Syberia - Witamy znowu w Rosji.

Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Wilkopodobny skinął łbem.
Czego chciał? Nie potrafił chcieć. Potrafił tylko wykonywać rozkazy. A rozkazy kazały mu chronić boginię. To właśnie zrobić więc powinien. I to zrobi.
Skoro zaś bogini chce dotrzeć do płotu, należy bezwarunkowo ją w tym wspomóc. Podparł ją więc własnym ciałem, pomagając trzymać się na łapach, przemieszczać. Gdy dotrą do siatki, spróbuje ją rozedrzeć, by umożliwić jej ucieczkę.
A piekło trwało w najlepsze. Kule siekły powietrze, trafiając w ledwo żywe wilki, kły zagłębiały się w ciałach konających ludzi... Cudem byłoby, gdyby naszej parki nic nie dosięgnęło. A userka nie wierzy w cuda.
Kilka kul zatrzymało się w Sergey'u, niczym w żywej kamizelce kuloodpornej. Diana, osłonięta, mogła poczuć tylko drżenie jego ciała, gdy przyjmował pociski.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Diana nie mogła poczuć niczego. Wszystkie jej siły.. wszystko.. nic nie czuła. Po prostu to już było na wpół martwe ciało które szło do przodu nie wiedząc dlaczego ani po co.. nie ma to najmniejszego sensu, nie rozumiała już dosłownie nic.
Po kilku sekundach kaszlnęła i zawarczała na samą siebie... gorączka również się pojawiła.
Podejście pod sam płot.. co teraz.. próbowała wyjąć sztylet, który niestety chcąc czy nie chcąc jej upadł zwyczajnie. Nie dawała już rady nic więcej zrobić. Upadła na ziemię po czym z wielkim trudem próbowała się podnieść. Czy jej się uda przeżyć? Tyle wysiłku.. wszystko na marne.
-Sergey zostaw mnie... jestem chora i umierająca. Jestem tylko dla ciebie ciężarem, a na pewno ktoś inny czeka aby mnie zastąpić... może mniej wyszkolony ale jednak... - powiedziała przymykając powoli już oczy. To był stan krytyczny w tym momencie.
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Sergey rozdarł mimochodem jakiegoś wilka na strzępy, po czym zatopił swe pazury w siatce, gładko przecinając stalowe druty.
- Komandir, bredzicie. Straciliście za dużo krwi i nie myślicie jasno. Wydostaniemy się stąd za chwilę.
Wydostaną się. Potem 001 znajdzie lekarzy, którzy usuną kulę i wszystko naprawią. Rana brzucha... Cóż. Miejmy nadzieję, że jeszcze nie jest dla niej za późno. I że nie zostało uszkodzone nic ważnego.
Bo jeśli tak, to umrze wkrótce. Można żyć bez nerki, bez kawałka jelita... Ale nie da się żyć bez wątroby lub żołądka.
Podniósł ją, jakby nic nie ważyła i zaczął nieść ku upragnionej wolności.
Inne stojące jeszcze na łapach zwierzęta próbowały podążyć za nimi przez wyłom. Oszalałe i umierające, rozbiegły się, wpadając do pobliskich budynków lub gnając w stronę otwartych, pokrytych śniegiem terenów. Naszą słodką parką nikt już się nie przejmował. No, może oprócz paru jajogłowych, zapamiętale stukających w klawiaturki i obserwujących całe zajście z bezpiecznego w ich mniemaniu schronienia. Analizowali oni wszelkie dane, rozważali i interpretowali, by jeszcze bardziej udoskonalić kolejne partie genetycznie zmodyfikowanych jednostek bojowych. Nie przejmowali się ucieczką, świadomi, że większość, jeśli nie wszystkie obiekty wyzdychają.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Wszystko wskazywało na to, że za długo już ona nie pożyje ponieważ może i nic poważnego się nie stało, ale choroba + zamarznięcie + rana postrzałowa dają wiele do życzenia.
Kiedy Sergey ją chwycił ta nawet nie miała już sił aby cokolwiek powiedzieć.
Zamknęła oczy i usnęła. Nie jest to ani trochę dobry znak co nie?
Myślała przez chwilę, że faktycznie może uda mu się ją uratować, ale nic nie jest w tym życiu pewne.
Wszyscy wolni a ona umierająca, jaki to ma w ogóle sens?
Siły odzyska może nad ranem.. a może i nie.
Kolejny kaszel i coraz wyższa gorączka + drgawki. Może w końcu ten wilk zrozumie, że ona jest chora i muszą gdzieś się zatrzymać? Potrzebuje ona pomocy i to jest bardzo pewne.

b.w
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Potrzebuje pomocy, ale tutaj jej nie otrzyma. Trzeba ją zabrać, dać na stół... Chociażby do jakiegoś ciepłego miejsca. Znaleźć wódkę.
Więc gdy jej stan się pogorszył, wilkopodobny przyśpieszył tylko. Przeszedł przez wyłamane już drzwi, kierując się do najbliższego laboratorium. Skąd wiedział, gdzie jest? Ano, tabliczki z rosyjskimi opisami były dość pomocne na ten przykład.
A że mi dość dziwnie się pisze jako MG dla samej siebie, to dam jeszcze ładny opisik wnętrza i przekazuję pałeczkę.
Wnętrze, wnętrze... Dość standardowe. Białe ściany, skropione obficie krwią. Pod jedną z nich ciało człowieka, zapewne jakiegoś naukowca. Na nim szary zezwłok martwego eksperymentu. Ofiara i morderca, leżący razem w tym zimnym i ponurym miejscu. Korytarze, zakręty, schody... Standard taki.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Diana nie miała zbytnio za wiele do powiedzenia. Nie wstała, nie obudziła się, dosłownie nie zrobiła nic ponieważ w tym stanie nie mogła. Co teraz począć? Jej łapa tak jakby się obudziła i dość mocno się zgięła i wyprostowała (lewa tylna). Próbowała unieść powieki aby chociaż mieć wzgląd na to co się dzieje, ale jak widać - na marne ponieważ znowu coś jej przeszkadzało. Ogon zamarł tak jak i reszta ciała. Co teraz? W końcu nie da rady sobie sama pomóc a Serek nieważne jakby chciał też nie da.

A ciemnymi korytarzami sobie co jakiś czas ktoś przechodził. Cały czas było słychać jakieś kroki i czasami jęki.
W pewnym momencie przechodził ktoś w białym fartuchu i dwoma ochroniarzami. Cała 3 miała czerwone opaski i broń gotową do wystrzału. Pytanie tylko.. czekać czy reagować? W końcu Diana umierała i nie miała zbytnio za dużo czasu.


B.W
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Na pysku wilkopodobnego zagościł uśmiech psychopaty. Delikatnie położył Dianę na ziemi, po czym stanął na środku korytarza, blokując temu niewielkiemu orszakowi drogę. Warknął cicho.
Trzech. Dwaj do zabicia, jeden musi tymczasowo przeżyć.
Opaski? Trudno. Są niżsi rangą. Muszą zginąć, by bogini mogła żyć. Poza tym to oni chcieli, by zginęła.
Zdrajcy!
Ryknął ogłuszająco, po czym skoczył na pierwszego ochroniarza, zębami próbując chwycić za lufę broni, zaś pazurami rozpłatać brzuch. Miał nadzieję skupić ewentualny ogień na sobie. Jemu nic nie będzie. Diana mogłaby nie przeżyć kolejnej kulki.
Gdy usunie obu ochroniarzy i rozbroi naukowca, zmusi go, by ją wyleczył. A potem zabije.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Wadera poczuła każdy ruch.. wszystko co się działo wokół niej to był istny koszmar według jej mniemania. Co tam się dzieje.. czemu znowu walka, dlaczego ona tutaj jest i skąd wytrzasnął się Sergey? Czemu trafiła na niego akurat wtedy? Przecież by nic jej nie zrobili gdyby nie on! Coś tutaj zdecydowanie nie gra i to trzeba akurat przyznać niestety.
Zwinęła się w kulkę a raczej starała się. Wielka plama krwi pod nią mówiła wyraźnie, że nie ma najmniejszych szans na to aby pożyła jeszcze kilka minut. Operacja albo się rozpocznie natychmiast albo ona zginie.

Jednego faceta nasz wilk załatwił. Ochroniarz nr 1 padł. Drugi rozpoczął ostrzał jednak zrobił taki błąd, że jeden pocisk poleciał nie tak jak miał i mężczyzna dostał rykoszetem w łeb. Drugi ochroniarz zginął. Został tylko nasz naukowiec który natychmiast sobie przyłożył broń do głowy i miał już palec na spuście. Wiedział, że to jest jego koniec czy tak czy siak. Lepiej chyba odebrać sobie życie aniżeli cierpieć co nie?
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Zacznie się, zacznie. Cierpliwości. Sergey nie da bogini umrzeć.
Wilkopodobny skoczył ponownie, tym razem chowając pazury, by przypadkiem o coś nie zawadzić. Celował tak, by zamknąć paszczę na broni, podbić ją do góry i do tyłu, uniemożliwić samobójstwo naukowca. Następnie siłą pędu wyrwałby mu broń z ręki.
Musi się udać. Minuty... Minuty to sporo czasu. Dość, by rozbroić jednego cywila. Na to starczy wręcz sekund.
Wszystko będzie dobrze.
Zdrajcy muszą umrzeć!
Mniejsza, że to karalne.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Ciekawe jak osoba umierająca może myśleć o tym, że ktoś każe cierpliwie czekać. To byłoby chyba idioctwo, ale lepiej się w takie sprawy nie mieszać, bo inaczej wybuchnie kłótnia i będzie wielki problem.
Diana jedynie zastanawiała się nad tym ile zostało jej sekund życia. Z 50? Może i mniej, ale to już wszystko zależy od doktorka który nie za bardzo wydaje się skory do pomocy.

Naukowiec sobie tak stał pozbawiony broni bo atak Serka był udany. No właśnie tutaj jest ten problem - rozbroić go to jedno, a zmusić do pomocy to już całkiem inna sprawa.
Diana faktycznie już naprawdę ginęła. Zostały jej 2 minuty albo całkowicie się wykończy. Zaczynała się wykrwawiać a to już jest poboczny wątek...
Kolejna sprawa, że to miejsce nie miało nic co można by użyć aby jej pomóc.


Wadera jedynie żałowała właśnie teraz, że nie miała swojego sztyletu. Wykończyłaby się szybciej i miałaby to wszystko z głowy.[/color]
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Sergey wyszczerzył zęby, po czym warknął. Odrzucił broń daleeeeko, poza zasięgiem naukowca. Chwycił go za fartuch i zaciągnął siłą do bogini.
Następnie usiadł, wyciągając przed siebie mokre od krwi łapy. Wysunął pazury powoli, by lekarz miał możliwość dobrze się im przyjrzeć. Czerwone, calowe szpony mogły niejednego przerazić. I zapewne skłonić do współpracy.
Oparł łapę na podłodze, po czym, z przeraźliwym piskiem zagłębił w niej pazury, wycinając głęboką na dwa centymetry nieregularną strzałkę w białych kafelkach. Strzałkę, jak łatwo się domyślić, wskazującą Dianę.
Następnie spojrzał pode łba na naukowca. Warknął raz jeszcze, na zachętę.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Można by w tym momencie odliczać sekundy które zostały przy życiu Dianie. Doktorek tylko wyczekiwał na jej śmierć a jakżeby inaczej. Zastraszyć i zginąć czy posłuchać się i zginąć. Za wielkiego wyboru w końcu tamten nie miał co nie? Wadera leżała i traciła wszystko co miała. Każda sekunda to był jej jeden zmysł. Świadomości tego co się w tej chwili dzieje nie miała, przytomność straciła a każde wspomnienie powoli umierało w niej nieodwracalnie. Pewnie jakby jakimś cudem wróciła do żywych to by nie pamiętała o nikim.

Naukowiec zabrał się za to co miał, próbując nie stawiać się wilkowi. Operacja trwała z około 8 minut co nie dobrze wpłynęło na naszą waderę nie mówiąc już o tym, że mogła zginąć w tym czasie.
Diana jakimś cudem przeżyła... jednakże nie jest powiedziane, że w 100%. Kuli nie ma, bandaże załatwione a doktorek przy okazji coś jej jeszcze wcisnął. Wstrzyknął jej coś... i do tego przy okazji oznaczył jakimś dziwnym znaczkiem. Zaraz po załatwieniu tego co miał rzucił krzesłem w stronę wilka i rzucił się w okno tak aby wyleciał przez nie. Przeżył i zwiał, nie można się nim martwić. Kolejna sprawa to alarm i przygotowujące się do odjazdu ciężarówki. Co teraz?
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Sergey pozwolił mu uciec. Nie zamierzał go gonić... Bo i po co?
Na medycynie się nie znał. Uznał więc, że tak właśnie ma być.
Kolejna rzecz - ucieczka. Na piechotę nie dadzą rady. Potrzebowali pojazdu. Potrzebowali... Ciężarówki. Takiej, jak jedna z tych rosyjskich.
Ponownie ostrożnie uniósł boginię i ruszył z nią na grzbiecie w drogę ku pojazdom. Oczyścić jeden z nich... Jaki problem? A potem spokojnie, bezpiecznie, z powrotem do Krainy. Tam komandir szybko dojdzie do siebie.
A wilkopodobny będzie miał czas, by usunąć kilka kul, które nie wypadły jeszcze same, utykając gdzieś między mięśniami.
I odebrać karę, oczywiście.
Podkradał się z wilczycą na grzbiecie do najbliższej ciężarówki, chcąc wybadać sytuację, zanim zacznie działać.
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Dobra trzeba to jak najszybciej zakończyć, bo i Diana nie ma zamiaru siedzieć tutaj już zbyt długo. Źle to wpływa na nią i jej samopoczucie, a chyba głównie chodzi o ucieczkę do Krainy co nie?
Wadera nie czuła się za dobrze. Była gotowa zwymiotować i dać sobie spokój z dosłownie wszystkim.

Sprawa jest dosyć prosta ponieważ oni przygotowywali się do obrony tego laboratorium z którego nasza dwójka uciekła i to bardzo szybko. Ciężarówki puste i z kluczykami w środku. Zostaje jedynie uciekać. Jest tylko malutki problemik z którym można sobie bardzo łatwo poradzić - brama wjazdowa jest zamknięta i stoi tam dwóch wojskowych. Jeden z granatnikiem a drugi z AK 47.
Droga łatwa i prosta.


Po tym wszystkim Diana po prostu zwieje. Nie chce mieć nic wspólnego z Sergey'em.
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Ostrożnie położył ją na miejscu pasażera w szoferce.
Zacznijmy od tego, że nie potrafił kierować. Będzie musiał nauczyć się bardzo szybko...
Widział jednak jak kierują inni.
Schował pazury, po czym, po namyśle, znów je wystawił. Wbił te lewej łapy w kierownicę. W końcu... Nie miał chwytnych palców, musiał sobie jakoś radzić.
Zębami przekręcił kluczyk w stacyjce, po czym pazury prawej łapy wbił w dźwignię biegów.
Rosyjskie ciężarówki są solidne. Zamierzał zwyczajnie staranować bramę razem z żołnierzami. Diana była osłonięta, nic nie mogło jej się stać. A Sergey? Niech sobie do niego strzelają na zdrowie! Jedyne, co mogą mu zrobić, to przysporzyć nieco bólu. Wkurzyć go. Nic więcej...
Diana
Dorosły

Diana


Female Liczba postów : 352

     
Jeden sobie strzelił i nie trafił.. drugi sobie natychmiast odskoczył, nic tylko się cieszyć wolnością.
Po około 10 godzinach jazdy można było zauważyć jak nasz pojazd się zatrzymywał i po prostu siadł. Kraina stała przed nimi otworem witając ich w jakże nie oryginalny sposób - czyli swoim zaćmieniem.
Po tym wszystkim ciężarówka po prostu zaczynała całkowicie się rozpadać. Może to będzie kiedyś dom dla kogoś.. albo po prostu zarośnie i nikt nie zauważy tego, że coś się tutaj kiedykolwiek stało.


Cała fabuła nie wyszła więc i Diana nie miała zamiaru zbytnio cokolwiek robić. Obudziła się i wyskoczyła z pojazdu jak najszybciej tylko zerkając na Serka. Wskazała łapą, że to już koniec jego służby koło niej, czy jak woli pod jej rozkazami. Ma wolną rękę i pełno komandir po drodze. Ona sama wyniosła się stąd czym prędzej.

ZT.
Sergey
Dorosły

Sergey


Male Liczba postów : 314
Wiek : 25
Skąd : Mała wieś pod Warszawą

     
Sergey zasalutował. Stał dłuższą chwilę na baczność. Gdy wilczyca odeszła, wyskoczył z szoferki, wcześniej uwalniając pazury. Usiadł na ziemi, po czym zaczął metodycznie usuwać pozostałe w jego ciele pociski. Rany natychmiast się regenerowały.
Wolał nie mieć przy sobie metalu, gdy będzie odbierał karę.
Wydrapał w końcu ostatni pocisk. Następnie zagrzebał wszystkie w ziemi. Wyjął pilota.
Klik, klik, klik. Tylu dziś zginęło...
Klik, klik, klik. Większość miała czerwone opaski.
Klik, klik, klik.
I ciemność...
A potem przebudzenie. Odejście.

zt.
Sponsored content