Nagrobek

A kto tutaj mówi o denerwowaniu... Wilk się w każdym razie nie ruszał. Nie znał się również na medycynie, jednakże taką podstawę wiedział.
-Może znajdziemy kogoś... kto zna twoje imię? A jak nie... no cóż.
Ciekawym też było to że nie wszystko się udaje, nawet mimo chęci.
Poza tym... to wszystko. Wilk ruszył wraz z nimi do lecznicy
Zaś post krótki, bo nie ma jak się rozpisać.

zt. ---> Lecznica

//Jestem dość długo na forum i wiem jak tam napisać//

Wysłuchał po kolei wszystkie wilki, zaciekawiła go jednak wilczyca, nie pamięta swojego imienia, ciekawe. Tak czy inaczej trzeba zaciągnąć Mirę do lecznicy. W drogę!

Ja rozumiem, że jest się nowym na forum, ale proszę o pisanie dłuższych postów, bo następnym razem nie będzie zmiłuj.

~Lee.