Ruiny Zamczyska

Arthas Merethil
Latający Wilk

Arthas Merethil


Male Liczba postów : 749
Wiek : 22

     
Ruiny Zamczyska 30d
***
Ponure, straszne miejsce. Z daleka widać w połowie zburzoną wierzę wystającą ponad drzewa. Gdy się podejdzie bliżej oczom ukazują się porozrzucane wszędzie kamienie, z których owe zamczysko kiedyś, przed wieloma setkami lat zbudowano. Do półkolistego wejścia zasypanego od środka prowadzą kamienne schody, które zwężają się im bliżej wejścia. Okna są powybijane i zionie w nie wiatr wprawiając w ruch poszarpane, brudne firany. Im wyżej się spojrzy, tym widzi się większe zniszczenia i ślady kul armatnich. Ale nie tylko kul. W zapadniętym dachu tkwiły strzały a i naokoło zamczyska ich nie brakowało. Gdzieniegdzie w murach były dziury a cała budowla była bardzo wysoka. Gdy wejdzie się do środka widać drewniane, poniszczone schody prowadzące na kolejne piętra, pokaleczone szablami ściany, powywracane meble w starym stylu obite aksamitem, na podłodze leżały poniszczone obrazy szlachciców i splamiony krwią dywan pokrywający całą posadzkę. Kuchnia była doszczętnie zniszczona, na podłodze leżały szczątki szafek i komód. Gdy wejdzie się po schodach dotrze się na długi korytarz. Żyrandol z kryształów ledwo się jeszcze trzyma sufitu, poręcze są całkiem poniszczone, drzwi gdzieniegdzie wyłamane a gdzie indziej trzymają się ledwo na zawiasach. Wszędzie pełno pierza, zaschniętej krwi i i śladów strzałów. Idąc na wierzę widzi się okropny widok. Co stopień zahacza się łbem o szkielety ludzi w starodawnych, poniszczonych szatach. A na samej górze, zatknięta na dzidzie jest czaszka, najpewniej właściciela.
Strzeż się wilku, który tu wchodzisz. Domostwem tym rządzą duchy zabitych, jęcząc i wyjąc kiedy tylko chcą. Mogą cię dopaść za wkroczenie na ich teren, przyprawić o stratę zmysłów a nawet o samobójstwo.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Stary zamek, idealna i klimatyczna kryjówka. Jednak cisza która jest tutejszym lokatorem została zakłócona przez walkę. Któż taki wybrał to miejsce na arenę? Natasha walczyła tutaj z człowiekiem. Dlaczego? Człowiek ten nie był kimś zwyczajnym - widocznie komuś ta wilczyca podpadła. Dźwięki walki trwały dobre kilka minut aż w końcu jedno z ciał runęło na ziemię. Któż wygrał? Któż przegrał?....
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
No więc cóż... powrót na stare śmieci jak to mówią. Po co on tutaj przybył? A to jest akurat niedokończona sprawa z starego forum, sprzed przenosin. Ostatnim razem był tutaj z przyjacielem.. i jakąś demoniczną. Niezbyt udane straszenie itd. Nic specjalnego. Jedyną rzeczą o której trzeba tutaj wspomnieć to to iż zostawił w tym oto zamku pewną rzecz.. i sam postanowił to wreszcie odzyskać. Ile czasu minęło? Kilka miesięcy. Ciekawe czy ktoś znalazł jego skrytkę i znajdujące się w niej przedmioty. Raczej nie, jak to na wilka uczącego się od szabrownika przystało. Wolny i ostrożny krok... rozglądanie się dookoła, uszy nastawione i gotowe usłyszeć każdy nawet najcichszy dźwięk. Skradanie się w cieniach... noc.. idealnie dla niego. Jednak coś usłyszał.. walkę. Jakby.. CZŁOWIEK? Jak ostatnio tutaj był to wszyscy ludzie byli martwi.. widać, że ktoś się chyba napalił na ten schowek albo sam przemyślał tą samą taktykę co Kein. W każdym razie wilk nie dostał się do swojego schowka. Wolał się przyjrzeć walce. Hmm... Wadera? Może tak pomóc. I nagle upadło ciało a ziemię.. Wilk mimo wszystko się zbliżył do miejsca tego mordu...
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Jakież ciało leżało na ziemi? Człowiek, zabójca któremu się nie udało zabić tejże wilczycy. Pytanie było proste, po co ktoś chciał ją zabić? Czemu ludziom na niej zależy? Te pytania niechaj póki co pozostaną tajemnicą. Wilczyca wgryzła się człowiekowi do gardła rozszarpując tę część ciała na drobne strzępy. Dopiero po chwili, wychodząc z amoku walki zauważyła samca. Popatrzyła się na niego swoimi oczami a z zębów spływała krew. Jeszcze tylko wytarła swoją katanę o futerko i schowała w odpowiednie miejsce. Teraz tylko czekała na reakcję basiora, chyba nie należy do nich?
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Hmm szybka i dobra robota. Podoba mi się to. - powiedział ze swoim cwaniackim uśmieszkiem. Widocznym tylko dlatego, że.... no cóż chustę miał na szyi. Nic więcej. Nóż schowany a specjalna skrytka gdzieś tam czekała na górze na niego...
Wilka nie obchodziła brutalność. Robota to robota. Wykonana i tyle. Szkoda, że on tego nie zlecił chociaż z tej wypowiedzi wynika na co innego. Nie należy jednak się nad tym zamyślać.
Wyciągnął zapalniczkę...
-Człowiek to człowiek... spalisz go Ty zanim się inni tutaj zejdą czy ja mam to zrobić? - powiedział z powagą.
Dla niego powinni płonąć.. spłonąć. Nigdy nie powinni istnieć. Co z tego, że jest martwy? Jeśli ludzie zobaczą kto go zabił to zlecą się tutaj chmarami a to nie będzie już zbytnio ciekawe.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Chciałam wpierw co nie co się pożywić, ale to dobry pomysł. Pieczony człowiek smakuje bardzo dobrze jest zdrowy.

Przeżuła i połknęła kawałek ludzkiego mięsa który miała w pyszczku. Ciekawa reakcja na to wszystko, ten wilk wydawał się być innym, takim opanowanym.

- Czego szuka tutaj taki wilk jak ty? Na pewno nie przyszedłeś tutaj z nudów.

Zagaiła do niego, jego nietypowe zachowanie pobudziło chęć rozmowy z tym osobnikiem. Może dowie się czegoś ciekawego? Albo go bliżej pozna? Bo facetów nigdy za wiele, szczególnie takich co rozumią dobrze wykonaną robotę.

- Zjem trochę i możesz go spalić, jeśli chcesz to się częstuj.

Powiedziała rozpoczynając ucztę.

Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Wilk lekko zdziwił się na te słowa. Po raz pierwszy słyszał o jedzeniu ludzi.. hmm widać, że ktoś tutaj nie jest normalny ani torchę. No cóż.. damom się nie przeszkadza w jedzeniu. W tym wypadku chyba nawet i kolacji patrząc na porę.
-To wolisz go jeszcze wpierw upiec czy zostawić go takiego jakim jest?
Nie wiedział w końcu jak to wygląda dokładnie. Niby mógłby, ale to nie wyglądałoby zbyt dobrze. Chwila i tak to nie jest najlepsza rzecz którą można robić z martwym człowiekiem! Przecież można nim postraszyć, pobawić się w biologa albo nawet i zabrać jego fanty! Emm.. To chyba już jest mentalność Kankami.. Nieważne.
-Jakiś czas temu miałem tutaj załatwić pewną sprawę i tak jak widać.. niezbyt się to udało, ale nie ważne. Co Ty tutaj robisz? - zapytał poważnym tonem.
-Nie dzięki. Prędzej zdechnę aniżeli tknę ciało ludzkie poza walką. - powiedział i podrzucił sobie zapalniczką.
Hmm.. Kto od miecza wojuje ten od miecza ginie.. człowiek atakował zapalniczką to inny przez to zginie. Ach zrządzenie losu.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Dobra już się najadłam. Możesz go spalić?

Przełknęła ostatni kęs tegoż nieszczęśnika. Basior miał rację iż trzeba spalić te zwłoki, bo jeszcze przyjdą następni i do tego jakiś Hitman.

- Rozumiem, no cóż ja po prostu była w złym miejscu o złym czasie i skończyło się jak skończyło, czyli kolacją.

Podeszła trochę bliżej niego i usiadła naprzeciwko. Wolała mieć rozmówcę zawsze na oku na wypadek jakiś niespodzianek. W jego przypadku chyba jednak nie musi się bać.

- Czasem pojawiają się znikąd, to takie moje fatum.

Powiedziała łbem wskazując na zwłoki. Zaczęło się to niedawno - od przemiany jaką zaszła nad jeziorem. Trzeba kiedyś wyjaśnić tą sprawę.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Burn little baby.. burn.
Wypowiedział te słowa i chwycił ciało.. gdzieś tam je przy oknie postawił po czym zapalił głowę i zrzucił na sam dół to co z tego gościa pozostało... bo w końcu nie wiadomo co ona zjadła a czego nie. Hmm...a co z.... Nie, na pewno nie zjadła.
-Problemy się Ciebie trzymają ta? - rzucił z takim dość specyficznym akcentem. Nie to normalnie nie to z angielskim..hmm.
-Skądś się urwałaś? Nigdy nie widziałem takiej wadery jaką jesteś Ty. - rzucił to z lekkim zdziwieniem.
I maska.. katana.. może z okolic miejsca gdzie był Tsukuyomi? Nie ważne. I tak się wilk nie dowie.
-A bym zapomniał.. Kein jestem. - rzucił parszywie i się uśmiechnął zadziornie.
Coś jest z nim nie tak.. Znowu.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Chodzą za mną krok w krok. Jednak jak widzisz dalej się trzymam.

Ano trzyma, ciekawe jak długo jeszcze tak pociągnie. W każdym razie nie myślmy o przyszłości, a skupmy się na tym co mamy teraz.

- Jestem z bardzo daleka, podróżowała tyle że nawet już zapomniałam gdzie jest mój prawdziwy dom.

Nie pamiętała domu. Gdy nowa świadomość przejęła nad nią kontrolę to większość wspomnień została nadpisana.

- Ja jestem Natasha, ciekawym jesteś osobnikiem Keinie a czy też niebezpiecznym, hmm?.

Również odpowiedziała uśmiechem. Jeszcze trochę i ściągnie przy nim maskę. Tutaj małą uwaga, maska pokazuje pysk a zakrywa nos oraz oczy więc uśmiech był widoczny.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Ja swoje problemy zostawiłem lata temu na pewnej wyspie, ale to nie jest akurat ważne. - mruknął.
Nie będzie tajemniczy. Skrywać coś będzie, ale tajemniczy to on się stanie za kilka.. miesięcy? Zależy od zmian... ta.. zmiany...
-Ja również długo podróżowałem.. dużo.. Jednak swój dom pamiętam choćbym w najmniejszym stopniu..a nie ważne. Oddałbym wszystko aby o tym nie myśleć. - westchnął o spojrzał się na waderę. Nie spodziewa się po niej nic... no, ale chociaż sobie popatrzy.
-Niebezpiecznym jak trzeba, tajemniczym jak trzeba i tak dalej i tak dalej... Sama rozumiesz.. - rzucił niezbyt dbając o swój charakter. Nadal ten dziwny akcent się jego trzymał.. hmm.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Rozumiem, jak trzeba.

Odpowiedziała zadziornie.

- Nie możemy pozwolić aby przeszłość nas ścigała prawda?

Ona również nie lubiła rozpamiętywać przeszłości która w żadnym stopniu ją nie interesowała. Teraźniejszość to rzecz najważniejsza oraz plany na przyszłość, zamiary swoich dokonań.

- A czy taki tajemniczy wilk, groźny i bardzo przystojny jak oczywiście trzeba nie miałby ochoty sie zabawić hmm?

Cóż to można zinterpretować na wiele sposobów, zabawę pozostawiam samcowi.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Przy tej zadziornej odpowiedzi wilk trochę się skrzywił. Nie za bardzo mu pasowało to, że w takiej chwili ktoś się z niego nabija akurat. Co ma jedno do drugiego? Sami sobie odpowiedzcie.
-Najlepiej jest się pozbyć przeszłości bo inaczej potem będzie nas prześladować albo wróci z wielkim hukiem i zniszczy nam życie. Takie jest moje zdanie na ten temat. - powiedział nadzwyczaj spokojnie.
Dziwne, że był spokojny. Jego zmiana jakby chwilowo stanęła w miejscu.. nie mógł powiedzieć nic złego ani po prostu jakoś normalnie reagować. Normalnie w jego znaczeniu oczywiście. Broń jakby sama się chciała schować przed tą waderą. Basior nie miał żadnych szans na dobycie noża. Coś jest nie tak. Może on się jej boi? Albo ona go przeraża? Coś w tym musi być skoro nie potrafił normalnie reagować.
-Może i miałby ale nie jest mówione, że on zacznie. - powiedział z chytrym uśmieszkiem.
Zrozumiał to źle zapewne... no, ale trzeba jakoś żyć! Poza tym trzeba będzie jej powiedzieć, że nie ma szans na nic stałego.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Oho, a wiesz że damy mają pierwszeństwo? Twoje więc szczęście.

Okrążyła go i usiadła sobie po lewej stronie. Gdy go obchodziła to chciała mu się uważnie przyjrzeć. Zrobiła też mały eksperyment i przejechała mu ogonami po grzbiecie, może jakoś go to pobudzi? Postanowiła ściągnąć swoją maskę i pokazać niebieskie oczy. Nikt przecież nie zaryzykuje przy anonimowej wilczycy, prawda? Jeszcze sobie basior pomyśli że ukrywa tam coś bardzo brzydkiego. Ogarnęła grzywkę która przykryła jedno z oczu. Zapuściła ją sobie ostatnio gdyż uważało że to jest fajne.

- No to na co masz ochotę hmm?

Powiedziała lekko krążąc łapką po jego futrze.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Może i mają ale zazwyczaj nie korzystają z tego przywileju. - jego chytry uśmieszek wciąż trwał na jego jakże czarnym pysku. Właściwie to teraz nie tylko czarny kolor tam gościł.
Hmm... jest dokładnie obserwowany.. sprawdzany. Nie podoba mu się to. Jednak kiedy poczuł te ogony na grzbiecie to tak jakby go wmurowało. Nie ze względu na to, że go to nie pobudziło ale z racji iż takie dziwne podchody ma ta wadera. Zresztą nie ma co narzekać. Lepsze jest to aniżeli bycie samotnym w takiej chwili...
Zdjęła maskę.. wreszcie. Chociaż raz zobaczy jej pysk w pełnej okazałości. No cóż..
-Na coś trochę dzikiego. - powiedział ponownie z tym dziwnym akcentem. Chyba to ma oznaczać jakieś sugestie albo coś..
On nic nie robił. Po prostu stalowa twarz etc. Zobaczymy czy ją zniechęci to czy zachęci.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
- Taki z ciebie poważny wilk, może trochę zabaw ci się przyda? To jedyne co nam zostało.

Przybliżyła się nieco do samca, dalej bawiąc się kosmykiem jego futra. Czy samica która przed chwilą z zimną krwią uśmierciła człowieka a teraz chce się jej bawić jest normalna? W jej mniemaniu jak najbardziej, a do tego że jeszcze przy ognisku to już najlepsza atmosfera na świecie. Jej głowa była tak blisko że nos wszedł w jego sierść. Diabelna samica rozkoszowała się jego męskim zapachem a ogony kiwały się na boki w celu pobudzenia jego zmysłów.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
-Może tak może i nie... Rób co chcesz. - ta jego wypowiedz miała służyć za znak chęci bycia dominowanym. Normalnie tak nie jest i Kein bardzo dobrze o tym wie, ale skoro ta wadera i tak ma nie po kolei w głowie to czemu nie można spróbować co nie?
To bawienie się kosmykiem było jednak z jednej strony dziwne.. nie przywykł ten basior do tego. Nigdy nie miał okazji doświadczyć czegoś tak.. no emm... innego. Co do jego chęci dominacji - raz w życiu chyba trzeba zmienić rolę co nie? Odwrócić strony. A może i wywrócić ją.. Nope. Jej szansa na zabłyśnięcie przy nim. Trwały związek to na pewno nie będzie o nie, ona nie pasuje do czarnego wilka ani trochę. Nie jest idealnie jak on ( w jego typie ) ani totalnym przeciwieństwem też nie jest. Żadne przysłowie nie ma tutaj zastosowania.
Kein miał taki pewien pomysł.. ogonem objął jej tylną część ciała i przysunął ją tym czym miał maksymalnie do siebie. Czy pocałunek jest na miejscu? Spróbował, ale jak to będzie to nie wiadomo.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Oczywiście że pocałunek był na miejscu ale tutaj nasuwa się powód do kary. Jak już Natasha wspomniała to damy mają pierwszeństwo i to właśnie tak powinno być. Samice więc chwilę oddała się całowaniu a potem przestała i przewróciła go na ziemię. Jak tak można całować pierwszym, toż to zbrodnia! Weszła więc na niego aby nauczyć go dobrych manier oraz porządnego pocałunku. Teraz to ona go pocałowała, z językiem oraz oczywiście zębami. Robiła to bardzo namiętnie. Dwoma tylnymi ogonami związała jego łapy tylne. To dopiero początek zabawy więc zobaczymy co będzie dalej. Serce o dziwo jej nie waliło za mocno. Widocznie uczucia i emocje jje się nie trzymają a mała rozrywka dobrze jej zrobi.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
A niech go sobie kara ile chce... tak długo jak będą zadowoleni tak długo niech ta kara trwa. Tylko zawsze jest ta sprawa, że nic nigdy nie trwa wiecznie. Trzeba przyznać, że takiego zachowania się spodziewał i wyczekiwał. Byłby ogromnie zniesmaczony i niezadowolony jakby było inaczej. Wychodzi na to, że on od niej takiego zachowania oczekuje.. to jakby zadanie albo coś w ten deseń.
Pocałunek z językiem? Zęby nie są zbytnio ciekawe bo jeszcze będą problemy.. ale jego język też się dołączył do zabawy i to porządnie. Takiego pocałunku to on nie miał.. starał się jak mógł. No cóż zdominowany.. jego męskość chyba również dała o sobie znać... powolutku ale jednak. Jego łapkami zaczął ją masować po karku.. tak bez powodu. ''Pokaż na co Cię stać'' mówił jego wzrok.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Ahh wyczekiwał? To się bardzo dobrze składa, nie będzie problemów. Przerwała na chwilę całowanie i lekko nadgryzła ucho (czemu wilki tak robią?, Mode to czy co?). Również łapkami chwyciła go za plecy, mimo iż leżał przy ziemi oczywiście. Jej pazury powoli wbijały się w jego ciało, nie tak bardzo ale bardziej w celu fetyszu. Tyłem powoli pozwoliła wejść jego męskości na swoje miejsce, ale spokojnie to dopiero zabawa - kto powiedział że to już koniec? Jego męskości pewnie będzie zimn0 więc musi się schować. Sama samica wróciła do całowania oraz nadgryzania go w różne miejsca.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Liczył na szybki numerek, ale skoro tak to ma wyglądać to nie będzie się sprzeczał. Chciał żyć na marginesie społeczności? To niech i tak będzie. Kein nie zasłużył na żadne z tych przyjemności ale przynajmniej wykorzysta to co nazywa szczęściem jeszcze przez jakiś czas. Potem się to pewnie odbije i to porządnie na nim.. ale nie ważne. Nie będzie się teraz nad tym zastanawiał.
Oj te pazurki wywołały w nim jego wspomnienia... Ech Ami.. Nie ważne, to jest stara przeszłość nie warta już wspominania. Chociaż tutaj się jedna rzecz ma swoją rację. Fetysz tego wilka to są te pazury. Może nie nadgryzanie ucha.. ale się już co do tego przyzwyczaił. Męskość nawet nie stała.. powoli miało być a nie od razu.. no nic. ''Będzie cieplej'' jakkolwiek to głupio nie brzmi.
On próbował się tylnymi łapami jakoś wydostać i jej też wbić pazury a co! Trzeba się jakoś odwdzięczyć. Co do przednich to również wykorzystał pazury.. próbował jej zadrapać trochę boku.. dziwny trochę, ale jak go to podniecało no to nie ma dyskusji... Co do wejścia to 0 reakcji. Nie był to jego pierwszy raz więc już się odzwyczaił.
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Wbić pazury w DAMĘ?! To już jest szczyt wszystkiego. Natka ponownie postanowiła go ukarać. Ognami rozchyliła jego nogi i popatrzyła się na niego jak obrażona dama i zmieniła pozycję na 69. Skoro on jest taki niedobry to niech teraz sobie tam w ciszy poleży i da jej przyjemność. Będzie to dla niego idealna kara, no chyba że samiec również postanowi i ją zdominować. Co by się wtedy wydarzyło? Seks byłyby prawdziwym stosunkiem dwóch wojowników, jedno chciało by zdominować drugie. To by było naprawdę ciekawe i innowacyjne a Natasha doznała by czegoś zupełnie nowego. Tyłem mocno przycisnęła jego głowę do ziemi a sobie za ten czas postanowiła poprawić włosy, zanim weźmie się do znanej roboty.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
No cóż czasami trzeba lekko przesadzić aby potem było dość dziwnie ale przyjemnie. Miał teraz pewien pomysł co do tego.. jak zmienić sytuację.
W każdym razie kolejna pozycja! Nie spodziewał się tego. Znaczy się... znał ją, ale nigdy na oczy jej nie widział więc w pewnym sensie to będzie improwizacja.
Poza tym z tego co widać.. a w każdym razie Kein uważał ją za damę. Teraz albo nigdy nie? Nie potem.. pewnie kiedyś zmieni zdanie.. ale teraz ni.
Więc wziął się do roboty zaraz po ogarnięciu swojej grzywki. Jego język bardzo mocno penetrował jej kobiecość. Był na tyle ciekawy jej reakcji... że po prostu tego chciał.
Ale żeby nie było - Kein jest w końcu wojownikiem i nie da się dominować przez całe życie!
W pewnym momencie.. zależnie od ruchów Natki (dał jej trochę czasu na swoją robotę) szarpnął dość mocno jej ciałem i się spod niej wydostał. Natychmiast przycisnął jej przednią część ciała do podłogi i starał się tak aby tylna trochę wystawała. I tak teraz czas na zamianę ról. Jego męskość natychmiast znalazła miejsce w jej ciele i po prostu tzw. wziął ją od tyłu i zaczął swoje ruchy dość mocno. Nie bawił się w wolną robotę. Niech też poczuje i jego dominację lekką. Jeśli będzie dalej się o to kłócić.. to będą i inne rodzaje!
Natasha
Dorosły

Natasha


Female Liczba postów : 116
Wiek : 28
Skąd : Wawa

     
Natasha była zszokowana, nie spodziewała się nigdy takiej reakcji po żadnym samcu. Wbiła pazury mocno w ziemię. Było jej przyjemnie i to bardzo ale czy ona się tak podda bez walki? Czy to jest do niej podobne? Owinęła go bardzo mocno ogonami i próbowała się wyswobodzić z tego uścisku. Wbiła mu bardzo mocno swoje tylne pazury w jego tylne łapy, chyba dosięgnęły, prawda? W każdym razie próbowała się oswobodzić dodatkowo potęgując swoją przyjemność jaką dawała jej męskość w jej wnętrzu.
Kejn
Latający Doświadczony Łowca

Kejn


Male Liczba postów : 2064
Wiek : 25

     
Wilk nie był zdziwiony podczas próby wyswobodzenia się. Był pewien, że ona ponownie chce się zamienić, ale nie ma tak łatwo.. a jednak będzie. Jemu było dość przyjemnie ale ten moment wbicia tych pazurów był dla niego tak jakby trochę zaskoczeniem. Myślał, że inaczej to rozegra ale cóż... Kiedy poczuł te pazury w jego łapach to natychmiastowo pogłębił penetrację. Już chyba bardziej się nie dało, ale żeby nie było - ten ruch pozwolił na zmianę pozycji przez waderę ponieważ tak jakby mniej ją teraz przyciskał... lekko tak aby myśleć, że ma kontrolę... ale nie aż tak mocno aby się nie wydostać.
Odchylił przy okazji lekko pysk w górę. Widać było, że mu się podobało, jednakowoż oczekiwał teraz na jej ruch. Nie ma nic za darmo.
Sponsored content