Akihiko

Akihiko
Dorosły

Akihiko


Male Liczba postów : 39

     
Imię
Na początku nie posiadał imienia, ale gdy tylko takowe dostał, to była dla niego najważniejsza rzecz w życiu. Dlatego też nie każdy znał jego imie, czegoś ważnego nie powtarza się i nie rozpowiada często na wszystkie strony. Nazywano go bardzo różnie - Pełnią, Dzieckiem nocy, Nieboskłonem, kilka razy nawet Zabójcą. To wszystko to ksywki, które bardzo dawno temu porzucił. Teraz woli, by wszyscy o tym zapomnieli i znali go jedynie jako Akihiko. Czy chce czy nie, bywa nazywany rónież Księżycem.

Rasa
Posiada cztery łapy zakończone ostrymi pazurami, futro, puszysty ogon, uszy, bystry wzrok oraz dobry węch. Jest wilkiem, lecz czy na pewno ciałem i duszą się nim czuje?

Wiek
Na pewno wszyscy są w stanie zauważyć bardzo szybko, że jest dorosłym (5-6 lat) basiorem doświadczonym przez życie. Czy po jego wyglądzie, czy po sposobie myślenia, po tym, w jaki sposób się wypowiada... Nie jest jednak aż tak stary, przed nim jeszcze większość tego niesamowitego życia. Gorzej, niż było, już na pewno nie będzie.

Orientacja
Szczerze mówiąc nigdy na takie pierdoły nie miał czasu. Zdarzało mu się uwodzić samice, ale wobec samców też nie bał się okazywać jakichś pozaprzyjacielskich czułości, tak przynajmniej myślał. Teraz raczej nie jest typem skorym flirtować, to typowy samotnik, który myśli, że na pewno nie stał się aseksualny, bo przecież mógłby uwieść jakąś samicę... Na poważnie, szczerze wolałby po prostu kogoś chronić i się opiekować niż mieć szczeniaki.

Ranga
Nic dodać, nic ująć - Dorosły.

Historia
Może zacznijmy od tego, dlaczego jest tak bardzo związany z nocą i księżycem. Każdy z nas widzi na niebie słońce, a w jego blasku kryje się księżyc, samotnie "wspinający się" po niebie wśród wielu gwiazd, które już są na szczycie, tak można sobie to wszystko tłumaczyć. Ten właśnie basior urodził się letniej nocy, podczas pełni, po czym został porzucony. Nigdy nie poznał swojej prawdziwej matki, ani ojca. Został przygarnięty przez jakieś obce wilki, które widziały w nim ogromny potencjał. Nikt słaby nie przeżyłby zaraz po urodzeniu kilku dni, to był niesamowity przypadek. Nie jadł, nawet nie piszczał, jakby już od najmniejszego szczeniaka nie bał się porzucenia i samotności. Wilki, które postanowiły się zaopiekować małym, bezimiennym szczeniakiem należały do stada, w którym panowały surowe warunki, a karą, nawet za błahostkę, była śmierć. Szczeniaki w owym stadzie, a stado zwało się "Potępieni", były szkolone na bezwzględnych tropicieli i zabójców. Może dlatego, po dziś dzień, jest bezwzględny wobec wroga. Nauczony lojalności nie był w stanie odwrócić się od swych okrutnych braci, nie był tak straszni jak oni. Okazało się bowiem, że w tym lesie, który zamieszkują, mają ogromną władzę przez to całe zastraszanie. Wszystkie wilki były czarne, brązowe, mało kiedy zdarzały się domieszki z bielą. Taki właśnie był wtedy młody Kunihiko - inny. Nawet w tym stacie niezbyt lubiany za swoją łagodność i nawet inteligencję. Być może dorównywał innym swą siłą, ale inteligencją znacznie ich przewyższa. Z powodu jego futra nazwano go "Księżycem", a że wolał być aktywny za dnia i ukrywać swe złe postępowanie, bywał nazywany "Dzieckiem nocy".
Kiedy już zaczęło się źle dziać - dochodziło do zabijania niewinnych, "Księżyc" nie mógł tego znieść. Był im wdzięczny za wszystko, a jego natura nie pozwalała mu ich opuścić, więc jedyne co mógł to piąć się na szczyt. Przez wszelakie rangi łowieckie, aż do najskuteczniejszego "Mordercy", który w walce szkoleniowej przez przypadek zabił Alfę. Dlatego został "Zabójcą", a że czekała go kara śmierci po prostu uciekł i zniknął. Słuch o nim kompletnie zaginął, co nie znaczy, że nie spotkało go więcej dziwnych przygód. Poznał pewnego człowieka, a raczej został przez niego złapany. Nie dość, że basior dał się złapać w pułapkę, to stracił połowe albo całość palcy u przednich łap, zostały jedynie niesamowicie długie pazury. To już nie są rany, które bolą. Nie został jednak zabity, przecież nadal żyje i co dziwniejsze na tylnej prawej nodze ma kajdan z kawałeczkiem łańcucha, co wskazuje na bycie więzionym. Nikomu niednak nie opowiada nic konkretnego. Teraz pragnie jedynie znaleźć swoje miejsce i nie być okrutnym wyrzutkiem - w pełni sił i nadziei na lepszy czas!


Charakter
Wydaje się być kimś, kto już ma ułożone w głowie, w sercu jak i w duszy, jednak może to być bardzo mylna... sprawa. Oczywiście pomimo tego, że wygląda na spokojnego wilka to bardzo szybko wpada w gniew, nie ważne jak dużo stara się mieć cierpliwości. Czasem wychodzi mu powstrzymywanie się od jakichś większych wybuchów. Zazwyczaj kiedy jest sam, a typem samotnika wyraźnie jest, stara się uczyć, by gdzieś w sobie mieć więcej rozumu, niż mięśni, bo nie raz pokojowe rozwiązanie problemu może być o wiele lepszym wyjściem niż walka. Pomimo tego, co przeszedł, jest raczej neutralnie nastawiony do obcych, a do swoich nawet pokojowo. Mimo iż należy do stada zazwyczaj nawet z nimi nie rozmawiałby o swoich problemach. Tak jak wspominałem jest bardzo tajemniczym i skrytym wilkiem, który wszystkie swoje problemy, cierpienia, bóle, nosi samotnie na swoich barkach i nigdy nie łamie się pod ich ciężarem. Ciężko pracuje na to, by osiągnąć najlepszy stopień, uważa że wyszkolecie ciała jak i umysłu to najważniejsze rzeczy w jego życiu. Po bliższym poznaniu go to zupełnie inny wilk. Delikatny, czuły, ciepły, nieco inny niż ten zamknięty w sobie, poważny wilk. Kaname nigdy nie był skory do żartów. Nie lubi też, gdy robi mu się jakieś durne dowcipy na poziomie szczeniaka. Jego głównymi cechami charakteru są: inteligenty, lojalny, poważny, wpół pesymista. Znaczy się ostatnimi czasy nie jest ani optymistą, ani pesymistą. Ciężko cokolwiek konkretnego po nim poznać. Chętnie poszukuje różnorodnych przygód, byleby się wykazać i być lepszym niż inni. Zawsze dobrze zorganizowany, zazwyczaj zdecydowany, gdyż nie lubi cofać swoich decyzji, jak i danego słowa. Łatwo stracić jego zaufanie, jest raczej ostrożny przy dobieraniu przyjaciół. To najuczciwszy wilk jakiego możesz poznać!

Ekwipunek
Nóż niczym bagnet i sztyleciki do rzucania

Coś więcej

~ Ma łańcuch na prawej tylnej łapie
~ Nie posiada palcy przednich łap, jakby były odkrojone i zdjęce przez pazury
~ Niezbyt lubi dzieci
~ Pozostała w nim chęć mordu od czasu do czasu, ale nie na wilkach
~ Wyszkolony jest do zabijania i nie lubi zbytnio magii
~ Potrafi bardzo szybko wspinać się na drzewa
~ Ma całkiem biały nos
~ Jego futro jest niczym nocne niebo, chociaż ma zbyt dużo księżyców na sobie
~ Lubi słodycze, przede wszystkim miód


Atrybut
Szybkość
Shathow
Dowódca Wojowników
Przedsiębiorca

Shathow


Female Liczba postów : 643
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Akcepcik, witaj na forum i miłej zabawy ^^