Re: Sklep Zoologiczny Pią Lip 18 2014, 11:43 Enney
Dorosły
Przedsiębiorca
Liczba postów : 370
Wiek : 25
Skąd : Koszalin
Wadera uśmiechnęła się i pożegnała się z klientką. - Do widzenia. - Odparła i czekała na reakcję pozostałych w sklepie klientów. Przetarła ladę ściereczką i pochowała wszystkie zbędne artykuły dla zwierząt.
/wiem krótko, ale odpisane c: dorwałam się i dziś do komputera c: /
Re: Sklep Zoologiczny Pią Lip 18 2014, 20:44 Angel
Dorosły
Przedsiębiorca
Liczba postów : 43
/nie chcialam pisac kolorami xd/
Angel westchnęła. Wyjęła 150 kostek
- Proszę i zarazem dziękuję. I reszty nie trzeba. - uśmiechnęła się.
Popatrzyła na te wszystkie rzeczy i się zmartwiła. Jak ona to wszystko zaniesie?! No, nic. Zaczęła układać sobie paczki na plecach, obrożę zapięła na ogonie, smyczą zabezpieczyła rzeczy na plecach, szelki założyła na głowę, a karton z kotkiem wzięła w zęby (:D). Wyglądała przekomicznie, no ale wilki nie jeżdżą samochodami, to po prostu nie realne. Zaśmiała się i zamamrotała
- Do widzenia! - po czym zaczęła powoli wychodzić.
z.t
Re: Sklep Zoologiczny Pią Lip 18 2014, 22:56 Enney
Dorosły
Przedsiębiorca
Liczba postów : 370
Wiek : 25
Skąd : Koszalin
Enney uśmiechnęła się na widok Angel, która wyszła obładowana torbami. - Do widzenia. - Odparła i spojrzała na pozostałą w sklepie Natashę. Nie odzywała się tylko zaczęła ścierać kurz i poprawiać kartony i worki z jedzeniem.
/nie wiem co napisać taki mały brak weny ._./
Re: Sklep Zoologiczny Nie Lip 20 2014, 22:20 Natasha
Dorosły
Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa
A ja przepraszam bardzo za zamieszanie, nasza Natka się nieco zagubiła w czasoprzestrzeni i była taka trochę milcząca. W związku z tym iż muszę zredukować tematy na wszystkich postaciach niestety opuszczam lokal. Oczywiście wrócę tutaj aby dokonać wreszcie zakupu gdy tylko ogarnę swoje prywatne sprawy. Na ten czas przepraszam za zamieszanie.
ZT.
Re: Sklep Zoologiczny Sro Maj 13 2015, 15:08 Nighti
Dojrzewający
Liczba postów : 925
Wiek : 22
Skąd : z dna piekieł
Wilczyca otworzyła drzwi i powiedziała
- dzień dobry
Spojrzała na cennik, po tem na klatki i wyciągnęła z torby 40 kości. Zdecydowanym ruchem przysunęła je kasierce i szepnęła
- dwa kruki poproszę
Uu ła się i zaczekała na reakcje kasjerki. Zadowolona uśmiechnęła się znowu. Spojrzała na kruki raz jeszcze i powiedziała
- przyjdę po nie później, dowidzenia
Z.t