi.
Co teraz?
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Aj, niedobrze. Wadera została zraniona w łapę, wyglądało to coraz gorzej. W tej samej chwili jednak człowiek z dachu zabił kierowcę, który do nich strzelał, i chyba jeszcze kogoś, z resztą, nie ważne. Bardziej chodziło o to, co się wydarzyło później. Szwed i ten nieznajomy wycelowali sobie we łby. Chyba nic tam nie mieli, skoro wiedzieli - albo i nie - o umierającej tu wilczycy. Ber zmarszczyła brwi, stając dokładnie pomiędzy nimi i spoglądając szybko to na jednego, to na drugiego. Przysiadła na zadzie i zawyła groźnie, trwało to zaledwie kilka sekund, a zakończyła to szczekaniem i warczeniem. Przy okazji przyciągnęła bliżej umierającą. Musieli się nią zająć!
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Tutaj właśnie niestety ale powracają na front stare konflikty... A trzeba i tak przyznać, że są dość wytrzymali skoro potrafią celować w siebie dopiero po kilku latach od spotkania. Niech się cieszą tym czym mają, bo niedługo im to zniknie. Tyczy się to też i Bereniki.
Tak też i... strzał.
Zgadujcie kto zginął! Macie około 5 sekund na to aby się dowiedzieć.
Otóż problem polegał na tym, że zginął nasz Szwed. Padł martwy na ziemię.
Ten drugi zaś człowiek nie był na tyle cierpliwy i zdzielił Berenikę po pysku, po czym strzelił w ranną waderę jeszcze bardziej ją raniąc. Po chwili przyłożył sobie broń do skroni i wystrzelił.
Trochę dziwna sytuacja.. ale i tak wychodzi na to, że Berenika nawet nie jest draśnięta a ta obok umiera. Ciekawe jedynie czy pamięta o czymś.
Więc.... nadchodziła też noc. Jeśli chcesz przetrwać to musisz jak najszybciej się wygrzebać i ogarnąć. Albo jej pomagasz albo ją zostawiasz z tyłu. Twój wybór. Przy okazji proszę aby userka też napisała swój plan na noc spędzoną w tym martwym mieście. Wszystkie budynki albo są otwarte albo się walą. W prawie każdym promieniowanie. Zegarek tyka.
Berenika
Latający Wojownik, Przewodnik
Latający Wojownik, Przewodnik

Berenika


Female Liczba postów : 296
Wiek : 23
Skąd : Nie wiem. :v

     
Niestety, najwyraźniej wycie i szczekanie - prośby - Ber nic nie dało. Poczuła za to ukłucie gniewu, gdy Szwed padł martwy, później fakt, że została zdzielona po pysku. Miała ochotę mężczyznę rozszarpać, ale on miał broń. I zrobił z niej użytek dla siebie samego, raniąc wilczycę, którą skrzydlata chciała uratować. Gdyby nie popełnił samobójstwa, wadera by go z pewnością zaatakowała, co skończyłoby się pewnie dlań fatalnie. Westchnęła ciężko, zastanawiając się, jak pomóc nieznajomej. Wtem przypomniała sobie o... o kwiatki! On miał lecznicze właściwości, powinien pomóc samicy! Berenika pospiesznie położyła roślinkę na nieznajomej. Co zaś się tyczy planu spędzenia nocy, trzeba będzie spać w samochodzie, budynki były zbyt niebezpieczną opcją.
Sponsored content