Wysychające jezioro

Nadira
Dorosły

Nadira


Female Liczba postów : 99
Skąd : Z twoich koszmarów

     
// Spoko //

Wilczyca spojrzała na basiora z ukosa patrząc wprost w jego oczy. Jej tak ciemne oczy, że prawie czarne pełne były chłodu który przenikał aż do szpiku kości.
- Mów normalnie - Burknęła odwracając na nowo głowę. Nie lubiła zbyt mocno wpatrywać się w kogoś. Wtedy wyobrażała sobie jak fajnie było by poczuć świeżą krew spływającą po jej kłach, kufie i futrze. Te obrazy po części spowodowane były demonem który podsuwał je biednej Nadi. Machnęła ogonem. Gdy tajemniczy wilk znów się odezwał, nawet nie odwróciła łba. Poruszyła jednak nieco uchem aby lepiej go słyszeć. Zawsze coś.
- Ty patrz, a jednak - Odpowiedziała ze sztucznym, wrednym uśmiechem. Zastanawiała się czy powiedzieć basiorowi, że faktycznie nie pochodzi z krainy. Otworzyła pyska aby się odezwać lecz po chwili zrezygnowała. Nie ufa mu.
Słysząc kolejne pytanie zaklęła.
- Co cię to obchodzi? - Zapytała wstając gwałtownie i obracając się w stronę wilka - Kim ty tak właściwie jesteś żeby ot tak mnie zaczepiać?- Fuknęła wypinając dumnie pierś. Ten zaszczyt nie należy do każdego. Miała to tylko Lilith. Oraz osoby które Lilith akceptowała czyli w zasadzie... Nikt. Tak było najlepiej. Wilczyca poruszyła uchem i wbiła spojrzenie w wilka i siadła znów wpatrując się w wyschnięte jezioro.
- Intuicja - Powiedziała cicho odpowiadając na pytanie czarnego basioro co do tego, co sprowadza tak prześwietną istotę jak ona.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Wilk wstał jedynie i spojrzał się na waderę z wrednym wyrazem pyska.
Nie podobało mu się tego typ zachowanie, ale to już jego sprawa osobista. Przynajmniej wie, że nie jest to osoba godna zaufania, ale póki co musi jeszcze załatwić sprawę pewną.
- Kimś kogo poznasz od wielu osób. Nie jedno miałem za sobą i wiele osób mnie tu rozpoznaje. Zobaczymy się kiedy indziej, gwarantuje ci to. Ale nie w takich okolicznościach.

Za długo nie odpisywałem więc daję zt.