Co masz w schowku?

Amiru
Latający Wilk

Amiru


Female Liczba postów : 884

     http://kamilejszon.fbl.pl
Camille skłoniła głową na znak, że imię mężczyzny pozostało w jej umyśle. Zapamięta. Dlaczego miałaby zapomnieć? Chociaż w zasadzie... powróćmy na moment do kwestii kontaktów towarzyskich panny Rottenberg. Była jakaś dziewczyna, z którą przyjaźniła się w szkole podstawowej. Mówiąc precyzyjnie: w pierwszych trzech latach. Potem tamta zabrała dziesięcioletniej Camille śliczny zielony klocek, który koniecznie musiał stanowić element muru domku, który budowała czerwonowłosa obecnie dziewczyna. Przyjaźń się skończyła, koleżanka dostała po głowie samochodzikiem, a matka Cammy została wezwana do wychowawczyni na dywanik - co z resztą pogłębiło tylko niechęć Camille do 'przyjaciółki' - w końcu gdyby nie poskarżyła, do niczego by nie doszło! A tak? Szlaban na wyjścia, do odwołania. Fakt, że owe odwołanie nastąpiło dwa dni później, nie był już istotny.
Później trzymała się z chłopakami. Oni nie kradli klocków, nie skarżyli, ba! Przeciwnie! Ci, którzy dostatecznie polubili nieco od siebie młodszą Camille, odstępowali co lepsze zabawki na jej korzyść. Też nie pamiętała już, jak się nazywali. Było ich trzech. Z jednym z nich, najbardziej przystojnym, całowała się w szatni! To był jej pierwszy pocałunek - i chociaż trwał raptem trzy sekundy nim chłopak się odsunął, stanowił niusa miesiąca, zaś jedenastoletnia dziewczyna stała się gwiazdą. Zazdrosne koleżanki szybko przypięły jej łatkę, z którą zmagała się przez całą szkołę podstawową. Szybko dorastają te dzieciaki! Na zakończenie szóstej klasy podbiła oko jednej blondynie, która na zbyt wiele sobie pozwalała! Nie będzie byle szkapa wmawiać komukolwiek, że Camille jest niewiele warta! Szlaban, znów po dwóch dniach spokój, kolejne znajomości i mnogość zapomnianych imion.
Kogo pamiętała? Każdego! Wygląd, sposób poruszania się, mówienia, czasami nawet zapach czy preferowany styl muzyczny. Imię? Nazwisko? Po co one komu?
- Ach, tegoroczna jesień jest o wiele lepszą, niż miniona! Ciepło, nie pada, a drzewa wyglądają tak pięknie, mieniąc się całą gamą barw! Spójrz na podłoże, czyż nie sprawia wrażenie różnokolorowego, miękkiego dywanu? - mówiła, stopą przesunąwszy po żółto-pomarańczowo-czerwono-brązowej płachcie, zaścielającej całą niemal glebę. Park był piękny o tej porze roku, doprawdy. Camille była - wbrew pozorom - istotą dość wrażliwą na uroki przyrody. Pewnie dlatego część z wykonanych przez nią zdjęć prezentowała się doprawdy estetycznie, harmonijnie oraz wyjątkowo. Odnajdowała wdzięk nawet tam, gdzie inni nie próbowaliby nawet szukać. Wszystko było kwestią spojrzenia na świat (oraz dobrego sprzętu i znajomości zasad korzystnej obróbki fotografii).
Dopiero po chwili uświadomiła sobie, iż nie każdy musi podzielać jej zdanie oraz entuzjazm, zatem usiadła z miną niewiniątka na ławce tuż obok miejsca, które niedawno całkiem zajmował jej towarzysz.
Wheat
Latający Artysta Malarz

Wheat


Female Liczba postów : 984
Skąd : Z probówki.

     http://wheatpodlaska.deviantart.com
Zjawila sie zaraz za Tempusem, potrzasajac raz po raz lbem, chcac pozbyc sie irytujacych ja wrzodow. Nie zamierzaly jednak jej opuscic, z czego bylo, co oczywiste, zdecydowanie niezadowolona. Cala jej nadzieja sklaniala sie teraz nisko ku Tempusowi. Nie chciala w takim stanie pokazywac sie innym ani nawet patrzec w lustro.
Dom, ktory dostrzegla na miejscu, wydawal jej sie typowym ludzkim schronieniem. Nie przerazal jej, nie, skadze, sama mieszkala w podobnym, ale nieco mniejszym przybytku (ktore
Amiru
Latający Wilk

Amiru


Female Liczba postów : 884

     http://kamilejszon.fbl.pl
[color=#d18e94]
Tempus
Lekarz

Tempus


Male Liczba postów : 262
Wiek : 26
Skąd : Kraina Czasu

     
Co masz w schowku? - Page 11 1172537_592523237464323_3393873_n


Ot co :I Takie moje...fantazje ._.
Amiru
Latający Wilk

Amiru


Female Liczba postów : 884

     http://kamilejszon.fbl.pl
[/justify]
Wheat
Latający Artysta Malarz

Wheat


Female Liczba postów : 984
Skąd : Z probówki.

     http://wheatpodlaska.deviantart.com
JeffTheKillerFanClub




:C
Alastair
Latający Wilk

Alastair


Male Liczba postów : 1186

     http://kamilejszon.fbl.pl
<div style="font-family: century gothic">
Abbey
Hybryda

Abbey


Female Liczba postów : 254
Skąd : skądinąd

     
Okres późnego gotyku to czas ogromnego rozwoju rzeźby, która przestała być dodatkiem i stała się samodzielnym dziełem. Najczęściej pojawiał się motyw ukrzyżowanego Chrystusa, Marii z martwym Jezusem na kolanach (czyli pieta), Madonny z Dzieciątkiem oraz postaci świętych. Rzeźby wykonywano z metali szlachetnych (nie przeznaczano ich do kościołów, lecz, najczęściej, do pałacowych kaplic), kamieni, kości słoniowej lub drewna. Jednym z najbardziej utalentowanych rzeźbiarzy był pochodzący z Norymbergi Wit Stwosz, który przez wiele lat pracował w Krakowie, a jego największym dziełem jest nagrobek Kazimierza Jagiellończyka w katedrze wawelskiej oraz wspaniały ołtarz w Kościele Mariackim w Krakowie.

Uczcie się o gotyku.
Alastair
Latający Wilk

Alastair


Male Liczba postów : 1186

     http://kamilejszon.fbl.pl
[color=#d18e94]
Abbey
Hybryda

Abbey


Female Liczba postów : 254
Skąd : skądinąd

     
Mając lat aż lub dopiero siedem, doszedł do wniosku, który w tym momencie wydał się jasny jak Słońce. Ma pecha. Nie takiego zwyczajnego chochlika, płatającego figle każdemu co jakiś czas; jego pech był bardziej podobny do wielkiego fatum niż do figlarnego skrzata. Jego pech był bowiem olbrzymem. Równie okrutnym, co silnym. Zamiast dosięgać go od czasu do czasu, nie odstępował go na krok. Gdy śledził go we dnie, potężnymi susami pomykał za nim, nurkując w co głębszych cieniach zaściełających miejskie ulice.
Kiedy o mało nie zginął pod kołami samochodu, czyli w wieku lat ośmiu, spostrzegł, że nie tylko pech podąża jego śladem. Może zawsze, a może od pewnego czasu, jednak pech - który z biegiem dni stał się PECHEM - cieszył się towarzystwem niskiego stworzenia o bliżej nieokreślonych kształtach, jako że całe było czarne, toteż czerń zlewała się w jedno, a poza tym zwyczajnie rozmyte, bardziej podobne do plamy. To była ŚMIERĆ. Z czasem zaczęła owijać się w płaszcz z kapturem i jej postura kompletnie w nim utonęła, aż w końcu nie wyobrażał jej sobie inaczej niż jako istotę nie większą od goblina, okutaną brązowym materiałem.
W dziewiątym roku dołączyła do nich NIENAWIŚĆ. Nie był do końca pewien, czy śledzi ona właśnie jego, bowiem większy wpływ miała na otoczenie – gdzie nie poszedł, odnajdywał kłótnie, które były dziełem jej szponiastych łap. NIENAWIŚĆ wygląd miała zbliżony do hieny, choć wyraz pyska przyprószony większym okrucieństwem, ciało smuklejsze, a wręcz wychudzone. Oznakowana wieloma bliznami, w arsenale miała długie, brudne szpony. Z całej grupy była najhałaśliwsza i najzłośliwsza. Nie dość, że wiecznie słyszał jej charczenie (milkło, jeśli rechotała z satysfakcją po którejś rozpętanej między obywatelami świata realnego awanturze), w przeciwieństwie do reszty PROBLEMÓW, ona trzymała się tuż przy jego boku, czasem plątała nawet pod nogami.
Na SMUTEK nie musiał czekać długo, zjawił się on również w dziewiątym roku, ledwie pół roku po NIENAWIŚCI i kilka dni po rozwodzie rodziców. On, kontrast NIENAWIŚCI, najcichszy, najspokojniejszy, trzymał się prawie nieustannie nogawki. I ranił jak mało który. Był drobniutki, przypominał palczaka madagarskiego, którego Nigel widział kiedyś w telewizji czy jakiejś kolorowej gazecie. Przywiódł ze sobą przełomowe momenty życia – przeprowadzkę, stratę starszego brata, chorobę matki.
W nowym domu czekał ktoś jeszcze. Wszedłszy na strych szlakiem zgubionych piór, odnalazł XYZ tę, którą widywał potem nieczęsto – była to SAMOTNOŚĆ. Różniąca się od prawdziwej wrony tylko rozmiarami, wyblakła, stara i cierpiąca. Jej miejscem był strych, siedziała na parapecie okna i nigdy, ale to nigdy nie ruszyła się stamtąd. Coś dawało mu pewność, że na wieki będzie zajmować to samo miejsce, tak jak zajmowała je przez całe siedem lat spędzonych przez Nigela w owym domostwie. Z drugiej strony o jej obecności również zawsze pamiętał.
Długo nie zastanawiał się, ile istnieje podobnych do jego towarzyszy stworzeń. W pewnym momencie dopiero ta myśl zawitała w przestrzeni jego umysłu. Nieskończenie wiele. Na pewno. Mimo że on znalazł jeszcze tylko jeden, pewnie nie mało znajduje się jeszcze na świecie. Ostatnim, na co natrafił, była CHOROBA. Jakaś małpa, nigdy nie stwierdził jaka, z twarzą ukrytą pod gładką, białą maską. Zbyt wiele miała twarzy. Była i astmą, z którą borykał się od wczesnego dzieciństwa, i alkoholizmem, na który zapadła jego matka, i wścieklizną, która sprawiła, że pies sąsiadów zagryzł swoją ukochaną, czteroletnią panią. Po trosze była wszystkim z obiektów istniejących na świecie.

Wow...
Kasai Kiro
Młode

Kasai Kiro


Male Liczba postów : 385

     



________________________________
Idealnie nic, bo odłączyli nam prąd, a po restarcie nie zdążyłam jeszcze niczego skopiować x3
Alastair
Latający Wilk

Alastair


Male Liczba postów : 1186

     http://kamilejszon.fbl.pl
[color=#ff9900]
Kankami
Dorosły

Kankami


Female Liczba postów : 324

     
https://wilki94.forumpolish.com/t90p20-krysztalowy-wodospad#12532

___________________
Najnowszy mój pościk wysłany Tsukuyomiemu XD
Oscar Firlet
Duch

Oscar Firlet


Male Liczba postów : 80

     
https://i.imgur.com/68b88bg.png
Meitiana
Dorosły

Meitiana


Female Liczba postów : 178

     
http://nyanyan.it//obrazek.php?255683

__________
Obrazek z Nyanyana ~
Tempus
Lekarz

Tempus


Male Liczba postów : 262
Wiek : 26
Skąd : Kraina Czasu

     
Panaceum

:I
Amiru
Latający Wilk

Amiru


Female Liczba postów : 884

     http://kamilejszon.fbl.pl
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ara_modra
Wheat
Latający Artysta Malarz

Wheat


Female Liczba postów : 984
Skąd : Z probówki.

     http://wheatpodlaska.deviantart.com
https://wilki94.forumpolish.com/t106p60-jasna-polana#10971
Amiru
Latający Wilk

Amiru


Female Liczba postów : 884

     http://kamilejszon.fbl.pl
#d18e94
Wheat
Latający Artysta Malarz

Wheat


Female Liczba postów : 984
Skąd : Z probówki.

     http://wheatpodlaska.deviantart.com
Jest to miejsce gdzie krzywizna czasoprzestrzeni staje się nieskończona, a oddziaływanie grawitacyjne staje się nieskończenie silne (Roger Penrose oraz Hawking). Znane są ścisłe dowody matematyczne mówiące o tym, nie da się wyeliminować osobliwości z rozwiązań teorii w obecnym jej kształcie, w szczególności jej istnienie jest niezależne od definicji układu odniesienia używanego do opisu czarnej dziury. Przypuszcza się, że poszukiwana od lat kwantowa teoria grawitacji rozwiąże ten problem. Warto nadmienić, że horyzont zdarzeń nie jest żadną osobliwością i przejście przez ową barierę nie jest związane z jakimikolwiek szczególnymi zjawiskami fizycznymi. Rozwiązanie Schwarzschilda co prawda posiada nieciągłość na granicy horyzontu, jest ona jednak usuwalna przez odpowiedni wybór układu odniesienia.



~~
Jezu, co. ;__;
Alastair
Latający Wilk

Alastair


Male Liczba postów : 1186

     http://kamilejszon.fbl.pl
https://wilki94.forumpolish.com/t84p100-zwykle-jezioro#12626
Wheat
Latający Artysta Malarz

Wheat


Female Liczba postów : 984
Skąd : Z probówki.

     http://wheatpodlaska.deviantart.com
http://e.smog.pl/s5467/610065d00027b8874d804152
Amiru
Latający Wilk

Amiru


Female Liczba postów : 884

     http://kamilejszon.fbl.pl
popatrz na swoje. Popatrz na daty Twoich postów przy naszym pisaniu, popatrz na swoje.
Wheat
Latający Artysta Malarz

Wheat


Female Liczba postów : 984
Skąd : Z probówki.

     http://wheatpodlaska.deviantart.com
https://www.youtube.com/watch?v=fvVfPyserJM

Eh. ._.
Amiru
Latający Wilk

Amiru


Female Liczba postów : 884

     http://kamilejszon.fbl.pl
https://www.youtube.com/watch?v=0fcRa5Z6LmU
Sponsored content