W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza.

Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. Fall_of_arthas_by_breathing2004-d3jaww9

***
PROLOG

Dawno temu, gdy ziemią władały smoki a ludzie nieustannie walczyli o nowe terytoria, żył król Gilgamesz. Jego imperium rozrastało się w niesłychanie szybkim tempie, a kolejne nacje składały pokłony przed potęgą tegoż władcy. Jego armia liczyła miliony nieustraszonych żołnierzy i dumnie parła naprzód ku potędze swojego narodu. Swoją potęgę nie zawdzięcza jednak bogactwom, a specjalnemu artefaktowi na który mówiono Kryształ Życia. Kamień ten posiadał ogromną moc ożywiana przedmiotów martwych. Z pomocą takiej magii można łatwo wytworzyć olbrzymią armię. Sława oraz świetność Gilgamesza nie trwały jednak długo. Wkrótce, z nieznanych przyczyn, imperium przestało podbijać terytoria. Powoli popadało w ruinę a ich władca zaginął. Królestwo rozpadło się na mniejsze odłamy i tworzyło nową historię. Mimo iż ta opowieść ma ponad tysiąc lat, to pokusa odnalezienia Wrót Babilonu - skarbca w którym przechowywano wszystkie bogactwa wraz z samym kryształem, jest ogromna. Wielu śmiałków już próbowało, lecz zawsze bezskutecznie. Nikt nie zna lokalizacji Babilonu, w księgach wspomniano tylko że "jest to miasto niebieskie, które na tym świecie miejsca nie ma". Może komuś kiedyś uda się rozwiązać tą zagadkę?

***

W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. Through_the_ancient_valley_by_blinck-d34h5qv

***

Przepiękna dolina która prowadzi to olbrzymiego i tajemniczego lasu, znajdującego się na granicy naszej krainy. Stoją tutaj dwa wielkie posągi z czasów potęgi królestwa Gilgamesza. Wedle okolicznych powieści, właśnie tutaj pochowano władcę królestwa. Przeważnie skarby chowano razem z właścicielami, dlatego wielu poszukiwaczy właśnie tutaj rozpoczynało swoje poszukiwania. Nikt jednak jeszcze nie odnalazł żadnej budowli wśród tych wielkich drzew. Przed lasem stoi dziwny, starszy wilk który wita wszystkich podróżnych. To właśnie w tym miejscu rozpoczyna przygodę nasze rodzeństwo. Czy los im będzie sprzyjał? A może wręcz postanowi ich uśmiercić? O tym przekonamy się w trakcie tej niezwykłej opowieści.


Mam nadzieję że taki klimat wam się spodoba ;3
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Yep, podoba ^^

A więc znowu pogranicze. Tylko tym razem nie między życiem a śmiercią, a między Krainą.. i terenami poza nimi. Można tak to chyba określić co nie? A jeśli nie to niech ktoś Kein'a zbije biczem!
Hmm. Pierwsza wyprawa bez Arthas'a. W sumie.. pierwsza wyprawa z członkiem rodziny. W końcu ktoś.. kto jest mu bardzo bliski. Przyjaciel też... ale po prostu Philian to siostra. Niby jest osobą której się bardziej ufa, ale to tylko pogłoski które nie mają odzwierciedlenia w świecie rzeczywistym.
Tak więc przybył w to malownicze miejsce. Ach jak pięknie. Szkoda tylko, że takie miejsca są bardzo często śmiertelnymi pułapkami.
Tak więc stanął przy wejściu i wyczekiwał swojej siostry.

//brak weny nadal//
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian doszła tutaj dosłownie chowając się dosłownie w cieniu brata, chociaż w sumie jeżeli jest zacienienie, to cienia nie ma...po prostu chowała się za czarną sierścią brata. Dlaczego? Bo czuła się osłabiona i wiedziała, ze Keinowi w ten sposób łatwiej ja obronić.
Stanęła lekko osłupiała wpatrując się w przepiękny widok. Dwa wielkie posągi spowodowały, że skuliła uszy nie mogąc się nadziwić. Nie mieściło jej się w głowie, że coś tak wielkiego zostało stworzone przez istoty tak kruche jak ona sama.

-To tutaj prawda? Łał- zdołała tylko powiedzieć.

Ruszyła przed siebie tuż za bratem, podziwiając widoki.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. Through_the_ancient_valley_by_blinck-d34h5qv

***

Posągi zostały zbudowane przez ludzi ^^, jest to jednak mało ważne gdyż na nasze rodzeństwo czeka wspaniały skarb! Tyle istot już próbowało przed nimi. Byli to ludzie, wilki, gryfy a nawet smoki. Nikomu jednak nie udało się znaleźć nawet wskazówki położenia grobowca. Gdy ktoś coś tak starannie ukrywa, to czy to powinno zostać odnalezione? Można nad tym pytanie długo rozmyślać, my się jednak zajmiemy naszą przygodą. Przed wilkami stała otworem przepiękna dolina, która jest pilnowana przez te posągi od ponad tysiąca lat. Droga ta prowadzi do olbrzymiego lasu który bardziej przypomina junglę. Możecie jednak zauważyć niewielkie ognisko oraz namiot w oddali. Obozowisko jest za małe aby znajdowali się tam ludzie. Ponoć mieszka tutaj wilk - pustelnik który wspomaga wędrowców i udziela im dobrych rad. To może być jakiś punkt odniesienia, coś od czego można zacząć poszukiwania. Plotki głoszą że ten basior ma specyficzny charakter i lepiej być przy nim szczery.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian podejrzewała, że posągi zostały zbudowane przez ludzi. Rozejrzała się jeszcze raz i dostrzegła obozowisko. Podniosła nos aby wywęszyć jakiś zapach.

trawa, kamienie, drzewa...jest chyba zbyt daleko.

Spojrzała na brata pytającym wzrokiem. Potem jej wzrok skierował się jeszcze raz w stronę obozowiska. Chciała się upewnić czy jej się nie przewidziało. Nie to "coś" dalej tam było.

-Kein czy widzisz to co ja?- spytała.

Szturchnęła brata na znak, że mają ruszać w tamtą stronę. Intuicja jej coś podpowiadała. Czuła dosłownie przymus dotarcia do obozu.
Po raz setny sprawdziła czy Mgła dalej jest na swoim miejscu. Nie ruszyła się nawet o milimetr. Na szczęście.
Tym razem szła równo z Keinem nawet lekko go wyprzedzając. Jej ciekawość rosła w sile z każdym krokiem
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Hmm. No dobra, teren określony i dokładnie... zbadany? Kątem oka w każdym razie. Przez Kein'a. Co jego siostra robiła w tym czasie to jej sprawa. W sumie.. trochę zbyt chamsko user podchodzi ostatnio do postów.
Ech szkoda, że nie dał jej wypocząć... słabe ogniwo niestety z niej. A może jest na odwrót? Po prostu czarny wilk będzie od walk a wadera od myślenia. Chyba często tak było. Facet robi a kobieta myśli. Tak chyba i tutaj będzie co nie? Może jednak się mylę. Zobaczymy. Tak więc basior wskazał siostrze jedno z drzew z nadzieją, że zrozumie aby się stanąć pod nim. Chwilkę niech poobserwuje.
Zaś tymczasem wilk ruszył powoli i po cichu we wskazane przez ognisko miejsce. Nie wiedział kto tam jest ani co tam jest, więc chciał zachować ostrożność. Niezależnie od tego co siostra zrobiła... wskazał jej aby poszła za nim. Tak więc stanął obok obozu. Raczej się ukrył i obserwował.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. Camp_Fire_by_tehsheepy_stock

***

Obóz ten nie wyróżniał się niczym nietypowym. Było tutaj spore ognisko, jeden mały namiot jak dla wilka. Nad ogniem gotował się garnek z pysznym gulaszem. Pilnował tą potrawę, delikatnie mieszając stary i poczciwy wilk. Sprawiał wrażenie miłego i niegroźnego. Co ciekawe obok niego leżały dokładnie trzy puste i czyste miski na jedzenie oraz trzy kubki z ciepłym napojem. Czyżby spodziewał się gości? Albo w porę wypatrzył tą parkę? Tak czy inaczej w obozie nie było nic podejrzanego, często jednak pozory mylą.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Wyszła z ukrycia i podeszła bliżej do ogniska. Spojrzała na plecy starego wilka uważnie. Pierwszy raz chyba spytała się o rade Mgły. Ta jednak jak na złość zachowała się nie zostawiając po sobie śladu. Poczuła zapach gulaszu i lekko zadrżała przypomniawszy sobie jaka jest głodna. Już miała ruszyć w stronę jedzenia kiedy nagle coś ją zatrzymało. Było coś nie tak. Powęszyła jeszcze uważniej. Odrzuciła zapach gulaszu i skupiła się na reszcie. Sierść zjeżyła jej się na plecach jak zrozumiała, że nie czuje zapachu wilka. Wycofała się znów do krzaków i szepnęła Keinowi na ucho.

-Tu jest coś nie tak...tamten wilk...on nie ma zapachu- powiedziała.

Pomimo ewidentnego dowodu o niebezpieczeństwie sytuacji, Philian poczuła prawie że niezwyciężony przymus rozmowy ze starcem. Powstrzymała się jednak. Zdrowy rozsądek przejął panowanie.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Tak właściwie... emm... No dobra i co teraz? Jest gotowy ich przyjąć, ale co z tego skoro jest podejrzany? Może to jest tylko podpucha? Zresztą co mają do stracenia? Jeden ruch i będzie po wilku najwyżej. Poza tym trzeba jeszcze sobie przypomnieć poprzednią wyprawę gdzie był jakiś starzec. Tak też był podejrzany, ale.. dość pozytywnie to rozegrał. Rozsądek a ciekawość.. ciekawość a umiejętności. Walka a pokój... Można to jakoś załatwić.
Po prostu będzie walka ostatecznie i tyle. Byle teraz Kein zważał na swoje słowa bo inaczej będzie źle i dla niego i dla jego siostry.
Tak więc obszedł obóz dookoła i wkroczył do niego od strony na którą w tym momencie patrzył starzec. Żeby potem nie było takiego czegoś iż go chcieli zaatakować od tyłu. Ostatnie czego czarny wilk chce to jego zawału...
-Witaj starcze.
Zaczął jak zaczął. Zależnie od jego reakcji.. ten będzie kontynuować rozmowę. A może i Philian wtrąci się pomagając bratu? Zobaczymy.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. E5d6b6f04c6ae67ccfb65c9ced5ffcd4-d322opy

***

Starzec uśmiechnął się w kierunku Keina, nie przerwał jednak mieszania gulaszu.

- A witajcie drodzy poszukiwacze! Proszę usiądźcie. Ziąb dzisiaj straszny się zrobił a przygotowałem dla was ciepły posiłek.

Wydaje się to trochę dziwne, nieprawdaż? Spodziewał się waszej wizyty? Tak czy siak, basior nalał do misek pysznego gulaszu. W kubkach natomiast była ciepła herbata. Idealny posiłek na takie zimno i przed taką niebezpieczną podróżą.

- Nie obawiajcie się mnie, wilki mi nie smakują.

Zaśmiał się i machnął raz ogonem. Będziecie musieli wytrzymać jego poczucie humoru. Przeważnie pustelnicy są dziwni, samotność zmienia każdego.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Kein podszedł i nic go nie zjadło ani nie ugryzło. A starzec nawet odpowiedział na jego powitanie. Może Philian jest przewrażliwiona? To na pewno to. Podeszła do wilka i przyjrzała mu się uważnie. Starzec jak każdy inny. Nie ma się czego obawiać. Usiadła na wprost pustego talerza napawając się zapachem gulaszu. Wzięła kubek i przechyliła go, nie pijąc jednak herbaty. Dlaczego? dalej nie mogła wychwycić zapachu samca.

-Spodziewałeś się nas?- spytała.

Nie mogła nie zadać tego pytania. Oczywiste jest to, że zauważył ich zanim oni zauważyli jego i po prostu przygotował dodatkowe miski. Mgła odezwała się wzburzona. Poruszała się tak chaotycznie i głośno, że Philian poczuła ból głowy. Postarała się złapać swoją drugą osobowość, albo chociaż ją spowolnić. Mgła była zdenerwowana z jednego powodu.

"Dobra nie zjem tej zupy" krzyknęła Philian w myślach.

Mgła momentalnie wycofała się w głąb umysłu. Wilczyca tylko pokręciła głową i skierowała swój wzrok w stronę Keina.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Kein dopiero co niedawno jadł.. ledwo co był po polowaniu więc nie był głodny. Spragniony? Też nie. Spowodowane jest to tym, że niedawno stał sobie nad strumykiem i ugasił pragnienie. To wszystko działo się w krótkim okresie czasu przez co i on sam nie musiał niczego spożywać. Dodatkowo głupotą byłoby wyruszenie na wyprawę będąc głodnym.
-No dobra.. ja podziękuję. Jestem najedzony i napojony. A więc... Wiesz może gdzie znajduje się królestwo Króla Gilgamesza?
No tak, musiał prosto z mostu. Poza tym czarny wilk nie przestawał być czujny. Wiedział, że czym prędzej będzie musiał się zmobilizować i stanąć do walki z kimś. Pytanie tylko z kim... kiedy, po co i dlaczego?
Na to wszystko można by chyba odpowiedzieć... albo i nie. Element zaskoczenia zawsze będzie. W każdym razie basior usiadł naprzeciw starca i czekał na jakąkolwiek odpowiedź.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. E5d6b6f04c6ae67ccfb65c9ced5ffcd4-d322opy

***

Staruszek nie był z tego zadowolony, odmowa nawet bez spróbowania to jest nieładne zachowanie. On jednak nie jest pamiętliwy i nie będzie kruszył o to kopii. Najpierw odwrócił głowę do Philian aby odpowiedzieć na jej pytanie.

- Może się spodziewałem, a może i nie. Przeznaczenie przywodzi tutaj masę wilków, ludzi, gryfy a nawet smoki. Ja sobie tutaj spokojnie żyję będąc ostatnią ostoją pomocy przed tą rozległą junglą. Pewnie dziwisz się że nie możesz mnie wyczuć? Nie zadręczaj się tym dziecko, przed tobą jest wielka podróż.

Uśmiechnął się a potem skierował swoje spojrzenie na Keina.

- Już dawno nie ma królestwa Gilgamesza na mapach, niegdyś jednak było rozległe na teren całej dobrze nam znanej krainy. Legenda jednak głosi że wśród tych odmętów mieści się jego grobowiec w którym jest klucz do wrót Babilonu.  Czy wy również poszukujecie tych skarbów? Pamiętajcie że bogactwo to choroba, szkoda aby wasze rodzeństwo się nim zepsuło.....

Skąd on wiedział o ich powiązaniu? Rozmowa z nim tworzy coraz więcej pytań i wątpliwości. Uspokoję was jednak iż jest to bardzo pozytywna postać. Na niebezpieczeństwa sobie jeszcze poczekacie.

- Wielu przed wami było, wielu też nie wracało. Jesteście tego pewni?

Zapytał całkiem poważnie.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Ciałem Philian wstrząsnął dreszcz. Mgła była zbulwersowana, że nie wie nic na temat starca. Wilczyca kopnęła ją z powrotem na swoje miejsce. Wadera podeszła do brata i wtuliła się w jego futro. Mgła fuknęła obrażona i pozostała tam gdzie była.

-Nie będę pytać skąd wiesz, że jesteśmy rodzeństwem. Bo pewnie nie powiesz. Przepraszam za ten brak manier, ale przygotowaliśmy się na długą podróż, więc i brzuchy pełne- podarowała starcowi uśmiech. Sama nie wiedząc dlaczego.

To, że wielu przed nimi było - wiedziała. To że nie wrócili - też. A czy im się uda? Musi. Słyszała o legendarnym kamieniu. Musiała go zdobyć, potrzebowała go. Już zaplanowane miała w jaki sposób go użyje.

-Nie o bogactwa mi chodzi. Chcę tylko Kamień Życia. Zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Kein też- Spojrzała na brata szukając aprobaty.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Lepiej żeby odmówili aniżeli mi wytykali, że karmi nie znajomych bez większego powodu i... i po prostu braku zaufania. W sumie to też jest trochę dziwna sprawa, ponieważ trzeba zauważyć iż Kein nie ma zaufania dlatego też i to była jedna z przyczyn przez które nie chciał coś zjeść etc (głównym było same najedzenie nadal), a z drugiej strony pyta w nadziei iż starzec im powie darząc ich zaufaniem. Trochę dziwnie to można odbierać, ale tak jest zazwyczaj.
Ech Philian... to Twoje zachowanie wobec brata czasami jest dziwne. W sumie.. on nie wie jak to mieć rodzeństwo więc nie może się odzywać. Wszystko właściwie jedno. To jest rodzina i tyle. W takich wypadkach się nie dyskutuje. Kein jednak mimo wszystko się jeszcze przeciągnął aby rozprostować swoje kości. 6 lat to nie 10.. ale jednak.
-Tfu, chodziło mi o grobowiec... ech...
Nie splunął jakby coś.. Ale chyba się ugryzł w język po tym ech. Za dużo słów z jego strony. Philian się potrafi dogadać, więc niech też i ona prowadzi konwersację.
-Tak jesteśmy pewni.
Proste i krótkie stwierdzenie. Skoro jego siostra jest gotowa to i on też.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. E5d6b6f04c6ae67ccfb65c9ced5ffcd4-d322opy

***

Starzec napił się herbaty po czym ponownie spojrzał na dwójkę.

- Kto pyta ten nie błądzi... aczkolwiek niczego się nie dowie, powiedział kiedyś pewien uczony. Tak czy siak, pozwolicie że dam wam pomoc którą zawsze dawałem innym śmiałkom.

Podał każdemu niewielki plecaczek. Znajdowały się w nim najpotrzebniejsze rzeczy, zestaw do pierwszej pomocy, antidotum, kompas, woda oraz świeczka wraz z zapałkami. Po co w tej torbie świeczka? Może kiedyś się przyda.

- Wydajecie mi się inni niż poprzednicy. Większość przychodziła tutaj pewna siebie i opętana myślą o skarbach. Wy jednak macie określony cel i tego się trzymajcie. Bogactwo pochłaniało nie jedną dobrą istotę.

Wypił kolejny łyk herbaty.

- Jako że pierwszy raz mam to uczucie to dam wam jeszcze jeden przedmiot który może okazać się niezbędny w waszej wędrówce. Nie ma jednak nic za darmo, odpowiecie mi tylko na jedno pytanie. Jaka jest wasza decyzja?

Popatrzył się na nich z zaciekawieniem, przyjmą wyzwanie, czy może je odrzucą.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
No cóż... plecaczek? Niezbyt pasujące Kein'owi... W sumie może teraz przynajmniej będzie miał jakieś miejsce do przechowywania noża etc... bo w końcu plecy już wyćwiczył na innej wyprawie, więc chyba noszenie wielu kilogramów mu już nie zaszkodzi co nie? W sumie.. obojętnie.
-Ta...
Tylko na tyle go było stać. W tym momencie. Gdyby nie najgorszy upał minionego roku u usera.. to wilk powiedziałby o wiele wiele więcej, ale no cóż.. trudno. To się odbija teraz na jego postaci i tyle.
-Zawsze musi być jakiś haczyk no tak.. Dobra starcze. Jakie jest Twoje pytanie?
Hmm. A może by tak ten plecaczek zatrzymać? Stalker... oj tak się ta gra przypomina... :<
Już jego mina przybrała trochę inną barwę. Nie był już aż tak spokojny... trochę się zdziwił a w tym momencie to wyczuł i założył chustę na pysk. Wolał aby nikt nie widział jego twarzy. Słuchawka też wyłączona. Jest gotowy na wiele. Sam nóż przyczepił gdzieś tam z boku plecaka.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Philian przewróciła oczami zauważywszy jego zachowanie. Jednym ruchem ściągnęła mu chustę z pyska i cmoknęła z dezaprobatą.

-Przestań się wygłupiać- powiedziała do brata -Tak słucham jak brzmi twoje pytanie?- spytała.

Może jednak powinna zachować podstawowe środki ostrożności? Cóż jeżeli starzec wiedział o nich tyle rzeczy tak po prostu to najprawdopodobniej miał jeszcze jakieś inne asy w rękawie...A okazywanie wrogości takiej osobie nie jest najlepszym pomysłem nieprawdaż?
Spojrzała na starego wilka i opanowała dreszcz. Podniecenie Mgły przelało się też na nią. Bardzo wyczekiwała zagadki. I oczywiście przygody jaka się z nią wiąże.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. E5d6b6f04c6ae67ccfb65c9ced5ffcd4-d322opy

***

Starzec uśmiechnął się w ich kierunku widząc zachowanie Philian. Naprawdę widział pierwszy raz takich poszukiwaczy. W przeciwieństwie do innych oni na to zasługiwali. Wilk wziął trochę powietrza w płuca i powiedział.

- W takim razie uważnie słuchajcie...

" Ze wszystkich własności najtrudniej mnie upilnować,
Gdy mnie masz, chcesz się mną podzielić,
Gdy się mną podzielisz, już mnie nie masz."


Popatrzył się uważnie na parę, odpowiedź pasuje do obecnej wyprawy. W oczekiwaniu zajadał swój gulasz, a porcje przygotowane dla nich odlał z powrotem do gara.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Zakrztusiła się własną śliną jak usłyszała te słowa. Zagadka...Philian nigdy nie była dobra w te klocki. No trudno, ma pewna podporę. Spojrzała na brata w poszukiwaniu odpowiedzi. z z bólem serca i draśnięciem na honorze zwróciła się do Mgły. Na szczęści tym razem odpowiedziała.

"Daj mi pomyśleć ja to szło? A no tak: Ze wszystkich własności najtrudniej mnie upilnować,
Gdy mnie masz, chcesz się mną podzielić, Gdy się mną podzielisz, już mnie nie masz...szczerze?nie wiem"


"Dzięki" powiedziała i znów zakopała Mgłę gdzieś tam w swojej głowie.

To na tyle jeżeli chodzi o pomoc ze strony jej drugiego "ja". Nagle odpowiedź wydała jej się tak banalna, taka oczywista, że aż się zaśmiała. Spojrzała na starca cwanym wzrokiem i odpowiedziała

-To jest tajemnica!- spojrzała na brata dumna ze swojego "wyczynu".

Ciekawa była reakcji starca. Już wiedziała co ją intrygowało w tym osobniku.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Co do tej chusty...
-Nie wygłupiam się. Takim zachowaniem hańbisz moją rodzinę! Nie każdy wilk pustyni musi ustępować przy siostrze. Masz szczęście, że nie jestem anarchistą bo inaczej miałabyś problem. - pierwsze zdanie.. i drugie wypowiedział na głos. Zaś co do całej reszty to powiedział cicho. Był wściekły.
No dobra.. Dobrze, że jego siostra znała odpowiedź bo Kein jeśli chodzi o zagadki.. jest po prostu głupi. Nigdy nie był jakoś tam specjalnie wykształcony a jeżeli chodzi o myślenie u tego osobnika.. no powiedzmy sobie szczerze - ciężko u niego z myśleniem. On po prostu woli palnąć coś prosto mostu wyczekując reakcji. Taki jest i tego akurat nikt nie zmieni, nawet Amiru.
W każdym razie nie musiał niczego dodać.
Nie zakładał chusty. Bo jeszcze dojdzie do tego, że będą się razem sprzeczać i to tyle..
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. E5d6b6f04c6ae67ccfb65c9ced5ffcd4-d322opy

***

Starzec uśmiechnął się wesoło, jednak się nie mylił co do tej pary. Dogryzają sobie nawet jak na rodzeństwo przystało, a to z punktu starca było zabawne i urocze. Wiem jednak że Keinowi się to nie podobało.

- Brawo, to jest prawidłowa odpowiedź, zakładam że wy potraficie zachować wartość tajemnicy, hmm?
Pozwólcie że podaruje wam tą latarnię, nie jest ona jednak zwykła. Gdy tylko jej płomień będzie się robił niebieski to znaczy że zbliżacie się do świątyni. Natomiast bezpośrednio w jej wnętrzu ochroni was przed ciemnością. Nie taką zwykłą ciemnością, gdyż ta opatula i zabija. Niechaj oświetli waszą drogę jasnym światłem...


Położył przed nimi ów przedmiot. Już sam wygląd świadczył o jej specjalnych właściwościach. Obecnie świecił się w niej zwykły ogień. Drużyna otrzymuje więc przedmiot specjalny.

W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. 2expt7l
Latarnia Babilonu

- Ostatnią radą was wspomogę, unikajcie dróg w lesie oraz rzeczy oczywistych gdyż pułapkami się staną. Róbcie to co jest najbardziej szalone albowiem w lesie tym wszystko na odwrót się dzieje. Zapamiętajcie słowa te, a do skarbca dojdziecie. I jeszcze jedno. Gdy próbie zostaniecie poddani to głosu serca słuchajcie, Kein i Philian, a daleko zajdziecie...

Gdy starzec skończył słowa to ognisko oraz latarnia momentalnie zgasły. Gdy światło ponownie zawitało w latarni to po obozie oraz basiorze nie było ani śladu. Kimże była ta postać? Jeżeli uda wam się to odgadnąć pod koniec wyprawy to nagrodzę was nagrodą w wysokości 100 kości dla każdego. Podczas pobytu w świątyni będą urywki historii królestwa Gilgamesza oraz jego upadku i intryg przeciwko niemu. W tej właśnie historii znajdziecie rozwiązanie moi drodzy. Potraktujcie to wydarzenie jako Prolog, wyprawa się zaczęła na dobre!
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Yep nie podobało. Ale w sumie co to kogo obchodzi. Przecież Kein wielu rzeczy nie wiedział nie rozumiał oraz się nie znał. Po prostu trzeba czasami olać jego zachowanie... tylko nie tym razem. To była zniewaga jego rodziny w końcu!
No dobra te wydarzenia go trochę zdziwiły.. i gdzie starzec?
-Dobra, nie chcę wiedzieć gdzie ten starzec jest.. ruszajmy Philian.
Wstał i poprawił chustę. Jest na jego pysku. Jeżeli i tym razem jego siostra spróbuje ją zdjąć to on ją palnie!
Tak więc ruszył dalej.. w lesie. Tam gdzie mógł. Zapamiętał słowa starca i schował latarnię do plecaka. Śmiesznie to musiało wyglądać. W sumie taki wygląd pasuje czarnemu basiorowi. Chusta, nóż schowany w pokrywce w prawej przedniej łapie... plecak. Jeszcze okularki i C4 i będzie idealnie! W sumie bez c4... bo jednak materiały wybuchowe to wielka przesada. Tak samo jak broń palna.
Philian
Dorosły

Philian


Female Liczba postów : 386
Wiek : 24
Skąd : Rzym

     
Szła dumna z siebie za rozwiązanie zagadki. Jednak dobry humor psuła jej Mgła. Powtarzała w kółko jakieś bluźnierstwa. Co gorsza wilczyca nie mogła jej uciszyć.

-Kein może przyspieszymy co?- powiedziała to ciut za wysokim głosem.

Była zirytowzna zachowaniem Mgły. A jeszcze bardziej denerwowało ją swoje własne zmęczenie. Po jakimś czasie była zmuszona aby przystanąć. Łapy jej się trzęsły a oddech był płytki.
Próbowała postawić kolejny krok jednak upadła na ziemię. Po chwili wstała nie Philian a Mgła.

-Durnie- zarechotała dziko.

Philian otworzyła oczy i spojrzała na brata

-trochę za szybko- nie zemdlała ponownie jednak potrzebowała chwili odpoczynku.
Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
W Poszukiwaniu Skarbu Króla Gilgamesza. Forest_by_khanshin

***

Miejsce w którym się zatrzymali było piękne i idealne do odpoczynku. Niedaleko naszej drużyny był wodospad z niewielkim strumyczkiem. Światło księżyca niezwykle oświetlało to miejsce, a tafla wody mieniła się niczym tysiące iskier. W okolicy latały też świetliki oświetlając okoliczne tereny. Czy jest tutaj coś niezwykłego albo tajemniczego? Zależy tylko od naszych śmiałków. Nie raz w filmach lub powieściach za wodospadami kryły się różne rzeczy, albo też w samym strumyku. Jeżeli jednak postanowią ruszać dalej to mają niewielką drogę naprzód. Widać iż w oddali rozwidla się na dwie części.
Sponsored content