Zielone Urwisko

Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
/tak, ale dobrze się pisz, więc może fabularnie coś więcej będzie, ale to zależy bo w tej chwili piszę też z Morte,  więc dam ci znać/



-Harpie to piękne ptaki i bardzo duże, mają także duże i mocne szpony oraz dużą rozpiętość skrzydeł.
- Basior spojrzał na Selwę i zaragował trochę gwałtownie, a jego ślepia zrobiły się czerwone. 
- Raczej nie. - Odparł krótko. - Tylko byłem mordercą, nazywali mnie krwawym duchem czy jakoś tak.
Jak niby można nazwać wilka, który morduje wszystko co na potka i rozszarpuje każde gardło jakie zobaczy. Nie będę ciebie straszyć, ponieważ jesteś moją przyjaciółką, ale czasem jest lepsza prawda niż kłamstwa. - Powiedział w sumie trochę się rozgadał. Zamachnął ogonem i spojrzał na Selwę, a jego oczy zrobiły się niebieskie. Nie chciał wyjść z siebie i przez przypadek zrobić krzywdę swojej przyjaciółce.


/Będę starać odpisywać wieczorami/
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
// Spoko //

Kiwnęła głową i spojrzała na Salvara niepewnie.
- Przepraszam, nie chciałam cię zdenerwować...- Powiedziała cicho i uśmiechnęła się aby choć trochę pocieszyć wilka. Było jej trochę przykro. Całkiem zapomniała o krwawej historii wilka. Położyła uszy i spojrzała przepraszająco.
- Ja... Ja przepraszam, naprawdę...- Powiedziała, naprawdę nie chciała go urazić. Nie wiedząc za bardzo co zrobić z oczami łapą zaczęła rysować w piachu. Efektem końcowym była jakaś roślinka podobna do Lili. Podobna. Selwa nie miała talentu do rysowania. Ba, nie miała go wcale, dlatego zamazała rysunek łapą.
- Lubisz podróżować? Ja zawsze chciałam zwiedzić Grecję, ale to niestety daleko...- Powiedziała
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
- Nic się nie stało. - Odparł z uśmiechem. - Nic się nie stało, ale lubiłem podróżować różne urwiska, wodospady w pewnej pięknej dolinie, ale żyły tam te kreatury ludzkie. - Basior spojrzał na selwę i uśmiechnął się ponownie do niej. Opuścił uszy, położył się na plecach i jak glizda pojawił się na jej roślince. - Taki ze mnie stary dziad, a zachowuję się jak dziecko. - Spojrzał na nią i machał ogonem. 
- Nie rysuj kwiatków. - Powiedział z uśmiechem. - Narysuj mnie będę pozował. - Spojrzał na nią i machał ogonem. Humor mu się poprawił było to widać.
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca uśmiechnęła się.
- Dlaczego, tak bardzo nie lubisz ludzi? Oczywiście jeśli mogę spytać...- Powiedziała niepewnie wilczyca i zaśmiała się gdy Salvaro wszedł na jej roślinkę. Wzięła patyk i co chwila, patrząc na wilka rysowała, kolejne kreski. Efektem końcowym był nijaki wygibas.
- Beznadziejnie rysuje-Powiedziała smutno i machnęła ogonem. Położyła się obok i przymknęła lekko oczy.
- Gdybyś mógł, zmienić jedną rzecz w swoim życiu, co byś zrobił? - Spytała cicho - Ja chciałabym zabrać ze sobą swoje rodzeństwo...- Powiedziała cicho w zamyśleniu wpatrując się w ciemne niebo.
- Podejrzewam, że teraz, rozeszli się po świecie... Chciałabym ich zobaczyć, spotkać się-Powiedziała cicho i smętnie wrzuciła do ognia jakiś patyk.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
- Zranili mnie kiedyś, bez żadnego powodu postrzelili mnie w prawą łapę i poszczuli psami, które chciały mnie rozszarpać.  - Wilk słysząc następne pytanie spojrzał na waderę. - Nic nie chce zmieniać to nie ma najmniejszego sensu. Jestem jaki jestem i zachowuję się jak inne wilki, a to co robię jest spowodowane przez moją naturę. - Wilk był zmęczony spojrzał w niebo i wstał z ziemi i spojrzał na rysunek Selwy. - Pięknie wyszedłem. - Uśmiechnął się do niej i spojrzał na ogień, który tlił się powoli i co jakiś czas był słychać strzały spowodowane przez palenie się mokrego  drewna.
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca kiwnęła głową. Czyli jednak ludzie to bezduszne potwory. Zawsze myślała, że ten farmer który pogonił ją od owiec to był tylko wyjątek.
- Wybacz, nie powinnam cię tak przepytywać- Powiedziała ze skruchą, przepraszająco spoglądając na Salvara.
Nie chciała go denerwować, a tym bardziej smucić, sama nie lubi wracać do przeszłości i go przepytuje. Nie powinna. Położyła uszy po sobie i uśmiechnęła się jeszcze raz przepraszająco.
Spojrzała się na rysunek.
- Eee tam.- Powiedziała gdy wilk skomplementował jej rysunek. Podeszła do krawędzi urwiska i zaczęła się przyglądać na korony drzew. Kilka ptaków wleciało w stronę czarnego nieba.
- Ciekawe jak to jest mieć skrzydła- Powiedziała rozmarzona i z głośnym łupnięciem przewróciła się na grzbiet i zaczęła się wpatrywać w niebo.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
Salvaro bardzo był spokojny przy Selwie nie wiedział czy ona tak na niego wpływa czy rozmowa z nią. 
- Nie mam pojęcia jak to jest latać to musi być cudowne. - Odpowiedział uśmiechem.
- Nic się nie stało, ale to jest dla mnie trudne przypominać sobie jak ludzie strzelali do mnie i na dodatek psy, które wypuścili by mnie rozerwały. Ehh szkoda mówić. - Basior podszedł do krawędzi zbocza. Bardzo fanie mu się rozmawiało z waderą. Zobaczymy jak fabuła się pociągnie bo może będzie coś więcej niż przyjaciele. c:
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca uśmiechnęła się jeszcze raz przepraszająco i pomerdała ogonem.
- Ta przestrzeń, no nie?- Powiedziała i obróciła się na brzuch zamyślona spoglądając na jakiegoś ptaka.
- Na pewno, a jeszcze rozmawiając o tym, nie pomagam ci w zapomnieniu tego, powinieneś o tym zapomnieć i się tym nie zadręczać- Powiedziała uśmiechając się przepraszająco. Machnęła parę razy ogonem i podłożyła kilka patyków do dogasającego ogniska. Spojrzała się w gorę gdzie świeciły małe punkciki zwane gwiazdami. Podobne, oddalone są od ziemi o miliony lat. Ciekawe, prawda? Znała kilka jeszcze różnych ciekawostek ale to zostawimy na później.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
- Nie martw się niczym. - Odparł czule już powoli zaczynał coś do niej czuć. Selwa była bardzo piękna i miała cudowny charakter. - Przy tobie jestem bardzo spokojny i nie mogę opisać relacji panującej między nami. - Basior mówił na serio po woli wiedział, że Selwa to bardzo czuła wadera, która go lubi niezależnie jaki jest. Zbliżył się do wilczycy i przytulił się do niej, czuł się zagubiony nie wiedział co czuje i co robić. Z natury mało mówił jeżeli chodziło o sprawy miłosne. W pewnym momencie póścił wilczycę i usiadł. Sal był bardzo spokojny jego ozy zrobiły się białe nie wiedział czemu, a okazało się, że wypadł mu gdzieś jego kawałek magicznej skały. Salvaro nie wiedział, ale owy kawałek skały leży tuż obok niego.To się przydarzyło pierwszy raz kiedy basior nic nie widział istną pustkę. W pewnym momencie zrozumiał, że zgubił kawałek meteorytu. Zaczął nerwowo się rozglądać, ale i tak nic nie widział. - Widzisz może gdzieś świecący kamień, chyba go zgubiłem. Jest dla mnie bardzo ważny. 
- Wilk wstał i prawie się przewrócił ponieważ nic nie widział. Był zdezorientowany odwrócił się w stronę urwiska i zaczął iść w stronę przepaści, której i tak nie widział. ( Napisz, że w ostatniej chwili Selwa go złapała, jeżeli byś mogła.) 





/fabuła toczy się w kierunku, że Selwa i Salvaro będą ze sobą znaczy, że partnerami, ale musisz wyrazić zgodę. /
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca pomrugała kilka razy. Wilk, powiedział jej, że przy niej jest bardzo spokojny. Uśmiechnęła się promiennie i pomerdała kilka razy ogonem.
- Mi... Mi miło to słyszeć, naprawdę - Powiedziała merdając ogonem a gdy wilk ją przytulił, zastygła. Czuła się dość dziwnie, jej rodzice i rodzeństwo, nigdy jej nie przytulali. Spojrzała się na wilka i uśmiechnęła się lekko. Odwzajemniła przytulasa. Nie będzie ukrywała. Lubi Salvara, a nawet bardzo. Czyżby również coś do niego czuła? Spojrzała się na wilka i wzrokiem zaczęła omiatać okolicę w poszukiwaniu kamienia. Gdy go znalazła, złapała go szybko i podbiegła do wilka, delikatnie łapiąc go za ramiona.
- Czekaj, mam go. - Powiedziała i wcisnęła mu kamień w łapę. - Lepiej? - Spytała spoglądając troskliwie na wilka. Nie chciała aby coś mu się stało. Przytuliła go niepewnie. Ot tak.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
Pierwszy raz miał tak, że jak zgubił magiczny kamień tracił wzrok. Wtulił się mocniej w czarne futro Selwy. Był w pewien sposób rozdarty, ponieważ nie wiedział co do niej czuje, co dokładnie do niej czuje. To nie była jego przyjaciółka to było coś więcej, ale potrzeba czasu by to odkryć. 
- Dziękuję. - Wyszeptał jej do ucha i wtulił się mocniej. - Nigdy nie miałem nikogo takiego jak ty, zawsze byłem sam nikt mnie nie kochał nikt mnie nie chciał. Byłem sam na świecie, a jedynie zabijanie pozwalało mi o tym zapomnieć. - Wilk patrzał w ziemie trzymając kamień w łapie. Powoli jego oczy przybierały barwę błękitu i już powoli zaczynał widzieć normalnie. - Przy tobie czuję się bezpiecznie i wiem, że nikt nie zrobi mi krzywdy. - Chodziło o ludzi inne wilki i zwierzęta. Sal nie miał łatwego życia ciągłe głodówki i rany po walkach, ale nigdy nie doznał takiego uczucia jak miłość dlatego nie wiedział co się z nim dzieje. W chwili obecnej dla Selwy mógłby skoczyć w ogień. - Nigdy nie doznałem takiego afektu (uczucia). Co się ze mną  dzieje? - Basior nie wiedział, że to miłość bo nie miał pojęcia co to jest i jak to okazać liczył, że Selwa będzie wiedzieć. Salvaro nadal pozostał wtulony w waderę wyglądało to jak scena z filmu razem wyglądali cudownie, pasowali do siebie. Oczy basiora zrobiły się całkowicie niebieskie co oznaczało, że wrócił wzrok. Przymrużył lekko oczy, a jego uszy były ustawione w pion. 
- Nigdy nie mogę zgubić tego kamienia. - Powiedział cicho inaczej był by ślepy do końca życia, ale w momencie utraty wzroku nie okazał tego zbytnio by nie straszyć Selwy.
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca przytuliła go mocniej.
- Coś o tym wiem... - Powiedziała i przymknęła lekko powieki. Czuła się najszczęśliwszą istotą na świecie. Była w objęciach wilka którego kocha. Wiedziała to. Mimo tego wszystkiego, nie bardzo wiedziała jak to wytłumaczyć Salvarowi. Stali chwilę tak w ciszy do czasu gdy wilczyca odsunęła się tak by Salvaro mógł na nią spojrzeć. Spuściła głowę.
- Salvaro... Ja... - Zaczęła niepewnie -... Kocham cię... - Powiedziała szybko. A co jeżeli wilk teraz ją wyśmieje?

// wiem, krótko //
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
Basior słysząc wyznanie Selwy był lekko zdumiony pokochać takiego odmieńca jak on. Dziwne? 
Sam nie wiedział już co odpowiedzieć, ale to co on czuje to właśnie to, że kocha Selwę. Wadera przez tak krótki czas stała się dla niego bliska. Spojrzał na waderę, która schyliła głowę i delikatnie ją skierował do góry by patrzyła na wilka. Salvaro milczał był w niezłym szoku przecież to on powinien wyznać miłość, jakby nie patrząc już to zrobił, ale nie nazwał rzeczy p o imieniu. 
- Ja też ciebie kocham. - Powiedział niepewnie nie umiał okazać uczuć, ale skierowany głosem serca i ciepłym głosem towarzyszki wydusił z siebie te słowa. 




/nic się nie stało c: / 
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca uśmiechnęła się. Wilk jej nie wyśmiał, nie uważa jej za dziwaka. Z drugiej strony... Dlaczego miałby tak myśleć? Przytuliła się do futra basiora wtulając w niego pysk. Salvaro był wyjątkowym wilkiem i nie dlatego, że miał taką krwawą przeszłość czy z powodu zmieniających się oczu. Salv miał " To coś " Machnęła parę razy ogonem. Co powinna teraz zrobić? Nigdy nie miała partnera i generalnie jest w tych sprawach zielona... Uśmiechnęła się do Salvara szczęśliwa i siadła przed nim operlając pysk na nim. To jest jej najszczęśliwsza chwila w życiu i chciała by trwała wiecznie. Pozostaje tylko pytanie czy userka Salvara chce aby to był stały związek czy tylko na jakiś czas. ( Mi to rybka )
Selwa siedziała tak z zamkniętymi oczami i pocałowała delikatnie go w pysk tym samym uśmiechając się lekko. Miała nadzieje, że Salv nie miał ku temu żadnych zastrzeżeń.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
W tej chwili włącza się userka. Najlepiej by był to stały związek, a dokładniej (zamieszkać mogą razem mieć szczeniaki, a nawet wsiąść ślub xD )


Sal usiadł przed Selwą i patrzał w jej śliczne oczy. Nie wiedział co ma robić dokładnie mógłby zachować się jak inne wilki, którym zależy tylko na jednym, czyli zaliczeniu. Ale dla niego to coś innego oderwanie się od rzeczywistości. Sal wiedział, że chce być z waderą do końca, ale czy ona tego chciała. On zaczynał traktować to wszystko na poważnie. - To co pojawiło się między nami traktujesz na serio?
 - Spytał Sal był tego typu że jak już z kimś to do końca, czekał aż 8 lat na prawdziwą miłość. 
jeżeli by coś nie wyszło by się chyba zabił, ale to szczególik.
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Spoczko xD


Wilczyca uśmiechnęła się.
- Oczywiście, że traktuję poważnie... - Powiedziała delikatnie machając ogonem. Kochała wilka z całego serca i nie mogła by go zostawić. Po za tym co przeszedł... Sprawiła by mu za dużo bólu a jeżeli by się zabił... Nie.. Nie mogła nawet o tym myśleć.
-... A ty? - Spytała niepewnie patrząc na wilka. Wydawał się bardzo zaangażowany ale nie oszukujmy się, pozory bywają mylące.
I ni z gruchy ni z pietruchy wepchnę kota z powodu braku weny
Czarna kotka wynurzyła się z krzaków trzymając coś co kiedyś chyba było myszą. Spojrzała się na Salvara i machając puszystym ogonem odwróciła się do Selwy kładąc przed nią ochłap zwierzątka. Miauknęła wyraźnie dumna z siebie i otarła się o jej łapy. Po tym przywitaniu dopiero teraz jakby zauważyła basiora miauknęła mu na przywitanie i otarła się o jego łapę. Jej czarne futerko było śliczne i mięciutkie w dotyku niczym kotki z wierzby.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
Basior zareagował trochę dziwnie, ponieważ zaczął kichać. Możliwe, że to była alergia na kota trochę dziwne ale urozmaićmy tą rozmowę. - Traktuję cię bardzo poważnie,znasz mnie chyba na tyle, że jeżeli bym coś zrobił nie tak i byś mnie zostawiła. - Przerwał i spojrzał na kota i potem znów na Selwę. 
- Odebrałbym sobie życie. Bym nie miał po co żyć, ale jak poznałem  ciebie poczułem jakby moje serce zaczęło dopiero bić. Uczucie podobne do wstania z martwych. Wszystko jest lepsze, co by tu dużo mówić. - Uśmiechnął sięi ponownie kichnął, a futro jego całe się napuszyło. Wyglądał przekomicznie, ale to tylko by posta przedłużyć teraz sedno. Basior myślał nad przeniesieniem się do jakiejś jaskini, ponieważ robi się zimno i jest nie przyjemny wiatr. Rozejrzał się w koło i spostrzegł jaskinię. chwycił w pysk kij i podpalił od ognia by przenieść ogień do jaskini. - Chodźmy tam. - Jednym sprawnym ruchem zakopał ogień i przeniósł go do jaskini.
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Stworzyć temat w ,,miejscach dla zakochanych"?

Wilczyca uśmiechnęła się i przytuliła do basiora. Powiedziała by teraz do niego po raz kolejny ,, kocham cię " ale według userki śmierdziało by już za bardzo brazylijską telenowelą dlatego zostało przy czułym przytulasie. Orchidea machnęła ogonem i weszła pierwsza do jaskini siadając w jakimś ciasnym kątku. Jedyne co było widać to dwa zielone, świecące się kółka będące oczywiście oczyma kotki.
Wilczyca szła powoli obok wilka ciesząc się z każdej chwili gdy może obok niego przebywać. Po drodze Selwa wzięła kilka mniejszych kijków i ustawiła je. Uśmiechnęła się do wilka i wtuliła w jego futro. Dla niego mogłaby przejść cały świat dookoła. Zastrzygła uchem. Pozostaje kwestia szczeniaków. Czy basior chciałby je mieć? Czy nawet jeśli traktuje poważnie związek, to czy nie zostawi jej na lodzie? Nawet jeśli będą chcieli mieć szczeniaki... Jak je nazwą?
Selwa uśmiechnęła się i wpatrywała w ciepły ogień. Było ślicznie a w dodatku na niebie był piękny księżyc który delikatnie oświecał jaskinię srebrną poświatą.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
Możemy założyć temat w Miejscach dla Zakochanych c: 






- Każda chwila z tobą jest cudowna. - Wrzucił płoniący kij do gałązek, które zaczęły się powoli tlić. 
Przytulił mocno Selwę wiązał z nią duże nadzieje liczył na wspólną jaskinie, przyszłość nawet szczeniaczki. Ale czy wadera tego chciała? Na to pytanie musi odpowiedzieć Selwa. On znał już odpowiedź i wiedział czego w życiu chce. Basior przytulił się do Selwy i wyszeptał jej do ucha. 
- Obiecaj mi, że nigdy mnie nie zostawisz. - Liznął ją czule za uchem i mówił dalej ciągle szepcąc. 
- Bez ciebie moje życie nie będzie mieć sensu. - Wyszeptał jej te słowa do ucha i przytulił ją mocniej i liznął ją w szyję.
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca usmiechnęła się gdy wilk ją przytulił i liznął za uchem.
- Nigdy, cię nie zostawię. - Powiedziała i odwzajemniła uścisk. Otuliła ogonem siebie i Salvara przy okazji.
- Obiecuję - Dodała przymykając powieki. Wtuliła się w jego futro ciesząc się z jego ciepła. Trzeba będzie poszukać jakiegoś ich wspólnego kącika.
- Co powiesz abyśmy poszukali jakiegoś domku? - Spytała nie ruszając się z miejsca i liżąc Salvara po kufie.
Orchidea miauknęła przeciągle i wyszła z jaskini puszczając Selwie spojrzenie typu ,, idę coś zjeść "
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
Basior uśmiechnął  się do Selwy i liczył, że nie będzie to różowy domek, ale normalny.
W sumie by byli sami w domu nikt by im nie przeszkadzał. To by sprawiło, że by się do siebie zbliżyli. 
Wilk czuł się bardzo dobrze przy Selwie. Liznął ja czule w pysk i otulił waderę ogonem.
- Domek brzmi dobrze, a co ty tam chcesz robić? - Spytał z uśmiechem na pysku.



/Możemy iść do tego domku/
Selwa
Dorosły

Selwa


Female Liczba postów : 277
Skąd : Okolice Lublina

     
Wilczyca uśmiechnęła się delikatnie i liznęła go w kufę. Wstawając otarła się o jego podgardle tzn. Przeszla mu pod brodą. Machnęła delikatnie ogonem i liznęła go w policzek.
- Kocham cię - Powiedziała i uśmiechnęła się zalotnie. Ich nowy domek musi być wyjątkowy i najpiękniejszy a kolor różowy Salvaro nie musi się martwić gdyż sama userka a co dopiero wilczyca nienawidzi różowego. Podeszła do wylotu jaskini szczęśliwa wdychając chłodne powietrze nocy. Obruciła się do swojego partnera i machnęła łbem na znak, że ma iść z nią. Uśmiechnęła się szeroko i wręcz w podskokach zniknęła za kępą drzew. Oczywiście co jakiś czas przystawała by wilk mógł za nią nadążyć. Była taka szczęśliwa spotkała wilka woich marzeń. Będą mieli szczeniaki, jeśli oczywiście Sal będzie chciał. Dla niego nie musiała mieć szczeniaków. Chciała by wilk był u jej boku szczęśliwy.
Salvaro

Salvaro


Male Liczba postów : 173
Wiek : 24

     
Salvaro postanowił pójść za Selwą i bardzo by chciał mieć rodzinę. By czuł się potrzebny i wiedział, że ma dla kogo żyć. - To prowadź. - Odparł w biegu i opuścił bardzo mu znane Zielone Urwisko.


z.t i b.w
A'lel
Bóg Nocy

A'lel


Male Liczba postów : 68

     
Wpadł nad urwisko. Zahamował tuż przy przepaści. Pff. Wielkiej różnicy nie robiłoby gdyby spadł. Może i nawet lepiej by było? Zaśmiał się głośno mając głęboko w czterech literach potworne echo, które zaalarmowało wszystkie stworzenia wokół. Ptaki odfrunęły. Uśmiechnął się wyjątkowo paskudnie i usiadł na skraju. Poczuwszy, że ziemia zaczęła się obsuwać jednak odsunął się nieco. Klapnął na pięknym środku wpatrując się w gęstwiny.
Czekał.
Cierpliwie? Nie, niecierpliwił się.
Przybywajże no.
Zdawało się, że jego czerwone ślepia nie potrafią mrugać.
Klio
Dorosły

Klio


Female Liczba postów : 14

     
Okolicami przechadzała się Klio. Rozglądała się, chłonąc to, co mijała. Nie wiedziała, dokąd się kieruje. Była tu w końcu pierwszy raz. Los chciał, że łapy ją zaprowadziły w miejsce, gdzie jeden krok dzieli Cię od śmierci. Uroczo, prawda? Wybrała starannie miejsce z daleka od innych wilków, od szopek miłosnych, by w spokoju poobserwować obraz, jaki właśnie zakodowywała przed swoimi oczami. Nigdzie nie znajdziesz tak pięknych widoków, jak w najbardziej niebezpiecznych miejscach, jakie stworzyła natura. Oprócz tej natury stał tu jeszcze ktoś.
Śnieżnobiała samica zerknęła na niego od stóp do głów. Z krwi i kości. Miarowo poruszyła końcem ogona, zaraz potem uchem i odetchnęła, jakby chciała wyzwolić z płuc powietrze, które jej przeszkadzało. Skinęła łbem.
Sponsored content